FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Tekścik BMW GS1200
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Użytkowników Motocykla Honda Pan-European ST1100/ST1300 Strona Główna » OGÓLNE » Tekścik BMW GS1200
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MRSpidi65
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Dzbądzek 21C

 Post Wysłany: Pon 12:53, 28 Paź 2013    Temat postu:

mirek napisał:
Z pewnością wodę pokonał w lepszym stylu niż ja, ale za to kilka razy przewrócił się na bezdrożach, co mnie się nie zdarzyło.


HE HE , a słyszałem że kolega to rzekę pokonywał na pace ciężarówki Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirek
stary wyjadacz
stary wyjadacz


Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Poznań

 Post Wysłany: Pon 13:18, 28 Paź 2013    Temat postu:

MRSpidi65 napisał:
mirek napisał:
Z pewnością wodę pokonał w lepszym stylu niż ja, ale za to kilka razy przewrócił się na bezdrożach, co mnie się nie zdarzyło.


HE HE , a słyszałem że kolega to rzekę pokonywał na pace ciężarówki Very Happy


Nie dość dokładnie. Na pace ciężarówki pokonywałem rzekę Lenę i to mostem pontonowym. Gdybym chciał ten most przejechać na własnych kołach, to z pewnością padł by to rekord świata w ilości przewróceń na 100 m. Podejrzewam, że GS byłby również bliski rekordu. Chyba łatwiej by było po prostu motory przeciągnąć linką holowniczą w pozycji leżącej Laughing


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
MRSpidi65
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Dzbądzek 21C

 Post Wysłany: Pon 13:28, 28 Paź 2013    Temat postu:

Tak ,czy tak paka była Very Happy

Bo chyba ten strumyczek co w nim stoisz pancią to nie nazwiesz rzeką , ja bym się rowerem przez takowy przeprawił .


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
jerzyk
V


Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Skąd: KT

 Post Wysłany: Pon 20:41, 28 Paź 2013    Temat postu:

jerzyk - nie chce motocykla z łańcuchem tylko z wałem dlatego GS.[/quote

Pewnie wielu myslało. Ja też i przyznaję się bez bicia Very Happy
Jednak takie teksty, powstrzymują mnie całkowicie od właśnie BMW. Może nie jestem tak bogaty i jeszcze mnie na BMW (Będziesz Miał Wydatki) nie stać Wink Tutaj link z innego forum. Porter, autor tego linku, to chyba ktoś znajomy? Przynajmniej dla kilku osób Wink

"Chciałem zapytać szanowne grono użytkowników Zacnych motorów poważnej marki BMW -czy ktoś wymieniał ABS w swoim moto ?
W moim pali się sygnałem ciągłym czerwona kontrolka. W autoryzowanej stacji po podpięciu pod ' kompa" mechanik stwierdził awarię właśnie tego urządzenia. Podobno nie ma możliwości naprawy , istnieje tylko możliwość wymiany całego ABSu. Koszt 6500zł jeśli dobrze zrozumiałem. Na koniec dowiedziałem się , iż jest to dosyć częsta awaria w tych motocyklach, która w zasadzie zdarza się losowo od czasu do czasu.
Ciekaw jestem waszych odpowiedzi."

Tu jeszcze jeden, z tego samego forym;

"Witajcie. Jestem nowy więc i pytanie dość prozaiczne. Jestem na etapie podejmowania decyzji o kupnie albo bmw 1100 lt (rt) albo hondy ST 11000. Niestety nikt do tej pory nie pokusił się by mi odpowiedzieć która maszynka jest lepsza, wydajniejsza ekonomiczniejsza, wygodniejsza, ekonomiczniejsza, przylepniejsza do drogi, itd, itp.
Babinicz"
Odpowiedź

"RT czy LT? Bo różnica jest znaczna. Sam dosiadam RTka,ale 1150. Generalnie wygoda na RT 1150 może być lekko większa niż na ST 1100. Na plus jest elektryczna szyba i regulacja wysokości siedzenia. W zakrętach chyba lepiej RTek leci. ST ma chyba większego powera. Jeśli chodzi o spalanie to nie będzie za dużych różnic, mi RT pali samemu (ważę ponad 100 kg) z 3 zapakowanymi kuframi przy przelotach około 120 - 130 km/h pali 5,5 - 5,6 llitra. Myślę,że w ST będzie podobnie. Serwis też całkiem podobnie wypada chyba, chodziaż w RTku lepiej patrzeć czy sprzęgło nie ciągnie, bo jeśli to będzie oznaczało wymianę sprzęgła, to czekają Cię spore koszty (części plus robota - trzeba rozebrać pół moto). Jeśli ja bym miał wybierać między RT 1100 lub ST to brałbym ST. Jeśli to byłoby RT 1150 to biore RT, bo ma kilka istotnych i lepszych rzeczy w sobie."

6500zł, za ABS, to co najwyżej, 10 wymian napędu. Pytanie czy kardan to zrekomopleksuje? To tak średnio, co najmniej dziesięć sezonów. Tak spokojnie, 15 lat śmigania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jerzyk dnia Pon 20:53, 28 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Marshall
stały bywalec
stały bywalec


Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Małopolska

 Post Wysłany: Pon 21:38, 28 Paź 2013    Temat postu:

Czytam tego typu wpisy już od dłuzszego czasu. Nie da się ukryc, że motocykle sie psują, Hondy też - wystarczy zobaczyć ile kosztuje mechanizm podnoszenia szyby w ST w salonie i też mozna sie zniechęcić do Panci na tej podstawie, a jak przeciwnicy marki dopiszą że "każda tak ma " to już pójdzie w swiat opinia że Hondy sa do D...
Każde moto się czasami zepsuje i ceny napraw w salonach przerazaja bez względu na markę. Dlatego ratujemy sie ebayem czy inny allegro.
A co do łańcucha to przerabiałem ten temat w kilku motocyklach japońskich i nie chodzi mi o trwałość łańcuchow ale o ich eksploatację (mycie, smarowanie, naciąganie), zawsze łapy brudne. Kupiłem nawet maszynkę KETTENMAX do czyszczenia łańcucha a efekt taki że łańcuch czysty a łapska brudne nadal Very Happy

Tak dopiszę jeszcze bo temat mi spac nie daje. Ten kolega w BMW miał pecha bo padł mu ABS za 6500zł. Według strony motorista.pl jednostka centralna ABS do naszego modelu Hondy kosztuje 8302,50 PLN więc przy takim samym pechu jak kolega z BMW my jesteśmy bardziej w czarnej D... niz on.

Na zakończenie powiem, że Hondę uwazam za bardzo dobrego producenta motocykli i nigdy w trasie mnie żadna Honda nie zawiodła a jezdziłem nawet zabytkami typu CB650Custom z 81 roku. BMW nie mialem i nigdy nie chciałem ale po blizszym kontakcie mi spasowało. Może bedę żalował, tego nie wiem. Najwyzej wrócę z Niemiec do Japonii.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marshall dnia Pon 22:32, 28 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirek
stary wyjadacz
stary wyjadacz


Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Poznań

 Post Wysłany: Pon 22:46, 28 Paź 2013    Temat postu:

Ja przynajmniej uważam, że najlepsze samochody produkuje Toyota, a najlepsze motocykle Honda. Dlatego od 25 lat jeżdżę Toyotami i od 10 lat motorami Hondy.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
aba
wyjadacz
wyjadacz


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 589
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: PIŁA WLKP.

 Post Wysłany: Pon 23:23, 28 Paź 2013    Temat postu:

mirek napisał:
Ja przynajmniej uważam, że najlepsze samochody produkuje Toyota, a najlepsze motocykle Honda. Dlatego od 25 lat jeżdżę Toyotami i od 10 lat motorami Hondy.


Mimo krótszego czasu eksploatacji mam Mirku takie samo zdanie, od kiedy zacząłem ekploatować sprzęty marek o których piszesz.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
aba
wyjadacz
wyjadacz


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 589
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: PIŁA WLKP.

 Post Wysłany: Pon 23:35, 28 Paź 2013    Temat postu:

Marshall napisał:


jerzyk - nie chce motocykla z łańcuchem tylko z wałem dlatego GS.


Zapewne nie testowałeś Hondy Crosstourer, która informuję Cię, że też jest na wał. Kto jest obiektywny i pojeździ tym sprzętem zostaje wyleczony z GS-a.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Damian Smigielski
stały bywalec
stały bywalec


Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Warszawa

 Post Wysłany: Wto 3:27, 29 Paź 2013    Temat postu:

Miałem R1150GS i to było moje pierwsze i ostatnie BMW. Nowy GS jest faktycznie zajebisty tylko, że ja wolę mieć w garażu osiem motocykli o wartości 10000zł każdy niż jeden za 80000. Z BMW jest jeszcze jeden problem. Jak coś kucnie po gwarancji to jesteś głębiej niż w czarnej dupie. No chyba, że nowy GS jest duuuużo lepszy jakościowo od poprzedniego. Ja się nie skuszę. Nie ma mowy. Lubię sobie wszystko przeliczyć na kartce. Wychodzi mi, że funfactor na BMW nie jest osiem razy większy. Ja jestem z ST bardzo zadowolony. Mam jeszcze Vespę ET4 a na wiosnę może uda się kupić jakąś "ćwiartkę" w patyki. Później przyjdzie czas na customy

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Spili
moderator zasłużony
moderator zasłużony


Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 1754
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: SD

 Post Wysłany: Wto 12:47, 29 Paź 2013    Temat postu:

mirek napisał:
Ja przynajmniej uważam, że najlepsze samochody produkuje Toyota, a najlepsze motocykle Honda. Dlatego od 25 lat jeżdżę Toyotami i od 10 lat motorami Hondy.


ja natomiast od ponad 20 lat jeżdżę jedną i tą samą marką samochodu: Samochód Służbowy Wink

I to jest najlepszy samochód Wink


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirek
stary wyjadacz
stary wyjadacz


Dołączył: 25 Maj 2011
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Poznań

 Post Wysłany: Wto 13:57, 29 Paź 2013    Temat postu:

Spili napisał:
mirek napisał:
Ja przynajmniej uważam, że najlepsze samochody produkuje Toyota, a najlepsze motocykle Honda. Dlatego od 25 lat jeżdżę Toyotami i od 10 lat motorami Hondy.


ja natomiast od ponad 20 lat jeżdżę jedną i tą samą marką samochodu: Samochód Służbowy Wink

I to jest najlepszy samochód Wink


A ja swego czasu jeździłem służbowym "Komarem" i służbową "Syrenką R-20" i wcale nie uważam, że były to najlepsze pojazdy. Dla nieco młodszych forumowiczów wyjaśniam, że "Komar" to motorower o poj. 49ccm, a "Syrenka R-20" to 3-cilindrowy pick-up osobowo-ciężarowy o poj. 842ccm osiągający na tamte czasy zawrotna prędkość maksymalną 120km/godz.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Skorpionwr
Administrator
Administrator


Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 2498
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Przasnysz

 Post Wysłany: Wto 15:09, 29 Paź 2013    Temat postu:

Ja mam kolegę który jest zakochanym użytkownikiem BMW ale też mówi prawdę. Potwierdza wszystko co napisał Damian Smigielski. Ja na początku mojej drogi powrotnej do motocykli też przymierzałem się do BMW. Dostałem od niego radę. jeżeli stać cię na kupno nowego to owszem warto ale około piątego roku sprzedać i kupić drugą.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
grzesieklu
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 10 Lis 2011
Posty: 730
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: lublin

 Post Wysłany: Wto 18:47, 29 Paź 2013    Temat postu:

A może Marysia wypowie się na temat w końcu ma już jakieś porównanie.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
DUDI
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Siedlec k/Częstochowy

 Post Wysłany: Wto 20:26, 29 Paź 2013    Temat postu:

Miałem taką nadzieję, że Marysia się włączy do dyskusji w końcu Ty już
kawałek swiata zwiedzileś na BMW. Marysia czuj się wezwany do odpowiedzi Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez DUDI dnia Wto 20:30, 29 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
r.urbanski
.
.


Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Sieradz

 Post Wysłany: Wto 20:30, 29 Paź 2013    Temat postu:

DUDI napisał:
Marysia dawaj, w końcu Ty już trochę pojeździłeś

Nie zazdroszczę Marysi. Wszak, "nie wypada sra* we własne gniazdo". Sad


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
jerzyk
V


Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Skąd: KT

 Post Wysłany: Wto 20:39, 29 Paź 2013    Temat postu:

Grześ, ubiegłeś mnie Crying or Very sad Tak naprawdę, to dyskusja toczy się o wyższości świąt Wielkanocnych, nad wyższością świąt Bożego Narodzenia Very Happy Nikt chyba normalny, nie brał ślubu z motocyklem a tym bardziej z samochodem Question Każdy ma prawo spróbować tego, co uważa w danej chwili za stosowne i na co kogo stać. Wink W mojej ocenie, żeby wypić piwo, nie muszę kupować browaru Very Happy Tak PE jak i GS-em, można pokonać tę samą trasę. Czy to Bałkany czy Bajkał. Tak dla jednego jak i drugiego, największą przeszkodą jest grząski teren. Piasek, bagno. Liczą się przede wszystkim umiejętności. Oczywiście, zgadzam się że pozycja na GS, Varadero czy V-Stormie jest wygodniejsza. Wyższa i szersza kiera, niżej do podłoża, motki lżejsze. To wszystko wpływa na samopopczucie i osobiste poczucie bezpieczeństwa. Ot, takie subiektywne. Wynika to stąd, że skoro dużo większy tramwaj, opanowałem, to i rowerkiem sobie poradzę.
Marshall, kupuj co tam chcesz. Jednak mam prośbę, po sezonie, znajdź chwilę i opisz nam swoje odczucia, porównania.
pozdr, j


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jerzyk dnia Wto 20:39, 29 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
!marysia!
stary wymiatacz
stary wymiatacz


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Radom

 Post Wysłany: Wto 21:24, 29 Paź 2013    Temat postu:

Nie zamierzam się "kopać z koniem" Very Happy Wychodzę z założenia, że jeżeli nie ma się na coś wpływu, lepiej o tym nie myśleć.
Niech każdy jeździ czym chce, jak chce i gdzie chce. Nie mnie oceniać cudze wybory.
Jak dla mnie GS jest lepszym wyborem, niż ST.
I nie oznacza to, że nie podoba mi się i nie lubiłem jeździć ST-kiem. Bo tak nie jest.
Ale oczekuje czegoś więcej. Z całym szacunkiem dla umiejętności kolegów ale naprawdę nie widzę możliwości odbycia podróży w pewnych warunkach motocyklem klasy ST. Nie widzę także możliwości aby kontynuować podróż GS-em, tak komfortowo jak na ST-eku.
GS jest motocyklem innym. Moim osobistym zdaniem bardziej przyjaznym dla użytkownika.
I nie mówcie mi o cenie serwisu itd. Porównajcie koszt przeglądu w Hondzie i BMW. Porównajcie ceny nowych części. Czy różnica będzie aż tak znaczna? Nie wydaje mi się.

Najlepszym sposobem jest spróbować. Pożyczyć, usiąść, przymierzyć się. Ruszyć, przyspieszyć, przyhamować. Rozpędzić się, pokonać kilka zakrętów. Po 100 km wybór będzie bardziej klarowny.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
jerzyk
V


Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Skąd: KT

 Post Wysłany: Wto 22:04, 29 Paź 2013    Temat postu:

... i pewnie tym optymistyczniem, podsumowaniem, temat można zakończyć. każdy ma prawo wyboru, czym chce jeździć. ja teżeż się przymierzałem do BMW. Może nie Gs, ale jak na razie, zostaję przy tym co mam. Po prostu uważam, że nie ma trasy, którą przejedzie GS a PE nie.
To moja i tylko moja, subiektywna opinia.
pozdrawiam, j


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
r.urbanski
.
.


Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Sieradz

 Post Wysłany: Wto 22:16, 29 Paź 2013    Temat postu:

jerzyk napisał:
... Po prostu uważam, że nie ma trasy, którą przejedzie GS a PE nie....j

Przypomniała mi się jedna rzecz z ostatniej podróży do Rumunii. Myślę, że K. Kędzior potwierdzi.
Na Transfogarskiej minęły nas chyba z trzy grupy motocyklistów na GS (33:40).
Innych marek nie zauważyłem.
Na Transalpinie nie było już nikogo Wink Może dla tego, że Oni przestrzegają przepisy Question Smile Jak ktoś dokładnie oglądał film (45:31), to zauważył, że Transalpina była w pewnym momencie zamknięta Evil or Very Mad
Ja to zobaczyłem w czasie montażu filmu. Jak jechałem tam, żadnego zakazu nie widziałem. W "kupie" siła Smile Daję słowo Embarassed


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez r.urbanski dnia Śro 0:48, 30 Paź 2013, w całości zmieniany 6 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Damian Smigielski
stały bywalec
stały bywalec


Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Warszawa

 Post Wysłany: Śro 5:11, 30 Paź 2013    Temat postu:

Panowie mam wrażenie, że zaczynamy schodzić na "religię" a tu chodzi po prostu o chłodny osąd. Pamiętajmy, żeby te plusy nie przesłoniły nam minusów. Ja miałem kilka motocykli a na kilkudziesięciu pojeździłem. Po Afryce kupiłem motocykl, o którym marzyłem czyli właśnie R1150GS. Nie przypasował mi z wielu względów a kropkę nad "i" postawiła skrzynia biegów. Sprzedałem BMW szybciej niż kupiłem. Po BMW była japońska duża "WSKa" czyli CBF 1000 i tu też mi nie pasowało ze względu na kompromisy. Niby litr, niby 100KM i niby super... ale jednak ochrona przed wiatrem nie tego i prowadzenie takie sobie i mało komfortowo jak się chciało pogonić. Jak się goniło to wciągała 8l/100km. Zacząłem jak to zwykle ja i pewnie wielu z was jak koń pod górę. A to, że Kawasaki W650 i kładę laskę na wszystko. A to, że XX albo stara CBR1000F. A może Suzuki GSX 1400. No i zacząłem węszyć w koło ST. Miałem w sumie dość kasy na 1300 ale stwierdziłem, że jednak 1100 to jest to. Nie myliłem się. Mnie się na ST jeździ zajebiście. Prowadzi się lekko. Jest zwrotna. Nie czuję masy. Pali mało bo przy prędkościach rzędu 160-180 spala 6,5 l/100km. Jest hiper solidnie wykonana i co ważne mogę przy niej zrobić wszystko co chcę. Przy BMW nie zrobię. Ba! Wielu rzeczy nawet serwis nie zrobi bo po prostu się nie da. Generalnie im nowsze BMW tym więcej podzespołów jest wymienialnych w całości. Ja po prostu wiem dokładnie czego oczekuję od motocykla i niczego nie robię na pokaz. Nie czytam prasy motocyklowej i sam ze sobą prowadzę dyskusję nad wyższością jednego motocykla nad drugim. Generalnie to takie tematy powinno poruszać się przy piwku ale żeby za dużo go nie było.... ;-) Wtedy można przegadać całą noc :-)

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Krzysztof Kędzior
stary wyjadacz
stary wyjadacz


Dołączył: 07 Gru 2011
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: KRAKÓW

 Post Wysłany: Śro 22:03, 30 Paź 2013    Temat postu:

r.urbanski napisał:
jerzyk napisał:
... Po prostu uważam, że nie ma trasy, którą przejedzie GS a PE nie....j

Przypomniała mi się jedna rzecz z ostatniej podróży do Rumunii. Myślę, że K. Kędzior potwierdzi. Smile Jak ktoś dokładnie oglądał film (45:31), to zauważył, że Transalpina była w pewnym momencie zamknięta Evil or Very Mad
Ja to zobaczyłem w czasie montażu filmu. Jak jechałem tam, żadnego zakazu nie widziałem. W "kupie" siła Smile Daję słowo Embarassed


Romek-potwierdzam Very Happy Transalpina była zamknięta, ale dla BMW ! Very Happy
Na dole pod znakiem zakazu wjazdu był napis : NIE DOTYCZY BIKERÓW NA HONDACH! Cool
To,że nie widziałeś znaku-jest zrozumiałe-po prostu zachwycaliście się z Iwonką widokami Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Pią 12:06, 01 Lis 2013    Temat postu:

Fajny temacik. Podoba mi sie GS z wygladu strasznie i zajebistosc jego zawieszenia tez nie budzi watpliwosci. Tylko teraz skupie sie na zaletach. Mozliwosc jazdy w lekkim terenie i kardan. Jesli chodzi o jazde w terenie to kazdy, kto jezdzil wie jak latwo jest upasc na mokrej trawie, sliskim kamieniu czy odrobinie blota. Zapytam wprost. Czy na forum jest ktos, kto wlasnorecznie podniosl GSa z ziemi? Moze ktos zna osobe, ktora podnosi GSa z ziemi i to np na lekko miekkiej i sliskiej ziemi? Dla mbie akurat GS nie jest terenowy bo sam go nie podniose a tam gdzie jezdze nie ma pomocnikow. Druga sprawa to kardan. Swietnie urzadzenie bo... Bo wlasnie bo co? Bo nie trzeba smarowac. Ja mam u siebie scottoiler i dolozony zbiornik na olej dzieki czemu po zalaniu olejem robie 5000km bez smarowania lancucha. Czy to jest uciazliwe? Czestotliwosc wymiany napedu? Moj naped ma juz 35tys km i wymienilem kolo zdawcze za 60zl. Pewnie to juz ostatni sezon tego zestawu ale nawet jesli zrobie 40tys na napedzie to chyba nie problem wydac 600zl na drugi naped i znowu tluc 40 tys? Niestety na transalpie komfortu nie ma ale co mam zrobic majac 172cm wzrostu i cieniutki portfel? Kupic kozackie moto, ktorego nie podniose sam z ziemi, nie pojade w teren bo tam latwo o upadek a temat serwisu pomine bo w trampku nie wystepuje. Olej co 12 tys, swiec nie wymienialem jeszcze wcale, zawory po 60tys km zrobilem 1raz j tylko 2 wydechowe wymagaly korekty wiec nastepna kontrola przy 100tys.

Chyba kazdy ma swoj typ motocykla i nie ma lepszych ani gorszych. St 1100 mialem to cud malina tylko, ze nie dla mnie ta masa.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
!marysia!
stary wymiatacz
stary wymiatacz


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Radom

 Post Wysłany: Pią 13:23, 01 Lis 2013    Temat postu:

mirekm71 napisał:
kto wlasnorecznie podniosl GSa z ziemi? Moze ktos zna osobe, ktora podnosi GSa z ziemi i to np na lekko miekkiej i sliskiej ziemi?

Ja Very Happy

Z ziemi jak z ziemi, ale podnieść go w kopnym piachu. Łoooooo Jezus...... Shocked


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Pią 14:02, 01 Lis 2013    Temat postu:

To kawal chlopa musisz byc. Ja mam problem postawic GSa do pionu ze stopki bocznej. W kopnym piachu to mojego trampka kiedys chyba z godzine stawialem a jak juz zlapalem pion to z radosci sie zakopalem i kolejne pol godzinki w plecy ;-).

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
konrad1f
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Kościan/Poznań

 Post Wysłany: Pią 14:08, 01 Lis 2013    Temat postu:

na mokrej trawie to problem z podniesieniem może być w przypadku praktycznie każdego motocykla
a na twardym podłożu z GS-em także nie powinno być problemu - przynajmniej nie większego niż z Europą
40kkm na napędzie? nieźle
ja robię zazwyczaj coś koło 20kkm


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Pią 14:31, 01 Lis 2013    Temat postu:

Z gmola pancie dzwignac to zaden problem ale jak upadnie calkiem na kierownice to juz jest inna bajka. Jak jest na gmolu to wystarczy stanac tylem i dyg ale jak lezy calkiem na boku to panci nie podnioslem (w Austrii prosilem ludzi o pomoc). Zawsze jezdze sam i lubie zadupia wiec wielki GS odpada.

Nie wiem w czym naped wytrzymuje 20tys ale moj traktorek ma tylko 60kM a poprzedni wlasciciel przed sprzedaza zalozyl zlotego DIDa wiec na razie tylko zdawcza sie zuzyla. Automatyczne smarowanie wydluza zywotnosc napedu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mirekm71 dnia Pią 14:37, 01 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
DUDI
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Siedlec k/Częstochowy

 Post Wysłany: Pią 15:41, 01 Lis 2013    Temat postu:

Mirek na jedną osobe transalp w zupełności wystarcza, miałem takie moto. Tak jak dla mnie, bo w dwie osoby jeżdzę, to duuuużo za mało mocy i miejsca. Fajniejsza byłaby afryczka ale tego już nie produkują. Crostourer fajny ale kurde ciężki jak Pancia. Szkoda że hondzia nie kontynułuje tego co zyskało naprawdę duże uznanie użytkowników tak ja wspomniana wcześniej Afryka. Wystarczyło wstawić większy silnik dopiąć wał i fajne moto mogło powstać. Moim zdaniem varadero nie jest tym czego użytkownicy oczekiwali. BMW poszło w kontynuację tego co sprawdzone, efekt jest taki, że dziś możecie zamówić nowego GS na koniec 2014, tyle zamówień.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ARTI
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 27 Kwi 2013
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: SD

 Post Wysłany: Pon 16:33, 11 Lis 2013    Temat postu: Re: Tekścik BMW GS1200

DUDI napisał:
W ten weekend miałem okazje przetestować wspólnie z Artim i Wiktorią najnowszego GS -a. Podzielę się z Wami wrażeniami. W skrócie, minęło już pare godzin od chwili jak moto oddałem a banan na gębie nadal jest Smile

Moto było wyposażone we wszystkie gadgedy jakie BMW wstawia do swoich motocykli czyli, słynna ESA , ABS, TCS, regulacja map zapłonu, navi , grzane manety i chyba wszystko, więcej nie zauważyłem.

Zalety:
Perfekcyjne zawieszenia dające się dostosować do warunków drogowych i stylu jazdy poprzez naciśnięciu magicznego guziczka ESA Laughing

Regulacja map zapłonu, super zabawka zmieniająca moto z łagodnego baranka w wyrwirączkę poprzez naciśnięciu kolejnego guziczka. Do wyboru mamy tryby drogowy, deszczowy, enduro (opóźnia działanie elektroniki bezpieczeństwa ABS i TCS można je rownież wyłączyć całkowicie i smakować frajdy jazdy w terenie) i mój ulubiony tryb, dynamiczny (wyrwirączka)

Możliwość regulacji wysokości siedzenia, zarówno kierowcy jak i pasażera, duży +, regulowana pokrętłem wysokość szyby (regulacja możliwa podczas jazdy)

Wady - banan nadal nie gębie, muszę to przemyśleć może coś tam jednak wynajdę.

Wrażenia z jazdy

Zajefajnie , zawiecho, zawiecho i jeszcze raz zawiecho, motocykl zachowuje się perfekcyjnie i sprawia wrażenie niesamowicie pewnego w winklach, żadnych reakcji na dohamowanie, przyspieszanie w łuku czy dziury. Kilka godzin spędzonych na moto i można "zamykać" opony.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie szyba a właściwie w porównaniu do Panci, jej brak. Szybka bo chyba bardziej takie określenie pasuje do tego czegoś niesamowicie skutecznie odchyla struge powietrza, nie jechałem w deszczu więc nie wiem jak przed tym ochrania, ocena z mojego punktu widzenia 5+
Komfort , bez zarzutu. Kanapa wygodna, kierownica szeroka i wysoka, umożliwiająca jazdę na stojąco ( mnie pasuje).
Możliwości terenewe , no cóż daje radę, szału nie ma Very Happy opony na jakich było moto to typowe szosówki, a pomimo tego po lesie i piachu dawały radę. Gdyby ubrać opony z klockami pewnie było by dużo lepiej. Ale na szosie nie było tak fajnie. Z tym dylematem, co założyć, napewno posiadacz tego motocykla będzie musiał się zmierzyć.

Podsumowanie
Motocykl super zajefajny, dający mega dużo fanu podczas jazdy, co zakręt to większy "banan" na twarzy. Moto sporo lżejsze wrażenie jakbyś się na rower przesiadł. Przyspiieszenie, więcej niż zadowalające, miałem wrażenie, że Arturowi odskakiwalem i odwrotnie jak jechałem za Arturem to on mi odjeżdżał. Albo Artur ma coś ze silnikiem nie tak Very Happy albo GS jest naprawdę tak dobry ?

Mankamenty ( przemyślałem) bo nie wady, kultura pracy silnika + dla Panci, co 4 gary, to nie 2. Moment obrotowy i możliwość jazdy na niskichobrotach, Pancia kolejny +. Wygląd rzecz gustu. Mnie się Pancia podobuje kolejny +, ale kurde GS też mi się podoba i to coraz bardziej, no i mam dylemata Laughing

Moja ocena może jest tendencyjne bo ja z lasu na szosę wyjechałem i sentyment pozostał.

Może Artur z Wiktorią dopiszą swoje odczucia z jazdy i dorzucą pare fotek, oni aparat mieli Wink



Hmmm. Widzę, że Tata nic nie pisze, więc muszę uratować honor rodziny! Jako plecak mogę powiedzieć, że motor, pardon MOTOCYKL jest fantastyczny! Mega wygodny, w dodatku wyższe siedzenie dla pasażera pozwala mu widzieć co się dzieje na drodze, co jest dość dużą zaletą, kiedy się człowiekowi po prostu nudzi. Ogólnie rzecz biorąc super mega czad! Fantastycznie wygląda i fantastycznie się jeździ( jako plecak oczywiście). Wiem, pewnie mnie zlinczujecie, ale mnie osobiście podoba się bardziej niż Pancia. Pozdrawiam, Wiktor


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Spili
moderator zasłużony
moderator zasłużony


Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 1754
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: SD

 Post Wysłany: Pon 16:41, 11 Lis 2013    Temat postu:

No proszę :s Moja Córcia nr1!
Kto by się spodziewał? Wink

Teraz niech tata opisze swoje odczucia Wink


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
DUDI
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 31 Mar 2009
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Siedlec k/Częstochowy

 Post Wysłany: Pon 17:02, 11 Lis 2013    Temat postu:

Wiktoria, super recenzja !!! Z pkt kierownika mam podobne odczucia i się wacham he,he,he

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Użytkowników Motocykla Honda Pan-European ST1100/ST1300 Strona Główna » OGÓLNE » Tekścik BMW GS1200
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group