|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sobas
stały bywalec
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świecie /kuj-pom
|
Wysłany: Wto 13:04, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cześć.
Jadę po Pandzie!!W końcu!.
Doradzcie proszę jak ją zabezpieczyć na przyczepce?? Mam przyczepke do przewozu motocykli,ale głównie chodzi mi o to jak spiąć ją pasami. W końcu na zewnątrz to prawie same plastiki, uważać muszę ,żeby pas nie wytarł mi lakieru itd. Z tyłu myślałem zdjąc kufry i zaczepić pas o uchwyty dla pasażera,z przodu...nie wiem:((((
P.S. Jaka jest długośc ST1100?? Np.od osi do osi??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sobas dnia Wto 13:20, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Garret
Administrator
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
|
Wysłany: Wto 22:16, 25 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Z tyłu tak jak pisałeś najlepsze miejsce to uchwyty dla pasażera, zaś przód za kierownice, a właściwie manetki. Jeśli zrobisz to dobrze nawet gumy nie ucierpią.
Woziłem tak motocykle z zachodu i nigdy nawet nie było potrzeby poprawiać mocowania po drodze. Co prawda wożę na pace sprintera i stawiam motocykl na centralnej stopce sztywno zapierając przód. Na typowej rynnie, czyli przyczepce do motocykli tego nie zrobisz, bo moto stoi na kołach. ST trochę waży, więc pasuje dwie osoby i dacie rade. Ważne żeby przy zakładaniu pasów od razu zrobić właściwy kont (pochylić) tak żeby po zaciśnięciu pasów moto się wyprostowało i było dostatecznie zduszone na amorach.
Rozstaw osi 1555 mm
PS. Mała uwaga - kologo sobas jeśli zaczynasz jakiś nowy wątek (pytanie) staraj się dopasować tematycznie miejsce w którym go zamieścisz. Skorzystajw tym celu z forumowej wyszukiwarki lub utwórz nowy temat tak jak zrobiłem to ja w tym wypadku z Twoim postem.
Dziękuję i pozdrawiam moderator
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Garret dnia Wto 23:19, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sobas
stały bywalec
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świecie /kuj-pom
|
Wysłany: Śro 10:25, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
P.s. -przyjąłem do wiadomości i ogólnego stosowania - nie chciałem zakładac kolejnego tematu,na niektórych forach trochę psioczą))
Mocowanie do manetek ,to masz na myśli przewiązanie ich pasem? Nie ześlizgnie się ?? I rozumiem ,że powinienem je tak naciągnąć ,żeby amortyzatory sie troche zanurzyły ,co by mi na dziurach nie podskakiwał?
Muszę jeszcze wrzucić jakąś plandeczke ,bo mi się cały zachlapie ((
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Garret
Administrator
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
|
Wysłany: Śro 20:45, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
sobas napisał: |
P.s. -przyjąłem do wiadomości i ogólnego stosowania - nie chciałem zakładac kolejnego tematu,na niektórych forach trochę psioczą)) |
Temat się przyda, a przy okazji będzie przejrzyściej i łatwiej odnaleźć potrzebującym i tym, co mają coś do dodania. Dzięki za zrozumienie
sobas napisał: |
Mocowanie do manetek ,to masz na myśli przewiązanie ich pasem? Nie ześlizgnie się ?? I rozumiem ,że powinienem je tak naciągnąć ,żeby amortyzatory sie troche zanurzyły ,co by mi na dziurach nie podskakiwał? |
Operacja wymaga trochę wprawy i mocnego pomocnika, dopierasz przednim kołem do jakiejś bazy, pochylasz motocykl na jedną stronę, używając jednego pasa owijasz jedną manetkę potem drugą (oczywiście kontrolując cały czas naciąg taśmy), po czym naciągasz całość aż motocykl nabierze pionu i tym samym zanurkuje na amorach. Można dodatkowo podłożyć coś pod pas w miejscu gdzie styka się z przełącznikami na kierownicy, ale to wyjdzie w praniu. W takiej pozycji masz pewność, że motocykl nie podskoczy na dołkach. Po kilkudziesięciu kilometrach można sprawdzić naciąg taśm i ewentualnie skasować luz jeśli powstanie. Następnie podobnie robisz z tyłem i gwarantuję, że nic się nie stanie i nie poniszczy.
sobas napisał: |
Muszę jeszcze wrzucić jakąś plandeczke ,bo mi się cały zachlapie (( |
Plandeczka OK tylko przy większej prędkości będziesz miał straszny spadochron i opór.
Jeśli nie tajemnica to skąd to targasz maleństwo, tu z kraju czy z zagranicy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Garret dnia Śro 20:47, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sobas
stały bywalec
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świecie /kuj-pom
|
Wysłany: Nie 19:42, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Hej.
Mam trochę obawy o mocowanie do manetek ,bo sa one podgrzewane.Nie wiem czy coś to zmienia czy nie???
Moto wioze z W-wy,250km. Jade we wtorek ,jak wszystko bedzie ok, bo nie chce zapeszać, na pewno się pochwale,bo i tak nie wytrzymam:)))) i wszystko o tym moto dokładnie napisze ,łacznie z ceną.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sobas
stały bywalec
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świecie /kuj-pom
|
Wysłany: Śro 20:34, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Moto w domu.
Jest to St z 1999 r,49 tyś km, niebieski, udokumentowane wpisami w ksiązkę serwisową i fakturami, systemy,podgrzewane manetki,mechaniczny tempomat,alarm, oryginalne owiewki na lusterkach i na nogi, trzy kufry, interkoom,szyba standard. Chodzi ładnie,reszta wyjdzie i tak w praniu. Jestem dobrej myśli.Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
kula
amator postów
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 13:09, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
hej sobas czy to ta ?[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sobas
stały bywalec
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świecie /kuj-pom
|
Wysłany: Pią 7:39, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak jak napisałeś,kolega od którego kupiłem jest też użytkownikiem tego forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
kula
amator postów
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 9:59, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wiec z moim kojarzeniem nie jest tak źle NIECH SIĘ SPRAWUJE i do zobaczenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
pawelACE
maniak postów
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pią 13:07, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
mimo, ze juz przywiozles opisze dla nastepcow, ja targalem moto przez galante gorki przez 3 panstwa:-) na typowej motococyklowej przyczepce, moto zaparlem przednim kolem o obrecz i przywiazelam pasem do obreczy, przod zlapalem za polke kazda lage oddzielnie nad polka i pasami sciagnalem do oporu (motocykl nie mial zadnego ruchu w pionie), tyl zlapalem oddzielnymi pasami za uchwyty jednak mocno nie naciagalem, dodatkowo zlapalem jeszcze tylne kolo, w sumie 6 pasow, pod pasy dawalem gabke zeby nic nie powycierac, wyszlo ok, moto sie nie bujalo, no i kawal przejechalo... do tak dlugiej trasy sciagnalem kufry, szybe i lusterka (mniejszy opor), roboty na kwadrans
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
GSG
maniak postów
Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 1:02, 14 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kolego pawelACE zrobiłeś doskonałe mocowanie. Dokładnie też tak mocowałem swojego ST, ale wiozłem go kilka razy na Sprinterze i zazwyczaj sypałem sobie nim równo. Razu pewnego przy awaryjnym hamowaniu oraz omijaniu debila (ostrzeżenie - użyj innego słowa), który zajechał mi drogę, moto nabrało takiego "ciężaru", że dwa pasy najzwyczajniej zerwało! Jaka więc musiała zadziałać siła, żeby pasy z takiego mocnego tworzywa puściły! (masa x przyspieszenie) Tu nie ma żartów. Dopóki droga jest prosta, łatwa i nie ma nagłego hamowania to jest sielanka, ale jak coś się dzieje na drodze, to później wszystko wychodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
pawelACE
maniak postów
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pon 11:00, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ano na pasach nie oszczedzalem i dalem kazdy o wytrzymalosci 650 kg:-)
na autostradzie z przyczepka chociaz nie wolno to tez sie lecialo 130 km/h, gdyby inna pora roku i zdrowie pojechalbym moto zeby sie tak nie pierdzielic z droga
hmn, z innej beczki, za cholere nie moge odkrecic wlewu paliwa, cos przyciskamy?, obraca sie tak z 0,5 cm ale zdjac za cholere nie da, zassalo czy co?
do tego z ciekawosci co to za sprezynka do krecenia kolo wlewu pod klapka, czyzby regulacja obrotow jalowych czy cos innego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
GSG
maniak postów
Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 11:13, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie nic nie przyciskam. Dosyć mocno trzeba przekręcać. Przekręca się chyba o 1/4 albo 1/2 obrotu, nie pamiętam. A to pokrętełko zamocowane koło wlewu paliwa, to sam chciałbym wiedzieć do czego jest. Niech ktoś podpowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Garret
Administrator
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pon 12:04, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
GSG nie żartuj, Ty dość długo użytkujesz swojego ST i nigdy nie kręciłeś tym To najzwyklejsza regulacja wolnych obrotów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
pawelACE
maniak postów
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pon 12:22, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ok, to jeszcze zgodnie z ruchem wskazowek zegara odkrecasz czy na odwrot (zeby mocniej nie zakrecal i nie uszkodzil)?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Garret
Administrator
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pon 12:43, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że pytasz o ten korek wlewu, więc jak większość typowych rzeczy otwiera (odkręca) się w lewo, zamyka (zakręca) w prawo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
GSG
maniak postów
Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 19:26, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Słowo daję. Moim moto czule opiekuje się autoryzowany serwis Hondy w Katowicach. Paluszków tam wole nie wkładać, żeby potem nie powiedzieli, że coś popsiułem. Ja tylko jeżdżę ew. ulepszam, ale nie koniecznie mechanicznie. Nie żebym nie umiał, bo na początku mojej edukacji (którą cały czas kontynuuję) skończyłem zawodówkę smochodową, a potem technikum samochodowe, ale co nie muszę, to nie dotykam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
keram56
stały bywalec
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
|
Wysłany: Pon 21:18, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Transport motocykla: Otóż gdy przywoziliśmy z synem africę z D to mieliśmy do dyspozycji oryginalna przyczepkę motocyklową, którą kolega sprzedał. Gdy w styczniu musiałem pojechać po pancię do Kielc a ode mnie jest to 450 km powstał problem który rozwiązałem następująco: z kątownika 60 wyspawałem dwie elki które zamontowałem na przyczepce towarowej - lekkiej w odległości 18 cm od siebie połączone płaskownikami. Z przodu zamontowałem dwa zaczepy do pasów o rozstawieniu 40 cm, natomiast na wysokości centralnych nóżek również dwa zaczepy o rozstawie 90 cm. Motocykl ustawiony na centralnym podnóżku zaparty o część czołową stelażu troczyłem jednym pasem o górną półkę, a drugim pasem przepasałem przez siedzenie na które położyłem koc aby go nie zniekształcić.
Transport motocykla odbył się bez jakichkolwiek przeszkód i na przyszłość mam swój transport. Troszeczkę się rozpisałem ale chciałem przybliżyć ten pomysł, być może ktoś z kolegów stanie przed takim dylematem jak ja 29 stycznia br. Wykonałem zdjęcia ale nie umiem ich wkopiować do tego postu.
Pozdrawiam Marek Z.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez keram56 dnia Pią 21:51, 13 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sobas
stały bywalec
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świecie /kuj-pom
|
Wysłany: Czw 16:49, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Widziałem fajny sposób przewozu motocykla. Gość przyjechał zwykłą przyczepką z burtami,po bokach miał dwa rzędy snopków ze słomy,tych prostokątnych,wpowadzilismy moto miedzy nie i moto stało bez niczego. Potem tylko na spokojnie zabezpieczył tył pasami i przednie koło spiał żeby nie jeździła wta i wefta:))) Chociaz by się przechyliła to tylko minimalnie i oparłaby się na słomie. Słoma dodatkowo zabezpieczona kocami ,co by się moto nie porysowało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Skorpionwr
Administrator
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 2498
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przasnysz
|
Wysłany: Czw 20:43, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli im bardziej prymitywna metoda tym prostsza i efektywniejsza bez nadmiernego główkowania :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|