Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gregor
stały bywalec
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 19:10, 15 Mar 2011 Temat postu: brak zasilania |
|
|
Witam mam kłopot z zasilaniem , tzn. niema go wcale ,byłem na krótkiej przejażdżce podjechałem pod garaż zgasiłem ,otworzyłem garaż przy próbie uruchomienia pancia odmówiła współpracy .
Wszystko jest ciemne głuche totalne zero prądu,nie działa żadna kontrolka a rozrusznik jakby go nie było(akumulator sprawny , naładowany) w związku z tą sytuacją jakby ktoś wiedział co jej jest lub miał podobne doświadczenia będę wdzięczny za informację i pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
samad
zasłuzony
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasień/Żary/LUBUSKIE
|
Wysłany: Wto 19:34, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
sprawdzaj ,,na piechotę,,-przewód masowy od aku -potem główny przekaźnik itd -gdzieś się prąd znajdzie ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ErneST
zasłuzony
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja
|
Wysłany: Wto 20:48, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Na początek bezpieczniki, a później może czujnik nóżki bocznej. U mnie dał właśnie takie objawy jak padł. Pomogło spięcie na krótko z masą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ErneST dnia Wto 22:05, 15 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
gregor
stały bywalec
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 9:16, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wszystkich zainteresowanych tematem informuję że :
- po sprawdzeniu 15 km przewodów
- po sprawdzeniu 100 000 połączeń
- po sprawdzeniu przekazników , rozrusznika , akumulatora itd.
stwierdzono że AKUMULATOR(a taki pewny byłem Dziada) zmarł śmiercią nagłą i gwałtowną ,po wymianie tegoż
organu Pancia OŻYŁĄ i ma się dobrze.
Wszystkim dobrym ludkom którzy próbowali pomódz w reanimacji serdecznie dziękuję.
Ps. Strach ma wielkie oczy , pozdrawiam Gregor
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gregor dnia Czw 9:19, 17 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
samad
zasłuzony
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasień/Żary/LUBUSKIE
|
Wysłany: Czw 11:27, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
he he-----zobacz----http://www.st1100.fora.pl/ogolne,1/sezon-2011,1455.html
I sezon zaczęty - pierwsze kilometry zaliczone - nie obeszło się bez niespodzianek -aku żel niecałe dwa lata i kicha napięcie super - prąd rozruchu -zero ---- dobrze że był pod ręką drugi aku i zagrała pancia ruwniutko od pierwszego strzalu - nie powiem że miło było czuć wiatr we włosach - bo w moim wypadku głupio by to brzmiało -ale miło było poczuć się zów wolnym od wszystkich problemów tego świata................
dwa dni wcześniej o tym pisałem -------witam w klubie pechowców
do st 1100 będę brał taki aku [link widoczny dla zalogowanych] bo w tym moto co kupiłem nie mam wcale a do st 1300 biorę ten [link widoczny dla zalogowanych] patrzę nie tylko na cenę ale i na moc rozruchową ---- z żelu nalazie się wyleczyłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Novator
bywalec
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 13:09, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Witam! dołączę do tego postu jako pechowiec Tez miałem taki problem . Zel akku daje prónd ale za nic nie chcę odpalic Pańki . Chyba będę zmuszony kupić nowy akku porządny . I jeszcze taka uwaga . Akku 12V/12A jest za slaby do tego motorka , szkoda że większego nie można wstawić . Np. 12V/14A Na gazie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ErneST
zasłuzony
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja
|
Wysłany: Czw 16:26, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Przez 7 lat miałem Yuasę i nawet do niej nigdy nie zaglądnąłem, zawsze na zimę ją brałem do domu, na wiosnę wkładałem i bez ładowania odpalał. Aż 2 lata temu całą zimę była w motocyklu i zdechł. Kupiłem ten co w linku powyżej - Moto Power i widzę że już teraz nie ma rewelacji. Więc może lepiej jednak dołożyć do Yuasy, minimalnie o nią dbać, a będziemy zadowoleni przez długie lata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
gregor
stały bywalec
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 19:06, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja do swojej kupiłem Varty, pożyjemy zobaczymy
za jakiś czas możemy wymienić się uwagami i akumulatorami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gregor dnia Czw 19:08, 17 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
szkielek1
maniak postów
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Pią 14:54, 12 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
witam, odnowie temat, ale mam inny problem, zdarzylo mi sie juz tak 4 razy. motor dopiero kupilem wiec krece sie tylko w kolo komina. akumulator sprawny, pali na dotyk, ale zdarzylo mi sie ze zgasł przy konkretnym odkreceniu na 1 czy drugim biegu, nie reagowal rozrusznik po nacisnieciu przycisku odpalania, kontrolki swiecily. ale gdy wylaczylem i ponownie wlaczylem zaplon bylo juz ok. i ostatnio mi tak zrobil na nierownej drodze przy 140km/h , podskoczyl delikatnie i zgasł, wyłączyłem i włączyłem zapłon w czasie jazdy i zapalił normalnie. mysle ze cos gdzies nie łączy, ściągłem plastiki i wszystko wygląda ok. zdurniałem. ale przy ostatnim zgaszeniu zauważyłem że zresetował sie zegarek. gdzie więc mogę szukać tego problemu?
jak spokojnie jezdze to jest ok. dwa dni temu do wrocławia leciałem tam i spowrotem to kręciłem spokojnie do 200km/h i nic sie nie dzieje. tylko nierówności.
Może czujnik wypadkowy szwankuje. nie wiem.
Pomożecie???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
r.urbanski
.
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Pią 19:19, 12 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Posprawdzaj wszystkie "masy", bo one najwięcej zamieszania robią.
Przy okazji - stopka boczna, włącznik przy sprzęgle i te inne duperele, które są powiązane z zapłonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
PanLapa
maniak postów
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: PRZEWORSK
|
Wysłany: Sob 7:14, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
wygląda to tak że czujnik świruje wypadkowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Sob 7:48, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Sprawdź dokładnie czujnik przechyłu. Być może ktoś, coś przy nim majstrował. Być może jest źle założony. Oczywiście wszystkie masy i połączenia do kontroli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
szkielek1
maniak postów
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Sob 17:55, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
jak dobrze pamietam to czujnik przechylu jes w prawym lusterku chyba?
ale czy on by resetowal zegarek? kable wszystkie polaczenia ladne, zero sniedzi, wyglada na oryginal. bedzie cieplej to popatrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
r.urbanski
.
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Sob 21:16, 13 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
szkielek1 napisał: |
jak dobrze pamietam to czujnik przechylu jes w prawym lusterku chyba?.... |
No nie, jest z prawej strony ale pod owiewką i trza zdemontować czachę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|