|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
keram56
stały bywalec
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
|
Wysłany: Nie 19:01, 15 Mar 2009 Temat postu: Zabezpieczenia i dbałość o motocykl |
|
|
Zastanawiam sie nad zabezpieczeniem motocykla na postoju podczas nieobecności. Dość poważnie myślę nad założeniem systemu alarmowego, dla tego chciałbym poznać wasze opinie i rady.
Pozdrawiam Marek Z.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez keram56 dnia Nie 19:11, 15 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
pawelACE
maniak postów
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pon 10:20, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
zabezpieczam swoje motocykle odkad stac mnie bylo na drozszy motocykl czyli gdzies od 15latn na poczatku kupowalem nawet AC ale mimo maxymalnej znizki i tak uwazam skladke za zdzierstwo i przestalem... moto zawsze pozostawiam zabezpieczone,m nawet na przyslowiowe 5 minut pod domem, minimum to blokada na tarcze hamulcowa, jak na dluzej to wybieram starannie miejsce gdzie moto zostawic i do tego jeszcze solidny waz...
na te kilkanascie lat i motocykli mialem 2 przypadki, w 1 w chronionym i zamknietym garazu firmowym ktos chcial zabrac moto, efekt ulamany blotnik, uszkodzona blokada i lekko zwichrowana tarcza hamulcowa, moto zostalo...
drugi przypadek w nocy nad Bajkalem na Syberii, moto kolo namiotu, namiot w gluszy, rano moto przestawione tak kolo pol metra (na tyle ile pozwalaly obie blokady), obie blokady byly zaklinowane o czesci moto i moto daloby sie tylko niesc...
alarmy, no coz mialem 2 razy i 2 razy nacialem sie, mimo ze byly motocyklowe i zakladane w autoryzowanym serwisie 1 raz gdzies za kolem podbiegunowym w trakcie jazdy zniszczylk mi akumulator i prawie 4 000 km do domu trzeba byla po postajach odpalac z pychu (we 2 odpalic litrowa Valke na plaskim sie nie da totaz szukalem miejsc na nocleg czy postoj na gorkach, a tankowalem nie gaszac silnika), 2 raz zniszczyl mi akumulator w Holandii i tez klopotu bylo
aha, w garazu moto tez powinno byc maksymalnie zabezpieczone, bo roznie to bywa...
to tyle z praktyki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
keram56
stały bywalec
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
|
Wysłany: Śro 14:35, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
"jak na dluzej to wybieram starannie miejsce gdzie moto zostawic i do tego jeszcze solidny waz... " - co masz na myśli "solidny waz...", przepraszam ale nie do końca rozumiem.
Bardzo obszerna wypowiedz, która daje mi wykładnie jak winienem postapić - o to mi chodziło. Na podstawie twojej wypowiedzi jak narazie jestem zniechęcony do zabezpieczenia alarmem, natomiast zastanawiam sie jakiego typu winienem zakupić zabezpieczenia na tarcze hamulcowe. Czy kupić przez allegro czy bezpośrednio w sklepie i jaki tyb z alarmem czy bez - to jest pytanie.
Pozdrawiam Marek Z.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Goguś
stary wymiatacz
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 14:59, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kolega miał na myśli " wąż",czyli np;gruba linka stalowa,łańcuch,w ładnym pancerzu,który można dowolnie formować,mocując motek do np słupa,bramy lub drugiego motka.Oczywiście taka blokada ma sens,jeżeli jest dobrej marki np Abus.Są różne na Allegro,ale sporo nadaje się do roweru i to też nie każdego . Co do blokad....Miałem kiedyś Xenę. Miała być z alarmem i wogóle cud... Po kilku dniach używania - piszczałka robiąca za alarm- przestała działać.Wymienili mi na drugą- działała pół roku.Zacięła się i bez szlifierki się nie obyło . A teraz najlepsze.Na motobazarze rozmawialiśmy z kumplami o tym niby zabezpieczeniu z alarmem.Koleś podszedł do Xeny na motocyklu,wyjął z ust gumę do żucia, i zatkał nią miejsce z którego miał się wydobywać dżwięk i ... po prostu nic nie było słychać . A przecież po dotknieciu motocykla miała wyć tak przerażliwie,że wszyscy o niecnych zamiarach powinni pouciekać .Są też blokady,że wystarczy kawałek rurki założyć na wystający zamek i po prostu go wyłamać i blokada sama spada na ziemię. Kończąc,kupujcie tylko markowe produkty.Szkoda by było,żeby przez swoją chytrość stracić sprzęta,na który nieraz pracowało się kupę czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Skorpionwr
Administrator
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 2498
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przasnysz
|
Wysłany: Nie 18:45, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też uważam, że dobra blokada jest trudna do sforsowania. W moim przypadku mam blokadę Abusa uszkodzili mi tarczę a moto zostało, blokadę dało się odzyskać.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
pawelACE
maniak postów
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pon 11:00, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
zasada jest prosta, jesli zlodziej ma do wyboru 2 sprzety z ktorych jeden stoi w przemyslanym miejscu, i jest zabezpieczony to wybierze ten ktory latwiej ukrasc
tak wiec im wiecej tym lepiej,
nadto jak bylo napisane oplaca sie kupic dobre, drogie markowe zabezpieczenia, moto sprzedasz a zabezpieczenia bedziesz mial do nastepnego i nastepnego...
nie ma zadnych zabezpieczen ktorych nie da sie sforsowac, jednak naklad pracy i ryzyka jakie trzeba poniesc forsujac dobre zabezpieczenia czasem jest zbyt duzy i motocykl zostaje "odpuszczony"...
duzo zalezy tez od nas samych, jak nie bedziemy kupowac czesci z kradzionych motocykli nie bedzie na nie popytu, nie bedzie podazy...
nikt o zdorwych zmyslach nie sprzeda nam czesci ktorej realna wartosc to XXX za cene X, takie okazje po prostu nie istnieja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Garret
Administrator
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pon 12:14, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
pawelACE napisał: |
... duzo zalezy tez od nas samych, jak nie bedziemy kupowac czesci z kradzionych motocykli nie bedzie na nie popytu, nie bedzie podazy...
nikt o zdorwych zmyslach nie sprzeda nam czesci ktorej realna wartosc to XXX za cene X, takie okazje po prostu nie istnieja |
Pozwolę sobie nie zgodzić się w kwestii tych kradzionych części, chyba nie chcesz powiedzieć, że wszystkie tanie części pochodzą z kradzieży. Być może pochodzenie tych z najnowszych modeli motocykli w jakimś stopniu budzić zastanowienie skąd biorą się w tak niskiej cenie na rynku wtórnym.
Nie mów również, że jak potrzebujesz część, bez której Twój motocykl nie pojedzie, że pójdziesz do salonu i zapłacisz chorą cenę - np. za rozrusznik do ST prawie 3 tyś PLN skoro na rynku wtórnym kupisz, za 300-500 PLN to nawet mniej niż podałeś, bo to 1/6 ceny.
To, co napisałeś to są pobożne życzenia, a prawda wygląda tak, że raczej nikt o zdrowych zmysłach nie zawoła za używaną aczkolwiek wyglądającą na nową część ceny XXX skoro gdzie indziej ktoś oferuje za X. Nie sądzę żeby którykolwiek z forumowiczów kupił nowy rozrusznik za cenę serwisową skoro sprowadzi w tej cenie całe, lecz w jakimś stopniu uszkodzone ST i rozbierze na części.
I nie wiele ma to wspólnego z popytem, a bardziej z naszą szarą rzeczywistością i zaradnością Polaków. Osobiście łączył bym to jeszcze ze zmianą prawa i np. jeśli za kradzież obcinaliby jakąś część ciała wszyscy wiedzielibyśmy, z kim mamy do czynienia, a potencjalny złodziej może zastanowiłby się dwa razy zanim sięgnąłby po cudzą własność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
pawelACE
maniak postów
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pon 13:31, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
przy calym szacunku do Ciebie ale nie czytasz tego na co odpowiedasz (...)nikt o zdorwych zmyslach nie sprzeda nam czesci ktorej realna wartosc to XXX za cene X, takie okazje po prostu nie istnieja (...)
calosc Twojej wypowiedzi po przeczytaniu tego co napisalem i zrozumieniu nie ma zadnego sensu...
gdzies sie myle?:-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Garret
Administrator
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pon 13:43, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem co napisałem, a może tylko Tobie wydaje się, że takie okazje nie istnieją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
pawelACE
maniak postów
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pon 15:08, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
moze kiedys trafie na okazje ze rzecz ktora jest warta XXX bedzie sprzedawana za X...
bez wzgledu na pochodzenie (nowa, uzywana, z rozbitka, ze spalonego, znaleziona) rzecz warta XXX nadal jest warta XXX chyba ze ktos z jakis przyczyn oddaje ja za X, tak wtedy jest to okazja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Garret
Administrator
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pon 16:21, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Proszę bardzo ściągnąłem kiedyś z Holandii z policyjnego garażu części z rozbitego ST z 2000 roku. Moto się nie najeździło, bo nie miało nawet 50 tyś km. Sprzedawałem z niego cały tył. Za czujnik wart 743 PLN wziąłem niecałe 300 PLN i szukałem klienta ponad rok. Amortyzator 1152 PLN u mnie 450 PLN, dyfer do ST z systemami nowy 5453 PLN u mnie 550 PLN itd. itp.
I to ma kogoś dziwić?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Garret dnia Sob 21:58, 28 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
pawelACE
maniak postów
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Wto 9:39, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
nie nie dziwi, sprzedawales uzywane czesci, ktorych cene skalkulowales ponizej ceny nowych (czyli uczciwie), okazja byloby jakbys czesc uzywana wyceniona przez Ciebie i rynek sprzedal za kwote mniejsza niz chciales
tak samo kupilem komputer do moto, ktory na polce kosztowal 2000 zl sprowadzajac z Francji z motocykla rozbitego i nie podlegajacego rejestracji za 400 zl, w kilku innych miejscach ten komputer byl wyliczony +- 50 zł, okazja byloby jakbym go kupil za powiedzmy 100 zl ( i wtedy zastanawialbym sie czemu ktos chce mi zrobic taki prezent i sprzedaje ponizej ceny)
obydwaj sie rozumiemy ale jakos glupio piszemy:-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Skorpionwr
Administrator
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 2498
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przasnysz
|
Wysłany: Sob 21:35, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Panowie po co ta dyskusja. Każdy z Was obstaje przy swoim i każdy z Was ma rację. Ceny w serwisach będą kosmiczne dokąd nie będzie tu zdrowej konkurencji. Popatrzcie co dzieje się w serwisach samochodowych. Przykład z własnego podwórka: za przegląd Seata toledo pod koniec XX wieku płaciłem ponad 800pln dzisiaj 260zł. Część jest warta tyle ile jest skłonny nabywca zapłacić. Natomiast sprzedawca ma wybór albo taniej i szybko albo czekać na kogoś kto jest w pilnej potrzebie(czytaj skłonny dużo zapłacić byle szybko dostać)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
voniu
wyjadacz
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp
|
Wysłany: Śro 19:45, 22 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Witam.
Nie chcę zakładać nowego tematu, więc, jeśli pozwolicie, odświeżę ten
Dzisiaj usilnie szukałem jakiegoś lepszego disc locka, a właściwie to naxę z "alarmem". Niestety, po pomiarze tarczy, wychodzi mi, że min rozmiar pomiędzy bolcem a dnem wcięcia musi mieć 55mm. A największą naxę znalazłem na 46mm.
Czy wiecie może, jakiej firmy disc lock będzie pasował do mojej Panci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Skorpionwr
Administrator
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 2498
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przasnysz
|
Wysłany: Czw 7:51, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja kupiłem blokadę z alarmem Abusa. Zapięcie się na tarcze jest dosyć głębokie i do ST1300 pasuje bez problemu. Zaletą jest też to , że jest na baterie R3 czyli żaden wynalazek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Spili
moderator zasłużony
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 1754
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SD
|
Wysłany: Czw 8:04, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja wrzucam na tarczę Xena z alarmem z Louisa:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Spili dnia Czw 8:05, 23 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
voniu
wyjadacz
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp
|
Wysłany: Czw 17:13, 23 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No tak. Niby się wszystko zgadza, ale w mojej 1100 mam otwory na trzpień blokady w odległości 55mm od krawędzi, natomiast Xena XX10 ma wcięcie na 46mm!
A producenci blokad nie zalecają przekładać bolca przez otwory wentylacyjne tarczy, które zresztą u mnie mają 6mm, więc wejdzie bolec 5mm, a to już raczej słabe zabezpieczenie?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez voniu dnia Czw 17:46, 23 Wrz 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Skorpionwr
Administrator
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 2498
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przasnysz
|
Wysłany: Pią 7:56, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam coś takiego. Zapina się nie w otwór ale za całą tarczę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wysokości tarczy teraz ci nie zmierzę bo moto garażuje teraz u Baraki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
aba
wyjadacz
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 589
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: PIŁA WLKP.
|
Wysłany: Pią 19:55, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Osobiście na wszystkie moje środki transportu, również na moją Pancię mam tylko po prostu A.C. w PZU SA i nigdy nigdzie Panci nie zapinam w żadne kajdany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Skorpionwr
Administrator
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 2498
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przasnysz
|
Wysłany: Sob 9:36, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Andrzej ale strzeżonego pan Bóg strzeże. Na takie moje stwierdzenie znajomy ksiądz dodał "ale panu Bogu trzeba dopomóc" więc my tak profilaktycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
samad
zasłuzony
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasień/Żary/LUBUSKIE
|
Wysłany: Sob 13:20, 25 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja zakładam blokadę na tarczę - bez alarmu
a alarmy w pinane w wiązkę nie bardzo zdają egzamin i mogą przynieść więcej szkody niżpożytku zwłaszcza gdy zamokną i to jeszcze na obczyźnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
voniu
wyjadacz
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp
|
Wysłany: Nie 13:53, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie większość doświadczonych motocyklistów poleca jednak przypięcie moto łańcuchem do stałego elementu.
Ale wg mnie może to sprawić pewne trudności, bo trzeba znaleźć, np pod marketem czy w mieście, jakiś słup, pod który można podjechać przodem, by się podpiąć.
Następny problem, to jaką długość tego łańcucha wybrać? Ile toto będzie ważyć i gdzie to wozić? Za kanapą w schowku narzędziowym? Czy w kufrze, gdzie będzie się łomotać?
Chyba jednak trzeba mieć oba zabezpieczenia - disc locka, by "na chwilę" zabezpieczyć moto, np wchodząc do sklepu po fajki, czy pizzerii na żarło ( oczywiście siedząc w ogródku i lukając na moto ) oraz łańcuch, gdy się wchodzi do marketu na dłuższe zakupy, czy do kina na seans. I wtedy jeszcze się wspomóc disc lockiem
No bo niestety na moją 20-letnią Pancię raczej AC nikt mi nie sprzeda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sławek
uzależniony
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zelów
|
Wysłany: Nie 16:52, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja natomiast rzadko zakładam blokadę na tarczę. Zamontowałem samoróbkę tzw odcięcie zapłonu ukrytym przełącznikiem. Zamontowałem również alarm, ale bez ingerencji w wiązkę, działa tylko na zasadzie syreny która reaguje na ruch, wystarczy trącić motor i się załącza. Można alarm wpiąć w wiązkę biegnącą do komputera ale trochę stresowe, bo jak ktoś wcześniej powiedział można narobić sobie dużo kłopotów i wydatków na kupno nowego komputera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|