|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michalr
bywalec
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 21:40, 06 Cze 2015 Temat postu: Brak mocy, kaszle, prycha... |
|
|
Witam serdecznie,
Za mechanika się nie uważam, jednak pojęcie o wszystkim co się w moto dzieje mam. Jednak dzisiejsza przypadłość, która się pojawiła w mojej st1100 2000r pokonała mnie - nie mam pomysłu co się mogło stać. Poniżej w miarę wyczerpująca recenzja - może ktoś się już z tym spotkał
na autostradzie
- standardowa jazda koło 110km/h z pasażerem
- nagle delikatny stuk, moto jedzie dalej
- odkręcam - zaczyna szarpać, kaszleć i się dławić
- 110km/h staje się max prędkością do osiągnięcia - ok 4000 obrotów
- z racji autostrady nie zatrzymuje się, kulamy się do domu pomyślnie - około 20km
w mieście
- moto jedzie ale do ok 4000obr na każdym biegu, następnie jak wyżej jeśli powoli odkręcam gaz
- jeśli przy 2000obr odkręcam gaz objawy jak wyżej, kicha, prycha, nie jedzie. Nie ma znaczenia jaka prędkość
w garażu
- z wolnych wkręca się bez problemu na biegu jałowym do końca obrotomierza, wszystkie gary chodzą
- przy wkręcaniu dymi - ale czuć tylko spaliny, nie olej
- czasami kiedy moto schodzi na niższe obroty słychać jakieś metaliczne, nieregularne stukanie czegoś metalowego - raz występuje, raz nie - nie ma reguły
- wolne obroty spadły o połowę jednak moto nadal na nich chodzi
- moto pali na wszystkie gary
następnie:
- wykręcam świece, po prawej stronie dwie na maksa czarne
- po lewej stronie świece ok
- ściągam pokrywę wałków / zaworów po prawej - wygląda ok - nic nie jest połamane czy pokrzywione ale nie jestem w stanie stwierdzić czy może 0.1mm gdzieś nie jest jak powinno, wszystkie zęby od wałków na miejscu
- zwaliłem filtr powietrza oraz obudowę - wszystko wszędzie podłączone
co było robione przy moto w przeszłości (co ja robiłem)
- rozrząd zmieniony ok 20000km temu zgodnie ze sztuką, rolkami, kluczem dynamometrycznym itd
- świece, filtry zmienione w tym samym czasie jak również x innych rzeczy - wszystko tutaj [link widoczny dla zalogowanych]
co zrobił mechanik
- w panci zanim ją rozebrałem na czynniki pierwsze oddałem do mechanika - coś stukało - pękła świeca, gość rozebrał głowicę (prawą), nowa uszczelka, regulacja zaworów + regulacja gaźników. Pancia zrobiła ok 20000km po tym - wszystko działało poprawnie
co wykluczyłem wraz z moim mechanicznym guru
- rozrząd - bo zarówno na jałowym biegu jak i podczas jazdy moto powinno zachowywać się tak samo
- wstępnie gaźniki - dwa w tym samym czasie powodujące czarne świece - raczej nierealne
- panewki - nie ten dźwięk
co myślimy
- może pierścień? pierścienie? (ale w dwóch cylindrach w tym samym czasie?)
- coś gdzieś spadło od powietrza co napierdziela na silniku (nieregularne stuki) i powoduje taką przypadłość - niestety po zwaleniu filtra powietrza nic nie widać nie normalnego
- może jednak rozrząd przeskoczył?
- h#$%j wie
Czy macie jakiś pomysł? Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek sugestie. Mi naprawdę brakuje pomysłów, a rozkręcanie wszystkiego jest ostatecznością.
Z góry dziękuję!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
zdanek
junior
Dołączył: 24 Maj 2015
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krosno Odrzańskie
|
Wysłany: Nie 15:46, 07 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Skoro dwie świece są czarne to widocznie za duża dawka paliwa.
Zalewa go, dlatego obroty wolne spadły, a na wyższych obrotach się dusi.
Na Twoim miejscu rozebrałbym gaźniki i rozejrzał co się dzieje.
Odkręć od spodu komory pływakowe, zobacz czy iglice i przepustnice są całe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zdanek dnia Nie 15:50, 07 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
r.urbanski
.
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Nie 17:04, 07 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
zdanek napisał: |
Skoro dwie świece są czarne to widocznie za duża dawka paliwa.
Zalewa go, dlatego obroty wolne spadły, a na wyższych obrotach się dusi.
Na Twoim miejscu rozebrałbym gaźniki i rozejrzał co się dzieje.
Odkręć od spodu komory pływakowe, zobacz czy iglice i przepustnice są całe. |
Prawdopodobieństwo małe aby na dwóch cylindrach naraz
Pasek miałby wpływ na wszystkie cylindry.
Mnie tu podpada cewka zapłonowa (prawa - i wszystko co z tym związane - złącza, masy itp), wszak są dwie.
PS. Te stuki mogą wynikać z niespalanego paliwa
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez r.urbanski dnia Nie 18:01, 07 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
michalr
bywalec
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Nie 21:25, 07 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
witam,
dziękuję za odpowiedzi - niestety ani pierwsza ani druga odp nie była trafna. Niestety... Po zweryfikowaniu wszystkiego z kompresją włącznie padła ostatnia (i jednocześnie pierwsza od mojego guru) diagnoza - rozrząd.
Rozebraliśmy pół przodu - pasek z jednej strony zmielony, a w środku jakby stado szczurów żyło dłuższą chwilę... Powód - przy zmianie rozrządu wszystko zrobiliśmy ok ale niestety nie wymienialiśmy pompy wody - powstał na niej luz który przestawił pasek 'ukośnie' co zmieliło go dobry kawałek z boku + przeskoczył o dwa zęby... Czyli niestety wszystko jasne. Za 4 dni jadę w trasę - około 3000km i już przepakowałem wszystko na vfr... !@#!
Oprócz ASO i portali aukcyjnych raczej nie przychodzi mi do głowy inne miejsce gdzie pompę wody można kupić. Portale - trochę zonk - bo bankowo będzie używana. W ASO pewnie mały majątek zostawię. Pozostaje jeszcze regeneracja - czy ktoś z Was już to robił? Macie jakiś namiar kto takie cuda naprawia? No chyba, że można gdzieś po 'normalnych' kosztach pompę wody dorwać?
pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Krzysztof Kędzior
stary wyjadacz
Dołączył: 07 Gru 2011
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KRAKÓW
|
Wysłany: Pon 14:56, 08 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Pompa wody jest droga, ale (nie podważam fachowości Twojego guru),pasek po wymianie został za bardzo napięty i rozwaliło pompę. Po wymianie obróć wałem i spr. napięcie paska,bo może znowu być powtórka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
michalr
bywalec
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 15:17, 08 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
z tego co pamiętam kręciliśmy i sprawdzaliśmy napięcie paska po zmianie ale dzięki za przypomnienie - teraz zbadamy to 10x po założeniu
Z dzisiejszych poszukiwań
- nowa pompa w Hondzie - 1575zł brutto
- znalazłem zakład gdzie regenerują pompy (Bielsko-Biała) i mają działać - podobno na jutro będzie - koszt od 450zł netto - zobaczymy na ilu się skończy...
Dam znać i dziękuję!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
r.urbanski
.
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Pon 17:04, 08 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
michalr napisał: |
witam,
dziękuję za odpowiedzi - niestety ani pierwsza ani druga odp nie była trafna. Niestety... Po zweryfikowaniu wszystkiego z kompresją włącznie padła ostatnia (i jednocześnie pierwsza od mojego guru) diagnoza - rozrząd.
Rozebraliśmy pół przodu - pasek z jednej strony zmielony, a w środku jakby stado szczurów żyło dłuższą chwilę... Powód - przy zmianie rozrządu wszystko zrobiliśmy ok ale niestety nie wymienialiśmy pompy wody - powstał na niej luz który przestawił pasek 'ukośnie' co zmieliło go dobry kawałek z boku + przeskoczył o dwa zęby... Czyli niestety wszystko jasne. ... |
Nie sądziłem, że może powstać "taki bałagan"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
michalr
bywalec
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 19:59, 08 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
no ja też nie sądziłem... masakra. Tym bardziej, że mam wyjazd w piątek rano - 4 dni i do przejechania w pierwszy dzień 1200km... Super! Teraz wszystko w rękach ludzi od pompy. Dzisiaj na drugim moto zmokłem jak pies bez budy ale misja wykonana - jeśli dadzą radę na jutro to jest cień szansy, że się uda to poskładać. Trzeba dokupić assistance i w drogę Nie ma się co pier#$@ć
Dzisiaj przez dwie godziny myłem oslony plastikowe od rozrządu - całe w strzępach paska klinowego - znajomy dobrze to określił - "twój rozrząd wygląda jakby stado szczurów żyło tam przez parę lat"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez michalr dnia Pon 20:00, 08 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ErneST
zasłuzony
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja
|
|
Powrót do góry » |
|
|
michalr
bywalec
Dołączył: 25 Wrz 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 8:27, 09 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
no niestety - pompę udałio się rozebrać jednak łożysko, które jest w środku jest praktycznie nie do dostania. Można podobno coś dobrać wymiarami jednak nikt za to nie weźmie odpowiedzialności ponieważ po pompie chodzi pasek - rekomendują (i moim zdaniem słusznie) tylko oryginał czyli Koyo WPB 1730071.
Czy ktoś z Was ma może gdzieś dostęp do takiego cuda? Albo czy ktoś ma może sprawną pompę z jakimś sensownym przebiegiem? Patrzyłem po aukcjach i pomp zero... Najgorsze rozwiązanie to zakup silnika... Pieknie się sezona zaczął... F@#c!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|