|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zbysheck
stały bywalec
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Nie 21:36, 17 Cze 2012 Temat postu: Alternator.. - wyciek oleju |
|
|
Mam swój motocykl już 4 lata i dzisiaj po powrocie zauważyłem plamę oleju na posadzce z lewej strony. Wjechałem na kanał sam. (zdejmuję niepotrzebne deski i mam znakomity dostęp po spodem)m zdjąłem dodatkowo kopyto i zlokalizowałem wyciek na alternatorze. na schematach są tam dwa oringi, tylko pytanie(a) :
1) jak wyjąc ten alternator ( mam nadzieję, że nie trzeba wyjmować całego silnika
2) Czy ośka też jest uszczelniana , czy to wszystko pracuje w oleju? tzn czy pomiędzy stojanem a częścią napędową (tryb i koło zamachowe) też jest jakieś uszczelnienie (chyba powinno być) i tam puściło ( pod stojanem też jest oring...
Dobra, ..., zasadnicze pytanie ...: Jak się wyjmuje ten alternator? Da się go tak wyjąć.. - dostęp jest paskudny.. rąk brakuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
r.urbanski
.
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sieradz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
voniu
wyjadacz
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp
|
Wysłany: Nie 22:39, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadza się.
Ale zapraszam do wątku wskazanego powyżej - nie dublujmy tematów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Zbysheck
stały bywalec
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Nie 23:35, 17 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Voniu, czytałem, czytałem.... nie doczytalem tylko czy pomiedzy podstawą alternatora a stojanem na osi wirnika jest uszczelnienie.. Skoro piszesz o uszczelnianiu wyjścia kabli z alternatora domyślam się, że nie-.... tzn, że cały alternator , łącznie u uzwojeniami stojana pracuje w oleju. możliwe rozwiązanie (jak np transformatory olejowe), chociaz dosc dziwne bo najczęściej alternatory są suche, przynajmniej w części elektrycznej... (jak np w Transicie w vakupompą)
Podaje również (tym ktorych to interesuje prawidlowe wartosci oporów w kostce:
pomiędzy każdym z żółtych (1,2 i 3) a czerwono-białym powinno być po 7,5 kiloomów
pomiędzy każdym z żółtych a białym po 28 kiloomów
pomiędzy czerwono-białym a białym 60 kiloomów
_________________
Jak z tym wyjmowaniem? - wyjmujemy zbiornik, wahacz, wybierak zmiany biegów... i ? (tak krok po kroku) Ja oczywiście do tego dojdę , ale po co skoro już ktoś to przechodził...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Zbysheck dnia Czw 13:08, 21 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
voniu
wyjadacz
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp
|
Wysłany: Pon 18:12, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
No tak, 28 amperowe pracują w oleju, uszczelniane są 2 cieńkimi oringami na łączeniu obudowy oraz uszczelką i silikonem pod kostką z kablami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Zbysheck
stały bywalec
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pon 21:04, 18 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
<voniu> dzieki.... to wystarczajaca odpowiedź.... Napisz mi jeszcze jak teraz
zabrałbyś się do wyjecia alternatora (co wykrecić).. Słuchaj, a moze mozna cos przerobić aby w przyszłości wyjmowanie alternatora było znacznie prostsze... - np wyciąc jakiś element i zrobic go z nierozłacznego na rozlaczny np skręcany za pomocą śrub... Przecież to niemożliwe aby wyjecie glupiego alternatora bylo tak klopotliwe.. Czsami trzeba poprawic po fabryce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
voniu
wyjadacz
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp
|
Wysłany: Wto 2:22, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
no niestety nic nie poradzisz - procedura następująca: bak do góry, wał i wahacz na dół.
nic firmy nie poprawisz, bo przecież nie wytniesz 2 poprzeczek usztywniających ramę, które to najbardziej przeszkadzają w wyjęciu alternatora
aha - i alternator rozpoławiaj wkręcony podstawą do silnika, tylko w połówkach go wyjmiesz, zresztą podstawy nie ma co ruszać, bo oring będziesz miał w dupce z uzwojeniami i tylko tę sobie odkręć od podstawy i wyjmij, no chyba ze leci akurat ten oring pod podstawą
życzę udanej operacji, jest ciężka, ale do przeżycia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez voniu dnia Wto 2:23, 19 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Zbysheck
stały bywalec
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Wto 9:33, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
<voniu> dzięki.. plan pracy jest.. - pozostało kręcić śrubki... Miłego dnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|