|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adamm
maniak postów
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kielce
|
Wysłany: Pon 20:15, 17 Sty 2011 Temat postu: Wyciek ze zmiany biegów |
|
|
Witam.
Sorki za niefachowy tytuł tematu, ale nie wiem jak to się fachowo nazywa (czy to jest wodzik?? )
Czy ktoś z Was przerabiał temat wycieku z silnika w miejscu gdzie wchodzi do niego dźwignia zmiany biegów ?
W owym miejscu dość sporo oleju ucieka. Kapie na wydech i możecie się domyślić jakie są walory zapachowe
Zamierzam zabrać się za to sam, tylko jeszcze nie przyglądałem się temu.
W serwisie chcą żeby pokazać im na schemacie który to oring, tylko że jeszcze sam tego nie wiem bo nie rozbierałem. A jak rozbiorę to chcę mieć to już w rękach żeby nie czekać kilku dni na sprowadzenie.
Czy da sie to wymienić bez większego rozbierania silnika ??
Jak będę się za to brał to zrbię fotostory dla potomności
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
ErneST
zasłuzony
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja
|
Wysłany: Śro 20:14, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jak o tylko o-ring to nie ma raczej sensu brać ekstra oryginału w serwisie, bo naszej produkcji są wcale nie gorsze a kosztują max 1,50zł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
r.urbanski
.
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Śro 20:30, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Od razu zaznaczam, że tego nie robiłem.
Przegladałem serwisówkę CLYMER'A (schematy, zdjęcia) i wygląda na to, że wystarczy odkręcić tylną obudowę skrzyni i ma się dostęp do mechanizmu przerzucania biegów.
Tylko czy dostęp do tej obudowy jest łatwy - nie wiem. Być może trzeba coś zdemontować np. rozrusznik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
PanLapa
maniak postów
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: PRZEWORSK
|
Wysłany: Śro 21:58, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
sprawdż jescze odmę silnika jest po prawej stronie pod zbiornikiem ale widać ją jakoś ja miałem pękniętą i ściekało po silniku z tyłu na wydech jeśli nie to możesz przygotować się pewno na wyjęcie wahacza jeśli uszczelniuacz jest montowany od środka dekla
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
adamm
maniak postów
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kielce
|
Wysłany: Czw 17:42, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki za podpowiedzi.
Wiem że oring nie oryginalny będzie sporo tańszy i wcale nie gorszy.
Chciałem hondowski, bo jak to rozbiorę to chciałem go mieć już w rękach i od razu złożyć żeby nie czekać kilka dni aż przyjdzie do sklepu.
Ale że pogoda jest jaka jest i na jazdę na razie nie ma szans, prawdopodobnie dzisiaj się za to wezmę.
Wiem że napewno trzeba spuścić olej ;-)
A co dalej to wyjdzie w praniu.
-------------------------------------------------------------------
Właśnie wróciłe z garażu.
Fotek nie mam, bo wszystko było w oleju i nie chciałem niszczyć aparatu.
Pozatym lampa i tak błysnęłaby tak, że doświetliłaby wszystko na pierwszym planie a nasza gwiazda wieczoru, czyli oring niewidoczny.
Generalnie wymiana jest teoretycznie prosta:
Całą operację przeprowadzamy na spuszczonym oleju.
1- odkręcić osłonę silnika (pług) i te szare boczki przy stopkach
2- oczyścić mechanizm z brudu (np. benzynka i pędzelek)
3- odkręcić śrubę M6 na mechaniźmie tam gdzie ciekło (nie trzeba demontować całej dźwigni)
4- zsunąć mechanizm
5- najgorsze - wydłubać uszczelniacz. Próbowałem zrobić ze śrubokręta haczyk, ale się prostował. Uszczelniacz wydłubałem po kawałku (napierw guma) a na końcu metalowy pierścień uszczelniacza.
Podejście jest nie ciekawe. Przy dłubaniu dodatkowo resztki oleju spływają. Mało przyjemna sprawa ;-)
No i trzeba uważać żeby nie podrapać wałka i obudowy.
6- postawić moto na bocznej stopce, to nie będzie wyciakał dalej olej
7- oczyścić wałek i obudowę
8- posmarować uszczelniacz (użyłem silikonu w sprayu)
9- wcisnąć uszczelniacz
WAŻNE !!
Abyście się nie narobili tak jak ja i nie stracili czasu.
Uszczelniacz lekko mi się śliznął i wskoczył najpierw na dole.
Teoretycznie powinno się go wkładać prostopadle. Jednak jest tak mały i delikatny, że lekko się skosił.
Nie chciałem go już wydłubywać i wciśnięcie górnej części było trudne z powodu mało komfortowego podejścia.
Prawdopodobnie Wam też lekko go skosi więc proponuję go przechytrzyć i samemu zacząć wciskanie od góry.
Upchanie go od dołu silnika będzie dużo łatwiejsze.
Montaż pozostałych gratów w odwrotnej kolejności.
Potem zmiana filtra oleju, zalewamy nowym i gotowe.
Uszczelniacz, jak ktoś już pisał na forum to 14x22x5
Miłej pracy, chociaż nikomu nie życzę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez adamm dnia Czw 0:19, 27 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|