FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
regulacja tylnego amortyzatora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Użytkowników Motocykla Honda Pan-European ST1100/ST1300 Strona Główna » DZIAŁ TECHNICZNY - ST1300 » regulacja tylnego amortyzatora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lukiz
junior
junior


Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Kielce

 Post Wysłany: Sob 5:27, 03 Sie 2013    Temat postu: regulacja tylnego amortyzatora

czy tez w waszych tylnych amorkach pokretlo do regulacji chodzi tak lekko bo obawiam sie ze cos sie zepsulo , kiedys chodzilo ciezej a moze sie wyrobilo ? macie jakies pomysly

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Skorpionwr
Administrator
Administrator


Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 2498
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Przasnysz

 Post Wysłany: Sob 9:07, 03 Sie 2013    Temat postu:

Pokrętło służy do ustawiania "twardości" sprężyny. Ja jak ruszam pokrętłem to
początkowo stawia spory opór a później już leci leciutko.

Twardość amortyzatora ustawia się z drugiej strony na dole amorka jest śruba z płaskim nacięciem i otwór w secie do przełożenia wkrętaka.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
max-serwis1
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Wolsztyn

 Post Wysłany: Sob 10:18, 03 Sie 2013    Temat postu:

Skorpionwr napisał:
Pokrętło służy do ustawiania "twardości" sprężyny. Ja jak ruszam pokrętłem to
początkowo stawia spory opór a później już leci leciutko.

Twardość amortyzatora ustawia się z drugiej strony na dole amorka jest śruba z płaskim nacięciem i otwór w secie do przełożenia wkrętaka.


Potwierdzam, u mnie również na początku opór, a później to już z górki ...


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
szkielek1
maniak postów
maniak postów


Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Sob 20:22, 03 Sie 2013    Temat postu:

jak sie kręci śrubką to nie radze dokręcać na siłe w strone hard, kiedys w poprzednim motorze wcisnolem iglice i byla masakra, musiałem wszystko rozbierac, delikatnie ty kreccie, to dociska iglice w dół albo zwalnia, iglica reguluje przepływ oleju przez amortyzator, jak da sie na na jkiekkie to trzeba poskakac zeby olej podniósł iglice która otwiera dziurke i wiekszy ma przeplyw oleju, krecimy na hard dziurka sie zamyka i wtedy olej nie przeplywa i amortyzator jest twardy.

przepraszam ze tak prostacko opisalem ale spieszy mi sie na miasto. pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
lukiz
junior
junior


Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Kielce

 Post Wysłany: Nie 8:34, 04 Sie 2013    Temat postu:

no wlasnie do twardosci ale mi sie wydaje ze to pokretlo sie zepsulo bo chodzi zupelnie lekko nie ma zadnego oporu , kiedys bylo inaczej - ciezej ,no nic podjade do mojego speca od amorkow i sie zapytam

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
szkielek1
maniak postów
maniak postów


Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Nie 13:35, 04 Sie 2013    Temat postu:

musiales mocno dokrecic i iglica wcisnela sie w dziurke, dlatego teraz luzno srubka cgodzi. poszukaj na forum temat amorka, wydaje mi sie ze napewno opisalem wtedy jak z nim walczylem, albo przekrec srubke na miekkosc ze tak powiem, wez pasarzera i przejedz po dziurach, mysle ze cisnienie jakie sie wytworzy powinno podniesc ci iglice do gory, kurcze zmienilem telefon a w starym mialem duzo zdjec. tam nie ma za duzo filozofi, nawet zeby go rozebrac. potrzebna prasa zeby nacisnac i wyciagnac zabezpieczenie, poem odkrecasz glowiczke i tak zeby olej sie nie wylal w srodku do gory powinna wyjsc iglica. tak to jakos bylo, rozbieralem to jak wcisnolem ja a drugi raz jak wymienialem odbij na amortyzatorze, pasuje z jakiegos auta , tylko ze nie caly tylko kawalek balwanka trzeba z cienszej strony odciac.
jak sam sobie bedziesz chcial zrobic to sluze pomoca. pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
sławek
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Zelów

 Post Wysłany: Pon 9:14, 05 Sie 2013    Temat postu:

Ale piszesz o śrubce którą kręci się wkrętakiem, czy o pokrętle

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
lukiz
junior
junior


Dołączył: 02 Lip 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Kielce

 Post Wysłany: Wto 6:53, 06 Sie 2013    Temat postu:

pisalem o pokretle , sprobuje najpierw ta latwieksza wersje z pasazerem Wink a jak nie wyjdzie to bede sie zglaszal

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
grabi
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 10 Mar 2014
Posty: 1095
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Ziemia Obiecana

 Post Wysłany: Nie 17:41, 10 Sie 2014    Temat postu:

Witajcie
Pojawił mi się chyba ten sam problem, początkowo skręcałem jadą z pasażerem w prawo o 5 obrotów i szło dość opornie. Jeździliśmy tak w 2 i na dziurach było ok. W tym tygodniu wyjeżdżam sam do Francji i chciałem poluzować/odkręcić, mocno się zdziwiłem że odkręcanie idzie bez żadnego oporu. Spróbowałem skręcić w prawo i analogicznie idzie bez żadnego oporu, aż do końca. Co mogę z tym zrobić na szybko? Czy mogę jechać bez ryzyka na 2 tygodnie? Proszę o opinie i pomoc bo się trochę cykam.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
jacq
junior
junior


Dołączył: 04 Lip 2013
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: OKL

 Post Wysłany: Sob 9:17, 20 Wrz 2014    Temat postu:

grabi napisał:
Witajcie
Pojawił mi się chyba ten sam problem, początkowo skręcałem jadą z pasażerem w prawo o 5 obrotów i szło dość opornie. Jeździliśmy tak w 2 i na dziurach było ok. W tym tygodniu wyjeżdżam sam do Francji i chciałem poluzować/odkręcić, mocno się zdziwiłem że odkręcanie idzie bez żadnego oporu. Spróbowałem skręcić w prawo i analogicznie idzie bez żadnego oporu, aż do końca. Co mogę z tym zrobić na szybko? Czy mogę jechać bez ryzyka na 2 tygodnie? Proszę o opinie i pomoc bo się trochę cykam.

Przerabiałem ten temat wczoraj. Aby sprawdzić dlaczego pokrętło od ustawiania napięcia sprężyny chodzi tak lekko zdemontowałem ten element i co się okazało. W środku aluminiowego cylindra (z jednej strony zakończonego wężykiem który idzie do amorka, a z drugiej przedmiotowym pokrętłem) znajduje się tłok. Ma on możliwość pracy w zakresie długości tego cylindra. Dokręcając pokrętło tłok wciskamy co zmniejsza objętość cylindra i sprężą gaz? olej? Powrót ma następować pod ciśnieniem gazu lub oleju (nie wiem co tam jest) tam się znajdującego śruba wciskająca nie jest połączona z tłokiem aby mogła go wyciągać. Wężyka nie odkręcałem bo jeżeli jest tam sprężony gaz to du... i po amortyzatorze. Powodem problemu jest albo rozszczelnienie układu i wyciek gazu lub oleju co skutkuje nie wypychaniem tłoka do pozycji wykręconego pokrętła lub zapieczenie tłoka w pozycji dokręconej regulacji. Tłoka nie próbowałem rozruszać bo jak wyżej napisałem jeżeli jest tam gaz to na pewno pod wysokim ciśnieniem i nie chciałem ryzykować wystrzeleniem tłoka, który po demontażu jest niczym nie zabezpieczony. Wnętrze cylindra było idealnie czyste i lekko posmarowane więc raczej zapieczenie nie wchodzi w grę ale i tak poskładałem i zalałem ustrojstwo jakimś penetrantem na nafcie może to ruszy. Ja zrobiłem na takim układzie z 10000 km i nie było problemu. być może twardziej. Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
grabi
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 10 Mar 2014
Posty: 1095
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Ziemia Obiecana

 Post Wysłany: Sob 9:34, 20 Wrz 2014    Temat postu:

Nie znam się na mechanice i po przejechaniu ponad 5tys na miękkiej kanapie, postawiłem do mechanika. Okazało się iż uskokowy jest wąż hydrauliczny, przez co wyciekł cały olej i nic nie działało. Wymieniliśmy wąż na nowy, nowy olej i teraz wszystko jest OK

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
grabi
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 10 Mar 2014
Posty: 1095
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Ziemia Obiecana

 Post Wysłany: Wto 19:35, 12 Maj 2015    Temat postu:

Temat powrócił, moto buja się jak tylko dotknę palcem. Po pełnym rozkręceniu i skręceniu ponownie wydaje się ok i jest utwardzone. Przejechałem parę kilometrów było ok. Moto postało dobę w garażu i znowu jest tak samo miękkie. Co może być przyczyną że tak głupieje? Jakieś opinie, rady co zrobić?

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Skorpionwr
Administrator
Administrator


Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 2498
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Przasnysz

 Post Wysłany: Śro 9:49, 13 Maj 2015    Temat postu:

Marcin niech mechanior sprawdzi jeszcze raz czy jest płyn. Pokrętłem reguluje się napięcie sprężyny i nie powinno to mieć wpływu na pracę amortyzatora.
Najdrobniejsza nieszczelność powoduje jego utratę.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
grabi
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 10 Mar 2014
Posty: 1095
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Ziemia Obiecana

 Post Wysłany: Śro 16:36, 13 Maj 2015    Temat postu:

Byłem dziś u mechaniora, zawyrokował iż padł amortyzator Sad

podjadę na wszelki wypadek do innego celem weryfikacji


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez grabi dnia Śro 16:37, 13 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
peptek
stary wymiatacz
stary wymiatacz


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: WŁOCŁAWEK

 Post Wysłany: Sob 6:28, 18 Lis 2017    Temat postu:

Nie chcąc zakładać nowego tematu zapytam tutaj. Tak mi się wydaje, że ktoś opisywał na forum jak uzupełnić olej w tylnym zawieszeniu. Przeszukałem już forum i nie widzę tego postu. Chciałbym profilaktycznie sprawdzić jak to wygląda i przed operacją mieć jakieś pojęcie żeby uzupełnić olej. No właśnie i jaki można dolać? Wiem, że hydrauliczny. DOT 4 się nada czy raczej coś innego?
Znalazłem temat na St-Ovner. Jest dużo i szczegółowo opisane
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez peptek dnia Sob 9:57, 18 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
samad
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Jasień/Żary/LUBUSKIE

 Post Wysłany: Nie 14:58, 19 Lis 2017    Temat postu:

A przepraszam - co ma wspólnego Dot -4 z olejem hydraulicznym..........
Zdjęcia które zamieściłeś praktycznie wszystko wyjaśniają - opis jest krótki -pokrętło wykręcasz na maxa w lewo - odkręcasz śrubę łączącą przewód z elementem nastawczym wkładasz do środka tępo zakończony pręt go środka , żeby cofnąć tłoczek uzupełniasz olejem hydraulicznym ( np.takim jak w lewarku do podnoszenia auta - rzadkim ) -skręcasz i po sprawie -------prawidłowo działający mechanizm gdy go wkręcamy od początku do końca powinien pracować z wyczuwalnym oporem - gdy wykręcamy idzie dość luźno ( do końca) następnie ponownie wkręcany i ponownie opór powinien być wyczuwalny od samego początku w przeciwnym razie ( gdy na początku wkręcania idzie bez oporu) źle uzupełniony został olej............


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
peptek
stary wymiatacz
stary wymiatacz


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: WŁOCŁAWEK

 Post Wysłany: Nie 20:40, 19 Lis 2017    Temat postu:

samad napisał:
opór powinien być wyczuwalny od samego początku w przeciwnym razie ( gdy na początku wkręcania idzie bez oporu) źle uzupełniony został olej............o


Warto więc od razu proces napełniania wykonac dwu lub trzykrotnie i na końcu odpowietrzyć


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
jerzyk
V


Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Skąd: KT

 Post Wysłany: Nie 21:52, 19 Lis 2017    Temat postu:

Zauważ tylko, że to nie jest żadna regeneracja i 100% wartości amorowi nie przywróci. To bym traktował raczej jak jakieś turbo Very Happy Samad już zwrócił uwagę co do oleju. Zresztą na filmiku widać napis na bańce z olejem. Do podnośników Laughing

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
samad
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Jasień/Żary/LUBUSKIE

 Post Wysłany: Pon 11:15, 20 Lis 2017    Temat postu:

Wystarczy wykonać to raz ,a dobrze .........
Oczywiście nie ma to nic wspólnego z regeneracją amortyzatora - jest to tylko przywrócenie sprawności regulatora twardości w/w amortyzatora i jest to zwykła czynność serwisowa którą co jakiś czas po prostu trzeba zrobić by dobrze działała regulacja twardości amorka


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
peptek
stary wymiatacz
stary wymiatacz


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: WŁOCŁAWEK

 Post Wysłany: Pon 14:51, 20 Lis 2017    Temat postu:

Ale ja nic nie wspominalem o regeneracji amora Smile
Tak jak piszecie chodzi o uzupelnienie oleju w mechanizmie regulacji Amor nie podlega reheneracji no chyba ze w warsztatach NASA Tam to wszystko można
Olej mam wszystko wiem ino znajde czas i do roboty Dzieki za ppmoc


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
jerzyk
V


Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Skąd: KT

 Post Wysłany: Pon 20:25, 20 Lis 2017    Temat postu:

Mylisz się. Amor podlega regeneracji. Jak chcesz namiar na gościa co się tym zajmuje, to dzwoń albo pw.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
peptek
stary wymiatacz
stary wymiatacz


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: WŁOCŁAWEK

 Post Wysłany: Pon 23:33, 20 Lis 2017    Temat postu:

A jednak Na razie nie ma potrzeby ale warto wiedzieć Dzieki

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez peptek dnia Wto 9:26, 21 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
peptek
stary wymiatacz
stary wymiatacz


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: WŁOCŁAWEK

 Post Wysłany: Wto 21:24, 28 Lis 2017    Temat postu:

Dzisiaj przy okazji zakładania koła po zmianie oponki(mam nowiuśką śliczniuśką Michelinkę PR4 Very Happy . ) doprowadziłem do pełnej sprawności regulację twardości zawieszenia. Napełniłem w dwóch etapach, bo po pierwszym napełnieniu opór był po ok trzech obrotach. Teraz zaczyna się po niecałym 1,5 obrotu. Przed operacją działało od około połowy całego zakresu regulacji .Uzupełniłem kulkę, której nie było. Teraz czuję każde pół obrotu. Temat jak dla mnie do zamknięcia Dziękuję za cenne uwagi

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez peptek dnia Wto 21:38, 28 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Użytkowników Motocykla Honda Pan-European ST1100/ST1300 Strona Główna » DZIAŁ TECHNICZNY - ST1300 » regulacja tylnego amortyzatora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group