Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Newbie
stały bywalec
Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 23:56, 16 Lut 2010 Temat postu: Odpalanie po zimie... |
|
|
Hej. Mam problem z odpaleniem maszyny. Stoi od pierwszych dni grudnia i probowalem ja dzi? odpalic i nic. Sprawdzilem swiece - z nimi wszystko ok. Iskra jest. Pompa si? zalacza. O ssaniu pamietalem. Krecilem dzisiaj chyba ?e dwie godziny i nic. Po pewnym czasie wygladalo na to ?e zalalem swiece i nie by?o ju? sensu dalej meczyc rozrusznika. Obstawiam zasyfialy filtr powietrzan ktory zlapal wilgoc i by? moze zamarzl przez co mieszanka mogla by? za bogata. Druga mozliwosc to zwietrzale paliwo, ale czy paliwo moze zwietrzec w baku przez 3 miechy?
Macie moze jakies doswiadczenia z odpalaniem motocykla po zimie? Nie chc? zamordowac rozrusznika, ale jako? musze ja odpalic.
Pozdrawiam
Nowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
mario32800
bywalec
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzesko
|
Wysłany: Śro 0:36, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
W jakiej temperaturze próbowałeś odpalić motocykl?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Goguś
stary wymiatacz
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 5:15, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Sporo paliwa zostaje w gaznikach,jak silnik nie chce zapalić to znaczy że te zwietrzałe paliwo ciągle tam jest .....W zbiorniku też może zwietrzeć paliwo jak jest go mało... Ja bym spuscił z gazników i do baku dolał nowego paliwa,wyczyscił świece albo załozył drugie,przytargał samochodowy aku .Jak aku jest słaby,to bedzie kręcił ale nie zapali...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
misiek
maniak postów
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Śro 9:18, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja wcześniej jeżdziłem yamahą a wszystkie XJ-t mają duży problem z odpaleniem po zimie. Ja robiłem tak : Przez lejek świeże paliwo do gażników , wyższa temp. w garażu i porządny akumulator (musi mieć OBRYTY a nie żeby się tylko kręcił) i musi załapać. Raz tylko zdarzyło mi się że zalałem świece ale to była moja wina, jak na ssaniu nie będziesz używał gazu to nic im nie będzie.
Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Newbie
stały bywalec
Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 12:55, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
mario32800 napisał: |
W jakiej temperaturze próbowałeś odpalić motocykl? |
Około zera, minimalnie -2.
Goguś napisał: |
Sporo paliwa zostaje w gaznikach,jak silnik nie chce zapalić to znaczy że te zwietrzałe paliwo ciągle tam jest .....W zbiorniku też może zwietrzeć paliwo jak jest go mało... Ja bym spuscił z gazników i do baku dolał nowego paliwa,wyczyscił świece albo załozył drugie,przytargał samochodowy aku .Jak aku jest słaby,to bedzie kręcił ale nie zapali... |
Paliwka to tak z pół baku jest. A motocykl odpalałem na akumulatorze pracującego samochodu. Świece bez zastrzeżeń.
Wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł. Może mam coś z dźwignią/cięgłem ssania? Jak cisnę starter to słychać, że rozrusznik ma opór, uchylę lekko manetkę i kręci się żwawiej, ma to coś do rzeczy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mirekm71
wymiatacz
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Śro 15:27, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
swoja zapalam raz na miesiac. Nie wazne jaka temperatura, akumulator siedzi w moto niewyciagany, garaz blaszak zimniej w srodku niz na zewnatrz. Tylko jeden raz na poczatku dodalem gazu do zapalania i bylo piz... Aku od samochodu i 2 godz w plecy. Teraz juz wiem raz za 3-cim a raz za 5-tym razem ale nigdy na ssaniu nie dotkne gazu!!! Po uruchomieniu pozwalam popracowac do wlaczenia wentylatora, w miedzyczasie pokrece przez chwile tylnym kolem na wszystkich biegach. Potem gasze, pokrowiec, czule slowko na pozegnanie i widzimy sie za miesiac. To nie tylko moja opinia. Nie dodaje sie w hondzie gazu na ssaniu. Ma sama zapalic. Wysusz dobrze swiece i odpal jak napisalem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mirekm71 dnia Śro 15:31, 17 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Newbie
stały bywalec
Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 17:00, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A widzisz... No to może mi się dzisiaj nie udać zapalić, za zimno żeby benzyna sama wyparowała przy zimnym silniku. Jadę dzisiaj zmienić klocki z tyłu to najwyżej poodkręcam świece, żeby do weekendu się przewietrzyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
misiek
maniak postów
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Śro 17:31, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
mirekm71 ma racje - nigdy gazu na ssaniu to dotyczy każdego japańca nie tylko hondy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mirekm71
wymiatacz
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Śro 22:33, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
dzisiaj cieplo. Odpalila od pierwszego tylko po sekundzie zgasla i za drugim razem to na dotyk tylko przez 10 sekund miala nizsze obroty. Oczywiscie cala operacja bez gazu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Newbie
stały bywalec
Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 16:56, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A u mnie nadal nic. Rozebrałem wszystkie plastiki, żeby mieć lepszy dostęp do świec - wykręciłem i przeczyściłem. Zdjąłem filtr powietrza, spuściłem stare paliwo i nalałem nowego... Nadal czarna dupa. Odpalam na ssaniu bez gazu i nic. Mogę chechłać i chechłać. Jak zamknę ssanie i lekko uchylę manetkę (bardzo delikatnie) to mruknie parę razy i dętka - zalane świece. Przed zimą wystarczyło jej sekundowe naciśnięcie startera... Zaraz jadę ją znowu maltretować, już 4-ty dzień z rzędu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mirekm71
wymiatacz
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Pią 19:35, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
jezeli czasami gada to iskre ma. Jesli zalewa swiece to paliwo tez ma. Swiece miales wykrecone to trzeba bylo zobaczyc czy ta iskra odpowiednio mocna jest. Znowu piszesz co sie dzieje podczas krecenia i dodawania gazu i stawialbym ze to wlasnie jest twoj problem- nie mozesz sie powstrzymac. Na youtube jest film o st 1100 o tytule cold start. Zobacz jak koles meczy pancie ale bez gazu. Trzeba sie umiec powstrzymac .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mario32800
bywalec
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzesko
|
Wysłany: Pią 22:10, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
"...porządny akumulator (musi mieć OBRYTY)..."
Zgadzam się. Ma to bardzo duże znaczenia w szczególności przy niskich temperaturach i reanimacji po zimie. Ja w Hondzie VT750C po długim postoju nie mogłem uruchomić silnika bez wspomagania czyli dobry akumulator+kable rozruchowe+akumulator samochodowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mario32800 dnia Pią 22:15, 19 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Newbie
stały bywalec
Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 10:33, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hurra! Udalo si?! Pomyslalem, ?e moznaby podgrzac swiece przed wkreceniem. Wykrecilem wszystkie i podgrzalem ile tylko moglem za pomoca starej suszarki do wlosow wkrecilem swieczki i zapalila! A dzi? zmieniamy olej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mirekm71
wymiatacz
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Sob 15:36, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
gratuluje! Teraz bedziesz juz ostrozny to sie problem nie powtorzy. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sławek
uzależniony
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zelów
|
Wysłany: Sob 21:48, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
podgrzewanie świec nie jest potrzebne do odpalania. Jak śledzę ten problem to normalnie wywietrzało paliwo w gaźnikach. Przed zimą jak zamierzasz tak długo nie odpalać sprzętu trzeba spuścić paliwo z komór pływakowych w gaźniku, są do tego spusty. Przy ponownym odpaleniu odkręcisz krany, nowe paliwo naleci pali bez problemu silnik gada. Motor na wtrysku już takiego problemu nie ma.Pozdrawiam !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Newbie
stały bywalec
Dołączył: 24 Lip 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 22:09, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Też pomyślałem o paliwie w komorach. To miał być następny krok Mam teraz inny problem, bo silnik pracuje nierówno, czego przed zimą nie było. Wiem, że gaźniki wymagają regulacji i synchronizacji, ale obawiam się, że świece domagają się już wymiany - w każdym razie nie zaszkodzi zainwestować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
misiek
maniak postów
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Pon 7:54, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też wczoraj pogrzebałem przy sprzętach no i oczywiście musiałem przepalić oba pierwszy raz od + - 5 tygodni. Pancia załapała od razu (oczywiście) ale jakie było moje zaskoczenie jak stara, poczciwa XJ-ta zaczeła pracować od pierwszego zakręcenia aż zacząłem się poważnie zastanawiać czy pomysł ze sprzedażą jest oby mądry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
maras
stały bywalec
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 21:12, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też byłem odpalić moje "maleństwo" po jakichś pięciu tygodniach
Odpaliła od"ręki"....ach ten warkot...chyba się niezdrowo podnieciłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
voniu
wyjadacz
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp
|
Wysłany: Nie 14:42, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
a ja walczę - wczoraj za 3 kręceniem odpaliła bez szemrania, ale nie miałem czasu czekać na rozgrzanie i za wcześnie zamknąłem ssanie i zdechła... następne kręcenia ze ssaniem i bez nie dały rezultatu - widać zalały się świece, no cóż, poczekam do jutra by odparowało i znów spróbuję
dzisiaj przyszło to jutro - kręcę i kicha, nawet suszarką podmuchałem do gaźników, by lepiej paliwo parowało - kicha, kilka bry, bry i nic
cholera, kiedy ta wiosna przyjdzie i zrobi się już ciepło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Nie 15:44, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
voniu napisał: |
a ja walczę - wczoraj za 3 kręceniem odpaliła bez szemrania, ale nie miałem czasu czekać na rozgrzanie i za wcześnie zamknąłem ssanie i zdechła... następne kręcenia ze ssaniem i bez nie dały rezultatu - widać zalały się świece, no cóż, poczekam do jutra by odparowało i znów spróbuję
dzisiaj przyszło to jutro - kręcę i kicha, nawet suszarką podmuchałem do gaźników, by lepiej paliwo parowało - kicha, kilka bry, bry i nic
cholera, kiedy ta wiosna przyjdzie i zrobi się już ciepło... |
voniu, na temat przepalania i gaszenia niedogrzanego silnika w panci, już kiedyś pisałem w tym dziale. Poszukaj. Tak krótko to Ci powiem, że teraz czeka ciebie, wymiana wszystkich świec. pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
!marysia!
stary wymiatacz
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 17:21, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ponieważ wczoraj ubezpieczałem moto AC,musiałem go wystawić z garażu.Do opfotografowania, oczywiście. Zapaliła bez problemu.
Ale ja, ją odpalałem regularnie co dwa, trzy tygodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Nie 17:54, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
!marysia! napisał: |
Ponieważ wczoraj ubezpieczałem moto AC,musiałem go wystawić z garażu.Do opfotografowania, oczywiście. Zapaliła bez problemu.
Ale ja, ją odpalałem regularnie co dwa, trzy tygodnie. |
... a że zapytam, a po co Ty ją tak odpalałeś Wiem, wiem, żeby sobie choć posłuchać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
!marysia!
stary wymiatacz
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 18:34, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ale fajnie "bzyczy"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Ryba
junior
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 19:05, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
uwielbiam pojęcie zwietrzałego paliwa, to jakby mi 12 letnią łychę zwietrzyło - moc ma zawsze tylko trza zakręcić w międzyszklance.
No dobra - czy ktoś wie co to instalacja elektryczna, konektory, wilgoć itd.
To cóś się zabezpiecza regularnie psykiem aerozolowym i jeżeli aku działa to nie ma mowy żeby moto z silnikiem z ST nie zapaliło. A jak koledzy wcześniej napisali - też odpalam przynajmniej raz na miesiąc, rozgrzewam i rozgrzane szybko zakrywam pokrowcem żeby WILGOĆ wyschła. Zawsze musi zagrać, sprawdzone nie tylko na tym moto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Nie 19:42, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ryba napisał: |
uwielbiam pojęcie zwietrzałego paliwa, to jakby mi 12 letnią łychę zwietrzyło - moc ma zawsze tylko trza zakręcić w międzyszklance.
No dobra - czy ktoś wie co to instalacja elektryczna, konektory, wilgoć itd.
To cóś się zabezpiecza regularnie psykiem aerozolowym i jeżeli aku działa to nie ma mowy żeby moto z silnikiem z ST nie zapaliło. A jak koledzy wcześniej napisali - też odpalam przynajmniej raz na miesiąc, rozgrzewam i rozgrzane szybko zakrywam pokrowcem żeby WILGOĆ wyschła. Zawsze musi zagrać, sprawdzone nie tylko na tym moto. |
Wojtek, tak jak napisałeś; ROZGRZEWASZ. Kolega niestety nie miał czasu na rozgrzanie.W tym cały problem. Świece w st są specyficzne.(CR) Nie rozgrzane padają. Raz na zawsze. po prostu, musi być to zrobione (rozgrzanie) dobrze. Na bylejakość, w tym przypadku, miejsca nie ma. Można też dyskutować, o celowości przepalania moto co dwa tygodnie. W jakim innym celu, poza, zarzynaniem silnika ma to sens? Pomijam odgłos miły dla ucha
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jerzyk dnia Nie 19:46, 19 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Krzysztof Kędzior
stary wyjadacz
Dołączył: 07 Gru 2011
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KRAKÓW
|
Wysłany: Nie 20:06, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
W 100% popieram opinie jerzyka. Dodam tylko że mało kto sprawdza przed pierwszym uruchomieniem stan baterii, tylko startuje-bo nuż się uda, a tu kiszka ! kręci,ale słabo-to jeszcze raz, i nie pali ??? -to z gazem !! i nic ! -to od puszki, ale już jest za póżno ! zalany? TAK ! Podstawa -to dobrze naładowana bateria, ssanie,BEZ GAZU ! żadne nalewanie paliwa ! ST pali bez problemu. Po całej zimie ,krótkie trzy obroty rozrusznika, jeszcze raz i chodzi-tak działa moja-czego Wszystkim życzę !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
r.urbanski
.
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Nie 20:06, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
jerzyk napisał: |
voniu napisał: |
a ja walczę - wczoraj za 3 kręceniem odpaliła bez szemrania, ale nie miałem czasu czekać na rozgrzanie i za wcześnie zamknąłem ssanie i zdechła... następne kręcenia ze ssaniem i bez nie dały rezultatu - widać zalały się świece, no cóż, poczekam do jutra by odparowało i znów spróbuję
dzisiaj przyszło to jutro - kręcę i kicha, nawet suszarką podmuchałem do gaźników, by lepiej paliwo parowało - kicha, kilka bry, bry i nic
cholera, kiedy ta wiosna przyjdzie i zrobi się już ciepło... |
voniu, na temat przepalania i gaszenia niedogrzanego silnika w panci, już kiedyś pisałem w tym dziale. Poszukaj. Tak krótko to Ci powiem, że teraz czeka ciebie, wymiana wszystkich świec. pozdr. |
Tomek. Zapomniełeś już. Temat wraca co zima
http://www.st1100.fora.pl/ogolne,1/odpalanie-st1100-na-mrozie,1220.html
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
voniu
wyjadacz
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp
|
Wysłany: Nie 20:26, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Temat pamiętam, w końcu sam go zakładałem. Podpiąłem się tylko pod ten, bo pierwszy mi się nawinął.
Ale nie straszcie mnie, że mam już po świecach!? Kuźwa, jeden błąd przy zbyt szybkim zmniejszaniu ssania i mam spory wydatek? To ja to solę i zamiast irydowych wolę kupić zwykłe, które nie zrąbią się po pierwszym nieudanym rozruchu zimnego silnika!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Nie 20:42, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Tomku, jak sobie nie przykleisz na drzwiach w kiblu, że motonga trzeba rozgrzać zimą, zanim go wyłączysz. Oczywiście, nie tylko zimą, ale zawsze (ale po co ) To nawet te gówniane padną Ja zmieniłem na wiosnę ub. roku. Zrobiłem prawie 24kkm. W tym roku jeszcze nie odpalałem. Zrobie to wtedy, kiedy będę mógł nakręcić parę kilosów wokół komina. Pewnie będzie to za tydzień, obserwując pogodę, a raczej jej prognozy. Jestem pewien, że moja PANCIA, zabzyka od pierwszego strzału. Starterem oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Krzysztof Kędzior
stary wyjadacz
Dołączył: 07 Gru 2011
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KRAKÓW
|
Wysłany: Nie 20:46, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Voniu-świece nie padły wszyskie na raz ! Bez nerwa ! Sprawdż iskrę, może nie jest żle. A jak będziesz musiał-to wymień tę, która nie pali. Spokojnie. Będzie dobrze Krzyś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|