Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Pią 17:08, 09 Gru 2016 Temat postu: Dziwne odgłosy w tylnym kole |
|
|
Mam dziwną przypadłość w postaci dźwięków gdzieś w okolicy tylnego koła.
Link do dźwięku
https://www.youtube.com/watch?v=TjlgEDhFZws
A tak kręci się koło na centralce tuż przed i tuż po przepychaniu motocykla
https://www.youtube.com/watch?v=1jFpP3LS3KI
Najpierw pojawiło się to sporadycznie w lipcu podczas dohamowywania tylnym hamulcem na małej prędkości. Tylko podczas hamowania i tylko przy hamowania nożnym. Było to słyszalne nawet z ok 20m.
Po jakimś czasie usłyszałem to również podczas wolnej jazdy, w lekkim skręcie dojeżdżając do garażu.
Po kilku miesiącach stało się to już dość powszechne choć nie za każdym razem kiedy używałem nożnego i tylko w czasie jazdy.
Wczoraj przepychając motocykl w garażu ewidentnie dźwięki te występują ciągle i tylko podczas przepychania do przodu. Przepychając do tyłu nie występuje.
Nigdy nie było tego przypadku, kiedy moto jest na centralnym i kręcę kołem.
Koło obraca się swobodnie, zaciski nie trzymają, tłoczki odbijają. Dla porównania przednie koło obraca się z duzo większym oporem.
Dźwięki tylko w ruchu czyli wtedy kiedy jest jakiś nacisk i tylko do przodu.
We wrześniu byłem u Modzka i rozebraliśmy wszystkie zaciski oraz pompę dual na czynniki pierwsze plus konkretne odpowietrzanie.
Tarcza nie ma rantu, nie grzała się w czasie jazdy, klocki były wymieniane na nowe i zero poprawy.
Myślałem, że to może coś z wahaczem, ale dźwięk wyraźnie pochodzi z obrotu , a nie z nacisku. Nacisk ciężaru moto powoduje jakieś tarcie.
Każda wskazówka i sugestia będzie dla mnie cenna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
LWfilip
wyjadacz
Dołączył: 16 Mar 2014
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świecie nad Wisłą
|
Wysłany: Pią 18:46, 09 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
A może łożysko?? Nie wiem, jak zamocowane jest koło w 1300 bo mam 1100. Wyraźnie coś trze i jęczy więc nie jest dobrze. Skoro zaciski, tarcze i inne sprawy związane z hamulcami zostały sprawdzone to pozostaje tylko łożysko lub jakaś tulejka, jeśli jest.
Tak sobie pomyślałem , że może guma wewnątrz się przesunęła i o coś haczy? Bo pisk jakiś taki "gumowy". Ale, jak mówię to analogia do 1100 więc mogę się mylić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MRSpidi65
zasłuzony
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dzbądzek 21C
|
Wysłany: Pią 18:57, 09 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Stawiam na klocki , myślę że są zbyt twarde. Posmaruj tył klocków smarem miedzianym i wtedy sprawdź.
To nie jest dźwięk łożyska .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
DANY
zasłuzony
Dołączył: 17 Lis 2014
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pią 21:01, 09 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
eee... już nic , nie wszystko przeczytałem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez DANY dnia Pią 21:03, 09 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Pią 21:37, 09 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Weź kawałek pręta metalowego, taki fi 8-10. Jedną stroną dołóż do ucha a drugim końcem przystawiaj do zacisku, klocków, dyfra. Usłyszysz gdzie jest problem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Sob 18:50, 10 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
post dalej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez peptek dnia Sob 19:54, 10 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Sob 18:54, 10 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
LWfilip napisał: |
A może łożysko??
Tak sobie pomyślałem , że może guma wewnątrz się przesunęła i o coś haczy?. |
O jakiej gumie myslisz?
jerzyk napisał: |
Weź kawałek pręta metalowego, taki fi 8-10. Jedną stroną dołóż do ucha a drugim końcem przystawiaj do zacisku, klocków, dyfra. Usłyszysz gdzie jest problem |
No to jest metoda. Trochę będzie trudno, bo trzeba będzie z prętem przy uchu gonić moto Very Happy
Dodam, że łożyska wszystkie w kołach wymieniane. Gumy zabieraka wymieniane i przed i po tak samo.
Dźwięk ten występuje teraz tak intensywnie podczas przetaczania po trzytygodniowym postoju. Wcześniej było to tylko podczas jazdy i w momencie naciśnięcia nożnego. Po odpuszczeniu hamulca cisza i nie za każdym razem to było.
Dla przykładu powiem, że jak byłem we wrześniu u Modzka i nadałem mu ten temat, to jeżdżąc po placu i hamując próbując mu to zademonstrować on nic nie słyszał. Teraz słychać tylko nie wiem czy jak go nie "rozruszam" to czy nie ustąpi te wyraźne "jęczenie" i będzie występować tylko podczas jazdy. Trzy tygodnie temu zrobiłem traskę i raz tylko zajęczało podczas naciśnięcia nożnego.
Nie chciałem nic sugerować, ale ja skłaniam się w stronę wahacz-dyfer
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Sob 19:39, 10 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Obejrzałem jeszcze raz na spokojnie filmiki i tak. Jęczy też na podstawce. Na pierwszym filmiku, wygląda to tak, jakby opona obcierała o coś. Wahacz? Druga sprawa. Bardzo ciężko to koło się obraca. Coś go blokuje. Skoro twierdzisz że po jeździe, tarcza nie jest zbyt ciepła, klocki się niezużywaną zbyt szybko, to zaczął bym, od szukania powodu, tak ciężko obracającego się koła. Myślę że tam jest przyczyna. Potem po kolei, dyfer - przekładnia, wał, wahacz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Sob 19:52, 10 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Hmmm. Jak byłem o Modzka to koło obracało się ciut ciężej i wtedy mówił, że obraca się jak należy. Opona raczej nie obciera, bo w sumie nie ma gdzie, bo jest wszędzie sporo miejsca.
Dla przykładu przednie koło obraca się znacznie ciężej i brak jakichkolwiek dźwięków. Klocki były zmieniane i nic.
Jerzyk jak postawię moto na centralce i kręcę to nie "jęczy"
Może to ja
Po naciskaniu hamulca na centralce, to po kilku obrotach koło kręci się swobodnie. Jak odsunę klocki to jest zupełnie luźno. Po zdemontowaniu koła na ośce kółko zapierdziela jak ta lala. Ciężki temat, bo "działa" tylko w ruchu. Gdyby na centralce był ten objaw to rozbierając po kolei koło doszedł bym skąd to idzie. Póki co męczy mnie bezsilność. Pewnie to jakaś pierdoła.
Co do wahacza, to może gdzieś na łożyskach jest luz i jak jest jakiś nacisk na koło-wahacz, to może koło dostaje jakiegoś skosa i jęczy.
Jeszcze jedna rzecz to że "jęczy" tylko w kierunku do przodu, więc to raczej nie obcieranie przynajmniej opony.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez peptek dnia Sob 20:04, 10 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Sob 20:17, 10 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Hm, to może tak naiwnie zapytam. Skoro tylko w jeździe, jakie ciśnienie w oponie? Nie jest za mocno wyząbkowana, zjechana? Owszem, luz na wahaczu idzie sprawdzić. Jednak pewnie Modzek zrobił to w pierwszej kolejności,..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Sob 21:28, 10 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
jerzyk napisał: |
Hm, to może tak naiwnie zapytam. Skoro tylko w jeździe, jakie ciśnienie w oponie? Nie jest za mocno wyząbkowana, zjechana? Owszem, luz na wahaczu idzie sprawdzić. Jednak pewnie Modzek zrobił to w pierwszej kolejności,.. |
Pytanie dobre jak każde
Ciśnienia w oponach pilnuje jak mało kto więc ta ścieżka odpada. Modzek nie przyglądał się wahaczowi, bo wtedy tego objawu nie mogłem mu zademonstrować. po prostu występowało sporadycznie i tylko przy hamowaniu. Teraz to nie słychać tylko w jeździe, a przy przepychaniu i tylko w przód. Podkreślam tylko w przód. Jak zdejmę koło to niczego nie stwierdzę
Kurcze ciężki temat, bo nie ma punktu zaczepienia. Jak postawię na centralnej, to nic nie stwierdzę.
Większość mechaników ma przestój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Sob 21:47, 10 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
To może za bardzo się czepiasz i problemu nie ma. Opona po nawierzchni, zwłaszcza betonowej, potrafi tak jęczeć. Jednak wracając do koła, to jak dla mnie, na filmiku, chodzi za ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Krzychu RRQ
uzależniony
Dołączył: 16 Paź 2015
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska Centralna
|
Wysłany: Nie 7:38, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Klocki jęczą
Zobacz czy zacisk przy poruszaniu ma luz tak by klocek odbijał? Jak jęczy złap mocno za zacisk i poruszaj lewo prawo pewnie przestanie i będziesz wiedział ze tam trzeba zrobić trochę porządku.
Ewentualnie dual nie odbija (na forum ktoś ładnie opisał jak to zrobić) ale jak koło nie kręci się ciężko a tarcza po jeździe mocno nie grzeje to raczej ten zacisk bym rozebrał nasmarowaniu złożył.
Pzdr
Ps a tarcza jest prosta?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzychu RRQ dnia Nie 7:43, 11 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Mark33
stary wymiatacz
Dołączył: 28 Lis 2014
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podborze; Ostrów Maz
|
Wysłany: Nie 10:04, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Kolega "Krzychu" dobrze pisze sprawdz tarczę może być lekko krzywa i ociera o klocki , u mnie w panci jest podobnie przy delikatnym hamowaniu nożnym też"jeczy" ale tylko na wolnych prędkościach i przy dotknięciu hamulca nożnego ,można wyczuć to np. przy dojeżdzie do skrzyżowaia wciśnij delikatnie pedał i powinieneś poczyć delikatne pulsowanie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MRSpidi65
zasłuzony
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dzbądzek 21C
|
Wysłany: Nie 10:55, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
O klockach pisałem już wcześniej , ale jak widać peptek nie bierze tego pod uwagę .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Nie 11:29, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
MRSpidi65 napisał: |
O klockach pisałem już wcześniej , ale jak widać peptek nie bierze tego pod uwagę . |
Odrzuca zdecydowanie a jednak najprędzej tam problem może być. Może jeden klocek się źle ustawia, blaszka pod klockiem, sprężynka? Najlepiej rozebrać jeszcze raz, przesmarować tłoczek, prowadnice klocka, złożyć poprawnie. Można by jeszcze włożyć nowe klocki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
LWfilip
wyjadacz
Dołączył: 16 Mar 2014
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świecie nad Wisłą
|
Wysłany: Nie 11:50, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Ja założyłem, że temat klocków i tarczy został zamknięty, ale widzę, że to co uznałem za pewnik jest błędne? Nie próbowałem z prętem, ale jeśli masz dostęp do stetoskopu to może użyj tego. A może faktycznie nie zakładaj, że klocki lub tarcza jest ok i wymień. Chociaż klocki. Obejrzyj blaszki, nasmaruj smarem miedziowym. Diabeł tkwi w szczegółach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MRSpidi65
zasłuzony
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dzbądzek 21C
|
Wysłany: Nie 17:37, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Powiem tak.
Przesłuchałem filmik kilka razy w słuchawkach i dla mnie to klocki.
Miałem podobne dźwięki jak przypaliłem tarczę z klockami .
Musiałem założyć klocki NISIN niebieskie które nie wytrzymują ciut ostrzejszej jazdy i to właśnie one tak piszczą .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
DANY
zasłuzony
Dołączył: 17 Lis 2014
Posty: 1128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Nie 18:33, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
MRSpidi65 napisał: |
Powiem tak.
Przesłuchałem filmik kilka razy w słuchawkach i dla mnie to klocki.
Miałem podobne dźwięki jak przypaliłem tarczę z klockami .
Musiałem założyć klocki NISIN niebieskie które nie wytrzymują ciut ostrzejszej jazdy i to właśnie one tak piszczą . |
I po takiej akcji odkształcona tarcza w jednym lub kilku miejscach dotyka przypalonego klocka i przepis na dźwięk " zarzynanego wołu " gotowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Nie 22:53, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Koledzy jak pisałem wymieniłem klocki na nowe i nic Nie upieram się że to nie jest problem z układem hamulcowym tylko wyliczam co zrobiłem i stwierdziłem Co do krzywej tarczy to myślę że jak by była krzywa to raczej na części obwodu a dźwięk idzie po całym obrocie koła Po za tym odsunąłem klocki od tarczy i na centralnej nic nie słychać a jak odpuściłem na koła i przetaczam to jeczy I tylko do przodu Jakby tarcza z klockami trzymała to do przodu i do tyłu a tu tylko do przodu Jak sądzicie nie powinno w dwie strony?
W środę spróbuję jeszcze raz podejsc do zacisku i wylizac go Chociaż jak pisałem wcześniej Modzek rozbieral zaciski tloczki i caly dual
Nie mam średnicowki ale spróbuję jakoś suwmiarka sprawdzić czy tarcza nie bije
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez peptek dnia Nie 23:27, 11 Gru 2016, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Fish
junior
Dołączył: 15 Paź 2016
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SRB
|
Wysłany: Wto 11:04, 13 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Sprawdź jeszcze czy przy wymianie łożysk nie zapomnieli włożyć tulei dystansowej w piastę koła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Wto 22:30, 13 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Fish napisał: |
Sprawdź jeszcze czy przy wymianie łożysk nie zapomnieli włożyć tulei dystansowej w piastę koła. |
Łożyska wymieniałem osobiście Tuleja jest na 100 %
Nic mi nie zostało po montażu
Jutro rano idę do garażu pewne rzeczy potwierdzić a pewne wyeliminować Mam czujnik to sprawdzę tarcze Ino tylko zimno, a garaż z blachy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez peptek dnia Śro 0:01, 14 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Wto 23:08, 13 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
peptek napisał: |
Fish napisał: |
Sprawdź jeszcze czy przy wymianie łożysk nie zapomnieli włożyć tulei dystansowej w piastę koła. |
Łożyska wymienialem osobiście Tuleja jest na 100 %
Nic mi nie zostało po montażu
Jutro rano idę do garażu pewne rzeczy potwierdzić a pewne wyeliminować Mam czujnik to sprawdzę tarcze Inowrocław tylko zimno a garaż z blachy |
To może z zimna piszczy Cudów nie ma. Prawdopodobnie, będę w Bydgoszczy, w przyszłym tygodniu. Jak starczy czasu, to możemy razem obsłuchać i biedę wypędzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
konrad1f
wymiatacz
Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kościan/Poznań
|
Wysłany: Wto 23:10, 13 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
peptek napisał: |
Nie mam średnicowki ale spróbuję jakoś suwmiarka sprawdzić czy tarcza nie bije |
Bardzo zainteresował mnie temat pomiaru bicia tarczy średnicówką.
Czy możesz opisać w jaki sposób to się robi?
pisaliście o klockach, prowadnicach klocków
nie wiem jak to wygląda w st1300 ale zakładam, że zacisk jest pływający - może winne jest prowadzenie zacisku - może się "ukosuje"?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez konrad1f dnia Wto 23:18, 13 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Śro 0:57, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
jerzyk napisał: |
To może z zimna piszczy Cudów nie ma. Prawdopodobnie, będę w Bydgoszczy, w przyszłym tygodniu. Jak starczy czasu, to możemy razem obsłuchać i biedę wypędzić. |
Super. Daj znać jak będziesz w okolicy. Podjadę i poprowadzę do siebie.
Może jakieś modły i czary odprawimy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Śro 1:00, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
konrad1f napisał: |
Bardzo zainteresował mnie temat pomiaru bicia tarczy średnicówką.
Czy możesz opisać w jaki sposób to się robi?
nie wiem jak to wygląda w st1300 ale zakładam, że zacisk jest pływający - może winne jest prowadzenie zacisku - może się "ukosuje"? |
Wygląda to tak
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez peptek dnia Śro 21:07, 14 Gru 2016, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
konrad1f
wymiatacz
Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kościan/Poznań
|
Wysłany: Śro 21:16, 14 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Moje wątpliwości zostały rozwiane - to sam czujnik zegarowy zainstalowany na ramieniu a nie średnicówka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Czw 8:46, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
konrad1f napisał: |
Moje wątpliwości zostały rozwiane - to sam czujnik zegarowy zainstalowany na ramieniu a nie średnicówka |
Jak zwał tak zwał ważne, że pomierzone.
Bicie tarczy w granicach dwóch-trzech setek. Czyli to nie tarcza.
Wyszło na to, że to jęczy klocek z tarczą. Tak jak Jerzyk i ktoś jeszcze pisał, a ja wziąłem to sobie do serca,bo chyba z piętnaście razy rozbierałem zacisk. Jest ciasno i koło ma duży opór bezpośrednio po odpuszczeniu hamulca nożnego. Zacisk sztywny bez luzu
Po kilkunastu obrotach opór znacznie maleje i koło kręci się swobodniej ale powinno kręcić się lżej.
Zacisk teoretycznie wygląda na idealny. Swobodnie porusza się na prowadnicach. Tłoczki chodzą bardzo luźno. Wpycham je palcami. Sprężynki i blaszki na swoich miejscach. Posmarowałem tu i tam smarem miedzianym i nadal lipa.
We wrześniu wszystkie zaciski rozbierane na czynniki pierwsze łącznie z dualem, płyn nowy, odpowietrzone porządnie. Hamulce działają prawidłowo oprócz tego, że trzymają klocki. Mam takie wrażenie, że ten opór koła od września zrobił się większy czyli tak jakby klocki trzymały coraz bardziej. Trudno mi teraz stwierdzić czy tarcza się grzeje podczas jazdy, bo nie jeżdżę.
Jedyne co mi przychodzi do głowy co może być przyczyną tego stanu, to przewody giętkie, że nie przepuszczają płynu w powrotną stronę. Czy to możliwe?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez peptek dnia Czw 9:00, 15 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Czw 8:51, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Tak. Jest to możliwe. Przewody się rozwarstwiają i płyn schodzi wolniej. Może też jest zagięty któryś z przewodów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Czw 9:04, 15 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
jerzyk napisał: |
Tak. Jest to możliwe. Przewody się rozwarstwiają i płyn schodzi wolniej. Może też jest zagięty któryś z przewodów? |
Trochę to dziwne, bo moja poprzednia ST1100 była o 9 lat starsza i nie było z tym kłopotu. Może to jakiś fabryczny feler?
Przewody do wymiany czy do naprawy w takiej sytuacji? I jak to dokładnie ocenić i sprawdzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|