Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stilgar75
bywalec

Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Wto 14:37, 09 Sie 2011 Temat postu: Dziwne objawy |
|
|
.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez stilgar75 dnia Czw 9:07, 06 Mar 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|
 |
Jerry1
uzależniony

Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Wto 20:24, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli to jest taki jakby pojedynczy, delikatny przeskok to może to być trochę wyrobiony w jajko otwór blokady tylnego zacisku (wkręca się w niego śrubę z wahacza)
Jak hamujemy to zacisk ma luz i ciśnięty jest w jedną stronę, jak ruszamy to po chwili puszcza w tym jajkowatym otworze i mamy delikatne szarpnięcie.
Jeśli takich szarpnięć masz więcej....to nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Goguś
stary wymiatacz

Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 21:06, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja obstawiam połączenie frezowe na zabieraku. U mnie nie było żadnych objawów,ale jak rozebrałem,to ledwo co było widać frez.Jeszcze trochę i bym stanął gdzieś po drodze. Jak cos to potrzebny jest zabierak i ten element z nim współpracujący....Ciężko było kupić....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
stilgar75
bywalec

Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Śro 7:13, 17 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Dziś rozbiorę tył i zobaczę jak to wygląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
mirekm71
wymiatacz

Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Pon 7:34, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Obawiam sie, ze to sprzeglo. Jakby to byl zacisk to byloby jedno pukniecie a jak zabierak to zaterkotaloby raz i koniec jazdy. Jesli po prostu szarpie przy ruszaniu ( jakby zabki paska przeskakiwaly) to brzmi jak wada sprzegla. Sprobuj moze ruszac z miejszym gazem, mniej wykorzystujac to sprzeglo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
stilgar75
bywalec

Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Pon 8:08, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Tak właśnie robię.
Koło ściągnąłem, przejrzałem, nic złego tam nie zauważyłem, zębatki co prawda lekko zardzewiałe ale nie widać po nich śladów zużycia. Przy okazji wymieniłem gumy zabieraka i przesmarowałem cały mechanizm. Póki co objaw się nie powtarza, co prawda nie miałem potrzeby ostrego startu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
adamm
maniak postów

Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kielce
|
Wysłany: Pon 16:05, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Siemka.
Czy przesmarowanie pomogło????
U mnie jest podobny problem. Wszystko mam przesmarowane a pomimo to, podczas ruszania (nawet próbowałem na 2 biegu i to samo) jest taki pojedynczy stuk.
W Liberty chłopak też nie był w stanie zdiagnozować.
To się dzieje tylko przy pierwszym obrocie koła po zatrzymaniu, potem jak się jedzie to nic się nie dzieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2548
Przeczytał: 9 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Pon 20:06, 26 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
To stuka wał. Hondy, zwłaszcza te starsze, tak mają. Wał jest osadzony bez żadnych zabezpieczeń. Przesuwa się w przód, jak i tył. Smarowanie pomoże na kilka startów. Podobnie jak i przełożenie wału, o kilka ząbków. Generalnie nie ma się czym przejmować. Tak ma być
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
stilgar75
bywalec

Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Śro 13:37, 16 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Usterka zdiagnozowana i usunięta. Jednak winne były tarcze sprzęgłowe. Co prawda ich stan po obejrzeniu nie budził zastrzeżeń, jednak po wymianie objawy ustąpiły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
nowy76
bywalec

Dołączył: 21 Paź 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
|
Wysłany: Śro 17:45, 16 Lis 2011 Temat postu: Jaki koszt ? |
|
|
Ile Cię kosztowała wymiana całego sprzęgła ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Makumba
stały bywalec

Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Śro 15:58, 28 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Witam,
Mam podobny problem. Przy ruszaniu na zimnym silniku i troszkę szybszym puszczeniu sprzęgła szarpie i skrzypi coś. Jak się nagrzeje silnik to objaw zanika prawie całkiem przy normalnej jeździe. No, chyba że szybko puszcze sprzęgło. Byłem w serwisie i nie są chłopaki pewne, bo tarcze sprzęgłowe mieszczą sie z grubością w granicach tolerancji i nic na nich specjalnie nie widać. Po rozebraniu i złożeniu sprzęgła na jakiś czas usterka zanika. Potem wraca tak jak wcześniej.
Pytanie: Co trzeba wymienić? Czy wystarczy wymiana samych tarcz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
stilgar75
bywalec

Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Wto 8:45, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Wymieniałem same tarcze bez przekładek, koszt 169 pln.
U mnie też wymiar mieścił się w tolerancji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez stilgar75 dnia Wto 8:46, 10 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Makumba
stały bywalec

Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Wto 9:35, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Witam,
Dzięki za odpowiedź. Oddałem moto do naprawiaczków i poprosiłem o wymianę samych tarcz. Mam nadzieję że i u mnie będzie OK.
Ale sprawdzę to chyba dopiero na wiosnę :-)
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Makumba
stały bywalec

Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pon 12:58, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Witam ponownie,
POMOCY!!! Wymiana tarcz sprzęgłowych i sprężyn "pomogła" na 500km. Objaw wrócił jak mara... Dodatkowo, jak jadę na 1 biegu i zamknę gaz i otworzę jest delikatne "skrzypienie".
Co to może być???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
mirekm71
wymiatacz

Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Pon 13:04, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Na jakim oleju jezdzisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Makumba
stały bywalec

Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pon 13:35, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Motul 5100.
ale wydaje mi się również, że jak przejeżdżam przez nierówności na lekko wciśniętym hamulcu przednim ( z usztywnionym zawieszeniem) też jakby skrzypiało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
ErneST
zasłuzony

Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja
|
Wysłany: Pon 20:00, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
U mnie tak było jak antynurek wyzionął ducha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
stilgar75
bywalec

Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wlkp.
|
Wysłany: Czw 10:12, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Skoro objaw ustąpił na te 500 km to raczej kierunek był dobry, może u Ciebie sprężyny sprzęgła są już wyeksploatowane ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Orlik100
NOWY

Dołączył: 13 Lis 2018
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żyrardów
|
Wysłany: Śro 10:07, 27 Mar 2019 Temat postu: |
|
|
U mnie było podobnie, pojedynczy stuk przy każdym ruszaniu z miejsca. Stuk był dość głośny i oczywiście było to przenoszone na tylne koło. Problem rozwiązałem w ten sposób, że wymieniłem tarcze, przekładki oraz sprężyny sprzęgła na nowe. Po demontażu sprzęgła na prowadnicach tarcz kosza były niewielkie ale jednak wgłębienia spowodowane ruchem pracujących tarcz. Sprawa zajęła dosłownie 15 min. Płaski drobny pilnik typu "gładzik" i jazda z wygładzeniem tych wgłębień. Materiał jest bardzo miękki więc ostrożnie by nie przesadzić. Wszystko idzie dość szybko. Na koniec szybka polerka włókniną by usunąć rysy po pilniku. Po przemyciu kosza z opiłków wszystko złożyłem do "kupy". Proszę Państwa, od tej pory cieszę się płynną pracą sprzęgła bez jakiegokolwiek stuku czy zgrzytu przy ruszani z miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Orlik100 dnia Śro 10:10, 27 Mar 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|