|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sławek
uzależniony
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zelów
|
Wysłany: Pon 11:06, 31 Paź 2011 Temat postu: sprzęgiełko w rozruszniku. |
|
|
Ktoś wcześniej pisał że st na bardzo prosty rozrusznik i że nie ma bendiksu. Wczoraj chciałem się jeszcze przejechać i moto zagadało ale zgasło i później mam wrażenie że rozrusznik wolno kręci silnikiem tzn. rozrusznik gwiżdże, ale mam wrażenie że sprzęgło puszcza i wolno przez to kręci silnikiem. Ktoś wcześniej pisał że nie ma bendiku to i nie sprzęgła w rozruszniku z tąd moje zdziwienie. Później nie udało mi się już motka odpalić. Próbowałem na popych ale też nic, strzelił tylko raz i to wszystko. W sumie to nie wiem jak szybko przy odpaleniu rozrusznik szarpie silnikiem bo zawsze palił od strzału a tu wczoraj zoong.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
sławek
uzależniony
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zelów
|
Wysłany: Wto 10:34, 01 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Rozrusznik kręci ok, ale mimo to nie pali. Objaw jakby była zalana. Sprawdzałem , iskra na świecach jest, a świece mokre. Podczas rozruchu przy odkręconym gazie łapie i strzela w filtr powietrza, kopci też z wydechów. Ostatnio regulowałem zawory, ale po regulacji jeździłem i było ok. Może miał ktoś już takie objawy i coś podpowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ErneST
zasłuzony
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja
|
Wysłany: Wto 19:08, 01 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wygląda jakby się rozrząd przestawił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sławek
uzależniony
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zelów
|
Wysłany: Wto 19:39, 01 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Też tak mi się wydaje. Nie wiem gdzie st ma inicjator zapłonu, na kole głównym czy może na którymś kole od wałków rozrządu.
Problem zaczął się od tego że motor stał 4 tygodnie z głęboką rezerwą, po przyjeździe z delegacji przed jazdą chciałem go odpalić i jak wcześniej pisałem , załapał ale od razu zgasł i potem nie chciał się uruchomić mim,o długiego heblowania go z rozrusznika i popychu. W dniu dzisiejszym uzupełniłem paliwo i kręcąc rozrusznikiem odkręciłem manetkę i silnik zaczął się rozbiegać ale po ujęciu manetki zgasł od razu. Objaw jest również taki jak by był zalany, a z nad tłoków paliwa wyrzucić nie może bo podczas kręcenia rozrusznikiem wtrysk dokłada nową dawkę. Jutro spróbuję na wykręconych świecach popchać go nie kręcąc rozrusznikiem, żeby wydmuchać paliwo, może to pomoże , jak nie to gdzie szukać rozrządu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Wto 20:33, 01 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
... to może zacznij od końca. Skoro piszesz, o objawach zalania, zacznij od wykręcenia wszystkich świeczek i solidnym przedmuchaniu. Pozostaw też na trochę czasu, bez wkręconych świec. Następnie załóż /wkręć/ nowe świeczki i odpal. Możliwe, że przy krótkim odpaleniu, kiedy zabrakło paliwa, zostały uszkodzone świeczki. Są bardzo czułe na niedogrzanie. To łapanie, może świadczyć właśnie o tym, że jedna czy dwie są sprawne i zapalają mieszankę. Jednak pozostałe padły całkowicie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jerzyk dnia Wto 20:35, 01 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
r.urbanski
.
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Wto 22:12, 01 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
ErneST napisał: |
Wygląda jakby się rozrząd przestawił. |
W 1300 rozrząd jest na łańcuchach - to jest niemożliwe
Ja bym poszedł śladem Jerzyka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez r.urbanski dnia Wto 22:18, 01 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
modzek
amator postów
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Maków Mazowiecki
|
Wysłany: Śro 7:01, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Rozrząd w st 1300 nie ma prawa się przestawić. Chyba, że rozkręcić, ale to by Ci wpierw bardzo hałasował. Jak by się zerwał to by nie kręcił rozrusznikiem. Zacznij na spokojnie od początku. Weź odłącz kostkę od pompy paliwa żeby go ciągle nie zalewać. Z tego co pamiętam to zielona lub niebieska kostka z lewej strony moto (jak na nim siedzisz, jedna jest od wskaźnika, druga od pompy, pompa przestanie bzyczeć), dobrze zdjąć tą małą plastikową pokrywę. Wykręć wszystkie świece zobacz czy na każdej jest iskra. Uszkodzić świece z powodu nie dogrzania możesz, ale jak masz nowe a tak nawet jak je zalałeś nie powinny się rozwalić a na pewno nie wszystkie 4 na raz. Mi tak po tym co opisujesz to w podobny sposób psują się moduły zapłonowe, ale nie chcę nic za mocno sugerować. St podobnie jak VFR ma dużo czujników odpowiedzialnych za dawkowanie paliwa w stos do powietrza należało by je też sprawdzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
modzek
amator postów
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Maków Mazowiecki
|
Wysłany: Śro 7:15, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wiesz co może to głupia rada, ale czy aku masz dobrze naładowany? Bo z własnego doświadczenia wiem, że aku w tych moto kręcą rozrusznikiem dość długo, ale jak nie ma dużo prądu to zabiera Ci iskrę z świecy. Pozdrawiam i pisz jak tam postępy. A ten czujnik (kostka pulse generator) jest z przodu motocykla. Po zdjęciu chłodnicy ją widać. Jedna duża kostka. (impuls biegnie od wału, ale weź Ty tego nie ruszaj lepiej)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sławek
uzależniony
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zelów
|
Wysłany: Śro 14:22, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przyczyną dolegliwości mojej panci było zwykłe zalanie. Dzisiaj na wykręconych świecach pobiegałem trochę z nią po podwórku żeby wyrzuciła ewentualne paliwo które zostało wstrzyknięte podczas heblowania i po wkręceniu nowych świec zagadała i chodzi. Nie wiedziałem że silniki na wtrysku są takie czułe na zalanie. objaw był taki jakby się zapłon przestawił, ale całe szczęście problem okazał się niewielki.
Zbieg okoliczności był taki że w sierpniu w ramach gwarancji wymieniałem wiązkę główną. Po wymianie wiązki objechałem Chorwację i po powrocie regulowałem zawory i pierwsza myśl była taka że przyczyną może być jakiś błąd mechanika. Okazało się że to tylko paliwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Śro 14:45, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
sławek napisał: |
Przyczyną dolegliwości mojej panci było zwykłe zalanie. Dzisiaj na wykręconych świecach pobiegałem trochę z nią po podwórku żeby wyrzuciła ewentualne paliwo które zostało wstrzyknięte podczas heblowania i po wkręceniu nowych świec zagadała i chodzi. Nie wiedziałem że silniki na wtrysku są takie czułe na zalanie. objaw był taki jakby się zapłon przestawił, ale całe szczęście problem okazał się niewielki.
Zbieg okoliczności był taki że w sierpniu w ramach gwarancji wymieniałem wiązkę główną. Po wymianie wiązki objechałem Chorwację i po powrocie regulowałem zawory i pierwsza myśl była taka że przyczyną może być jakiś błąd mechanika. Okazało się że to tylko paliwo. |
Tutaj nie chodzi o to, czy silnik na wtrysku czy nie. Po prostu, świece o oznaczeniu cr, są czułe na zalanie i niedogrzanie. Już gdzieś tu, o tym pisałem. pozdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|