Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mocny
junior
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 6:27, 01 Kwi 2009 Temat postu: Drgania kierownicy |
|
|
Witam
W mojej Pance zauważyłem lekkie bicie kierownicy. Odczuwalne jest to kiedy oderwie sie ręce od kierownicy wtedy wpada ona w lekkie drgania (coś jak shimmy), które sie nasilają. Kiedy trzymam normalnie ręce na kierownicy drgania są lekko odczuwalne tylko na niższych obrotach ale zupełnie nie przeszkadzaja w jeździe. Poprzednia opona była zząbkowana więc ją wymieniłem na nową, koło wywarzone niestety bicie jest takie samo. Tarcze ham. są proste lagi także, motocykl prowadzi sie pieknie zarówno po zakrętach jak i na prostej. Niestety po oderwaniu rąk wpada w niebezpieczne drgania. proszę o jakieś sugestie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
pawelACE
maniak postów
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Śro 7:23, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
podpytalem kolege z serwisu, ktory lata STekiem juz ponad 10 lat, stwierdzil (na przykladzie mojej) ze mam opone owszem dosc nowa ale nieodpowiednia do typu moto, chodzi o predkosc maksymalna i jej nosnosc (obciazenie), po naszemu mam za slaba do tego moto i objawy mam takie jak piszesz, lekkie bicie kierownicy, moto bezwypadkowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mocny
junior
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:24, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja wcześniej jeździłem na Bridgestonie modelu dedykowanym do Paneuropy w tej chwili mam nowiutkiego arrow maxa index V do 240 nośnośc ok 275 kg więc myślę,że nie tu leży problem. Może nierówny poźom oleju w lagach albo łożysko głowki ramy - póki co narazie jeżdżę. Moto też mam w 100 % bezwypadek - oznaczenia na owiewkach są wszędzie z tego samego roku po winklach chodzi jak sport i prowadzi sie prosto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Goguś
stary wymiatacz
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 15:30, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kolego mocny! Ten temat był wałkowany na forum....Wystarczy poszukac... Garret podpowie Ci gdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mocny
junior
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:01, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
To podpowiedzcie gdzie bo przed napisaniem postu chwile szukałem ale bez powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Garret
Administrator
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Czarli
junior
Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:11, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Witam niestety tez nie znalazłem tematu na forum co do wyjaśnienia sprawy drgań kierownicy,ale kolego Mocny nie jestes sam z tym problemem mam to samo,stare kapcie bridgestone wymienilem na nowe dunlopy o roz fabrycznym a drgania pozostały.Wyczytałem ze nie zawsze konstruktorzy do końca radzili sobie z układem jezdnym w motocyklach o dużej masie,nie wiem czy jest ten problem w ST po 96r w mod A zastosowano wiekszą śred rur nośnych i wzmocnienie pomiędzy goleniami,rozwiązaniem problemu może być zastosowanie amora skrętu. To tyle co wiem,POZD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Garret
Administrator
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pią 9:53, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Panowie w wersji A nie odczuwam takich dolegliwości o których tu wspominacie. Niedługo zmieniam opony więc napisze czy miało to jakiś negatywny wpływ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mocny
junior
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:26, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Rocznik mojej Panki to 93 więc moto juz leciwe, przebieg orginalny 74 tyś. stan wizualny i techniczny igła. CZytałem gdzieś, że przy tym przebiegu trzba wymieniac tulejki ślizgowe amorów przód, które mogą powodowac takie objawy jak drgania, więc pewnie to zrobie. Dam znać czy się coś poprawiło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sebastianpisz
junior
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: mazury
|
Wysłany: Wto 18:59, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
witam, mam dokaldnie ten sam problem, drgania kierownicy przy jej puszczaniu, St 1100a rok 98
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Jerry1
uzależniony
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Wto 19:55, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Najtaniej wyjdzie nie puszczać kierownicy Wyjdzie też pewnie i najbezpieczniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
pawelACE
maniak postów
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Śro 7:53, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
bez puszczania kierownicy mam mocne drgania, ale opona jest juz wyzabkowana choc miecha ma sporo...
tak sie zastanawialem i doszedlem w swoim przypadku do takiej tezy zabkowania opony przedniej...
mialem to we wszystkich motocyklach gdzie siedzi sie glowa do przodu (znaczy nie choppery), w serwisach twierdzili ze moze odpuszczam gaz w zakretach (ale raczej zupelnie przeciwnie), a ja wymyslilem sobie tak, waze pewnie w stroju motocyklowym ze 130 kg, pasazerka ze 75 kg, top case z 10-15 kg i wyszlo mi ze moto jest bardzo (nadmiernie) obciazone z tylu za to przod ma wyraznie niedociazony nadto mam zwyczaj jazdy bardzo plynnnej i przewidujacej sytuacje z wytracaniem predkosci za pomoca silnika i biegow (w Tigerze mam nadal klocki przednie fabryczne, a przebieg okolo 34 000 km, w Hondzie Shadow mialem 64 000 km jak sprzedalem z fabrycznymi klockami, w innej 106 000 km i tez sie nie zuzyly tyle ze moto mialo litr w 2 cylindrach wiec hamowalo silnikiem jakby ktos kij w szprychy wlozyl:-), i te 2 rzeczy wedlug mnie maja swoj udzial w zabkowaniu przedniej opony, a pozniej w drganiach,
motocykle ktorymi jezdzilem i jezdze byly bezwypadkowe i zadbane wiec wychodzi mi przyczyna jak wyzej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Antoś
maniak postów
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Reda woj.pomorskie
|
Wysłany: Pią 21:23, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Witam Paweł napisz proszę w takim razie czy ty hamulców nie używasz czy tylni tak polubiłeś . piszę bowiem wiem ile razem jeździcie i co do techniki jazdy miał bym parę pytań na które w książkach odpowiedzi nie wyczytałem .A stosowanie zasady narciarskiej jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz przy st mogło by finansowo nie jednego na kolana rzucić. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Jerry1
uzależniony
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Sob 19:50, 25 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A napiszcie co to znaczy drgania? Bo drgania a drgania to różnica. Mi trochę cierpnie ręka bo mam (jak każdy pewnie) mrówki w ręce po dłuższej jeździe ale to normalne. Jak spróbowałem puścić kierownicę to ona troszkę latała : prawo-lewo-prawo-lewo....ale to w tym motocyklu chyba też normalka. Miałem kiedyś drgania inne ale powyżej 130km/h i to była wina wyważenia koła. Też ważę sporo i jak jedziemy we dwoje to ważymy chyba ponad 1/2 tony ale opony się nie ząbkują a zużywają, po Alpejskich drogach nawet szybko, opona wygląda jak trapez, boki ma bardziej zjechane niż środek, ale jak taka masa jedzie po winklach kilkaset km to też zauważyłem, że to normalne. Raz miałem wyząbkowaną tylną oponę ale to była wina opony, bridgestone battlax , nawet na allegro jak oglądałem battlaxy używki to wyglądały podobnie do mojej, dawała głupi odgłos na winklach. Zmiana opony załatwiła sprawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
pawelACE
maniak postów
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pon 9:12, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
uzywam hamulcow wtedy kiedy to konieczne, i staram sie aby bylo jak najmniej konieczne, po prostu lubie bardzo plynna jazde, jak widze ze jest czerwone to juz wczesniej wytracam predkosc, a nie stopi pod swiatlami....
jezdze raczej wolno w zakresie (w Polsce) 90-140 km/h wiec jest to jazda dopasowana do wiekszosci uzytkownikow drog, gdy pogonisz np. 2 razy szybciej niz inni na tej samej zwyklej drodze to mysle ze hamowan w tym awaryjnych bedzie od pyty...
plynna jazda przydala mi sie np. podczas powrotu z Bialorusi kiedy strzelila mi linka sprzegla (wczesniej walnela w Rosji gdzie ja naprawialem) i nie bylo juz z czego "wydłuzyc" mimo kompletu naprawczego), tak wiec majac nieszczesny czujnik wcisniecia sprzegla konieczny do odpalenia moto, pchnalem zatankowane moto na granicy, jakos oszukalem ten czujnik i zmieniajac biegi bez uzycia sprzegla, jadac ponad 300 km zwyklymi drogami udalo mi sie ani razu nie zatrzymac i zgasic moto dopiero w domu pod garazem... ale trzeba bylo wszystko przewidywac, plynnie jechac, tak aby nie bylo potrzeby zatrzymania sie chocby na sekunde....
przydaje sie, pozniej bez problemow mozna wygrywac konkursy w wolnej jezdzie nawet ze skuterami:-))))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mocny
junior
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:08, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Odnośnie drgań, ustawiłem ostatnio tylne zawieszenie na maxa twarde, poprawiłem ciśnienie w oponie przód i tył do wartości fabrycznych i drgania podczas jazdy praktycznie nie występują. W zakręty wchodzi miodzio i w lewe i prawe - wcześniej miał tendencję do myszkowania w prawych winklach. Po puszczeniu kierownicy drgania (lewo-prawo) wystepują tylko w przedziałach prędkości 70-50. Wyczytałem na st 1100 owners, że wymiana łożyska kulkowego na igłowe załatwia sprawę. W tym momencie nie są u mnie te drgania już uciążliwe więc jeżdże i się nie przejmuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jacek
NOWY
Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Czw 20:20, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
w moim st drgania przy prędkości 80-60km/h pojawialy się przy mocno zużytej przednie oponie - po wymianie na nową znikaly /dwa razy wymienialem , opony byly diagonalne/. łożysko głowki ramy i olej w lagach byly ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
karol
junior
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: trier
|
Wysłany: Nie 21:31, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
mialem ten sam problem, wina lezy przy wywarzeniu kola.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mario32800
bywalec
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzesko
|
Wysłany: Wto 21:02, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś założyłem nową przednią oponę i drgania ustąpiły. Na starej oponie oprócz drgań, po puszczeniu kierownicy, miał tendencję do lekkiego zjeżdżania na prawo. Teraz jedzie jak po sznurku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
RAFKA
bywalec
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 17:44, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
mocny napisał: |
Rocznik mojej Panki to 93 więc moto juz leciwe, przebieg orginalny 74 tyś. stan wizualny i techniczny igła. CZytałem gdzieś, że przy tym przebiegu trzba wymieniac tulejki ślizgowe amorów przód, które mogą powodowac takie objawy jak drgania, więc pewnie to zrobie. Dam znać czy się coś poprawiło. |
WYMIENIŁEŚ ŚLIZGI + ŁOŻYSKO
pomogło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mocny
junior
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 6:35, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Witam
Ślizgów i łożyska nie wymieniałem jeszcze, wymieniłem natomiast opone z tyłu - teraz jest komplet arrowmaxów jedna nowa druga po 4 tyś. km - bicie kierownicy bez poprawy.
Póki co narazie nie szukam dalej bo motocykl prowadzi sie b. dobrze - staram się tylko nie puszczać kierownicy . Myślę problem tkwi zapewne w zbyt słabym zawieszeniu pierwszych modeli Europy - przy gorszym stanie technicznym zawieszenie nie daje rady, dlatego zmieniono widelec na bardziej solidny w modelu A. Jak zdecyduje się grzebac przy zawieszeniu to dam znać czy sie cos poprawilo.
Pozdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Pon 23:06, 19 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Zrobiłem w weekend fajną trasę. Zaliczyłem Bieszczady. Motocykl spisywał się znakomicie. Jednak w powrotnej drodze tak od Radomia zacząłem odczuwać pewne zjawisko. Albo mam tylko takie wrażenie albo coś się dzieje nie tak i nie wiem co. Otóż podczas wolnej jazdy tzn ok 50-60 km/h. odczuwam jakby telepanie kierownicy. Tzn mam wrażenie jakby dygotała mi kierownica lewo-prawo. Nie jest to jakieś strasznie odczuwalne ale czuję jakby bujało motocyklem delikatnie. Jak puszczę kierę to moto jedzie prosto. Na zakrętach jak jadę wolniej czuję jakby motor delikatnie myszkował. Przy dużych prędkościach powyżej 60km/h nawet do 140km/h wszystko jest ok. Na stacji podpomowałem przód z 2,2 do 2,8 atm, ale nic to nie zmieniło. Na miejscu podniosłem koło do góry i nie ma żadnych wyczuwalnych luzów, tak to po swojemu zweryfikowałem. Nic nie póka czy coś w tym stylu. Czy jest możliwe, żeby coś stało się z oponą? Opona Bridgestone ma przejechane ok 2500km więc nie jest jakoś specjalnie zjeżdżona. Czy mogę liczyć na jakieś sugestie, podpowiedzi czego się uczepić? Stawiam na oponę ale jak to zweryfikować?. Z góry wielkie dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
r.urbanski
.
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Wto 0:47, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
peptek napisał: |
Zrobiłem w weekend fajną trasę. Zaliczyłem Bieszczady. Motocykl spisywał się znakomicie. Jednak w powrotnej drodze tak od Radomia zacząłem odczuwać pewne zjawisko. Albo mam tylko takie wrażenie albo coś się dzieje nie tak i nie wiem co. Otóż podczas wolnej jazdy tzn ok 50-60 km/h. odczuwam jakby telepanie kierownicy. Tzn mam wrażenie jakby dygotała mi kierownica lewo-prawo. Nie jest to jakieś strasznie odczuwalne ale czuję jakby bujało motocyklem delikatnie. Jak puszczę kierę to moto jedzie prosto. Na zakrętach jak jadę wolniej czuję jakby motor delikatnie myszkował. Przy dużych prędkościach powyżej 60km/h nawet do 140km/h wszystko jest ok. Na stacji podpomowałem przód z 2,2 do 2,8 atm, ale nic to nie zmieniło. Na miejscu podniosłem koło do góry i nie ma żadnych wyczuwalnych luzów, tak to po swojemu zweryfikowałem. Nic nie póka czy coś w tym stylu. Czy jest możliwe, żeby coś stało się z oponą? Opona Bridgestone ma przejechane ok 2500km więc nie jest jakoś specjalnie zjeżdżona. Czy mogę liczyć na jakieś sugestie, podpowiedzi czego się uczepić? Stawiam na oponę ale jak to zweryfikować?. Z góry wielkie dzięki |
Nie chcę tu być wyrocznią, ale takie zjawiska zachodzą przy zużyciu opon. Koledzy pewnie mnie zweryfikują.
Piszesz tylko o przedniej.
2,2 na przodzie to zdecydowanie za mało (na pewno to wpłynęło na zużycie).
Tylna ma chyba jeszcze większy wpływ na prowadzenie (+ regulacja zawieszenia).
Jak podczas jazdy w normalnych prędkościach (ok 100) na zakrętach słyszysz "buczenie", to na 100% opony.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez r.urbanski dnia Wto 1:14, 20 Sie 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Wto 11:22, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Buczenia na zakrętach raczej nie ma, chociaż trudno je wyłapać bo sam moto jest głośny. Opona z przodu jest z 49 tygodnia 2009 roku a tył z 31 -go z 2008 r. więc nie takie stare
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
voniu
wyjadacz
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp
|
Wysłany: Śro 19:00, 21 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
No tak. Nie stare.
Ja mam stare, bo z 2007, ale się już zrobił z tyłu slik, więc idą nowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
bodzio204
junior
Dołączył: 13 Sie 2014
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tryńcza
|
Wysłany: Wto 0:09, 14 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Witam
Byłem na zlocie w Radawie 10-12 sierpnia i spotkałem kolesia z Warszawy i zadał mi pytanie czy moja pańcia telepie kierą tak przy 50-70. Myslałem że to tylko u mnie tak jest, ale widze że ten typ tak ma. Mam nową opone, domyślam sie że to kwestia budowy silnika że telepie ramą na boki i przenosi na koło. Lagi i główka bez luzów. Tak czy siak przyzwyczaiłem sie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Wto 10:24, 14 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Nie napisałem później ze temat telepania opanowalem Zwyczajne ponownie dałem kolo do wywazenia i dwa lata smigam -ok 15 tys km przejechane i jest git Spróbuj tez Wtedy mi to do głowy nie przyszło bo świeżo co wymieniałem oponę Widocznie potrzebowała czasu i kilometrów do ułożenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
macieja792
maniak postów
Dołączył: 06 Lip 2014
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów,Holandia
|
Wysłany: Sob 14:41, 14 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
Pytanie,moto już w domu,niby ok ale pojawia się mrowienie na kierownicy i tak po 50 km ( około 110km\h) bolą łapki, w stopy też czuję ale zdecydowanie mniej. Miałem już jedna ST 1100 i tam latałem po 400 km i nic. Niby mam wizytę w serwisie ale może też im coś się podpowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Sob 18:12, 14 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
To o czym piszesz to chyba nie z kierownicy Wygląda mi to bardziej na silnik i jego mocowanie albo coś z napędem Kierownica to raczej chodzi na boki i jest telepanie lewa prawa a u Ciebie są drgania o małych amplitudach bo piszesz o mrowieniu i do tego również w nogach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
wojtekooo
maniak postów
Dołączył: 16 Mar 2015
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:04, 14 Maj 2016 Temat postu: |
|
|
macieja792 napisał: |
Pytanie,moto już w domu,niby ok ale pojawia się mrowienie na kierownicy i tak po 50 km ( około 110km\h) bolą łapki, w stopy też czuję ale zdecydowanie mniej. Miałem już jedna ST 1100 i tam latałem po 400 km i nic. Niby mam wizytę w serwisie ale może też im coś się podpowie. |
masz nie pierwszy motocykl i nie wiesz co powoduje drgania sorry ......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|