Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ErneST
zasłuzony
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja
|
Wysłany: Śro 19:06, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tak sobie myślę, że te 2 tarcze mogą różnić się troche matariałem ciernym, bo pracują z aluminium.
Oczywiście u mnie już te 2 oryginalne nie były na tyle grube, żeby zniwelować braki z tych co kupiłem wcześniej, więc dołożyłem jedną starą przekładkę, do tego oryginalne sprężyny i sprzęgło już działa tak jak powinno
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ErneST dnia Śro 19:10, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Garret
Administrator
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
|
Wysłany: Wto 13:09, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Znalazłem taki opis nawiązujący do tematu z fajną dokumentacją zdjęciową dotyczący wymiany sprzęgła i pompy wody :
[link widoczny dla zalogowanych]
A propos niezły przebieg tego ST1100 z opisu, co świadczy o wyjątkowości tego silnika.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Garret dnia Wto 13:10, 03 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Nie 19:40, 14 Paź 2012 Temat postu: Sprzęgło = problem |
|
|
Jestem świeżym posiadaczem Hondy PanEuropean ST1100 i już mam poważny problem. Moja Honda jest z 1994r i ma 70tys przejechane. Mój problem opiszę bardzo szczegółowo, bo może jakiś szczegół mieć znaczenie.
Kupiłem motor w Kutnie tydzień temu czyli temperatura powietrza ok 10 stopni i przejechałem z komisu ok 40km na działkę na Krzewent. Wszystko ok. Dwa dni później ruszyłem z działki z Krzewentu do Włocławka do domu ok 25km i temp na dworze ok 16 stopni (czyli cieplej). Zajechałem na CPN żeby zatankować i tu problem przy próbie odjechania se stacji. Wrzucam jedynkę puszczam sprzęgło i nic. Silnik wchodzi na obroty ale motor nie rusza. Biegi wchodzą dobrze w górę i na dół i w zasadzie jest wszystko ok ale motor nie rusza. Przy zakupie i próbie odjechania zwróciłem uwagę, że sprzęgło bierze na samym końcu czyli bardzo wysoko prawie przy puszczonej dźwigni. Powiedziano mi, że tak może być. ustawione. Już podczas jazdy czułem, że coś nie gra, bo przy dodawaniu gazu jakoś mizernie przyśpieszał. Ale na motocyklu ostatni raz jechałem 30 lat temu na Jawie 350, więc nie mam teraz potrzebnego doświadczenie w prowadzeniu motoru i to w dodatku z TCS. Skontaktowałem się ze sprzedawcą(komis w Kutnie)
Na drugi dzień przyjechał sprzedawca z lawetą po motor(tu wielkie brawa dla sprzedawcy za reakcje i uczciwe podejście żeby mi pomóc i wymienić sprzęgło, bo tak uznał, że to jest z tym problem).
Pan Szymon przyjechał na drugi dzień. Jest ósma rano i dość chłodno. Odpalamy motor wrzuca jedynkę puszcza sprzęgło i motor normalnie jedzie do lawety ok 50m.
Po wymianie sprzęgła odebrałem motor(wymienione tarcze sprzęgłowe i z tego co wiem bez wymiany sprężyn i reszty elementów). Olej zalany ten co był i na moje oko nie był taki stary(czarny)
Przejechałem 70km z Kutna do Włocławka temp ok 0-3 stopnie. Wszystko ok. Choć znowu zauważyłem, że sprzęgło im dłużej jadę tym wyżej bierze, ale na razie wszystko ok.
Sobota rano ruszam znowu na działkę 25km i już zauważam, że sprzęgło bierze wysoko ale cięgnie choć zauważam, że coś jakoś tak mało zrywnie czyli dużo gazu i sprzęgło na końcu.
Dzisiaj niedziela i bardzo ciepło ruszam do domu i po przyjechaniu na miejsce po zgaszeniu motoru i ponownej próbie odjechania do garażu po 2minutach powrócił problem z przed tygodnia. Ruszyłem tylko dlatego, że dreptałem nogami ok 10m i na siłę z mnóstwem gazu dojechałem 300m do garażu. Widziałem (pokazywał mi pan Szymon)wyjęte tarcze sprzęgłowe i nie mam powodów żeby nie wierzyć, że są wymienione tym bardziej, że za wymianę zapłaciłem 200zł, bo tak zdecydował komisant. Motor sprowadzony z Belgii i jestem jego pierwszym właścicielem w Polsce.
Proszę o pomoc, ewentualne uwagi, sugestie, podpowiedzi. Może ktoś miał coś takiego lub spotkał się z podobną sytuacją. Co mam teraz robić na co się ukierunkować, żeby niepotrzebnie nie tracić pieniędzy. Z góry dziękuję za dobre rady
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez peptek dnia Nie 21:27, 14 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Nie 21:32, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Jedyne co tak na szybko mi się nasuwa, to po 70kkm takich problemów nie ma. Więc może być dużo więcej nakręcone. W 18 letnim motocyklu, robiąc tylko 10kkm rocznie to już jest... Problem ze sprzęgłem. Pewnie tak. Jednak było by dobrze, gdybyś je rozkręcił i wrzucił jakieś foty. Inaczej to wróżenie z fusów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Nie 21:44, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Sprzęgło wymienione na dniach więc ilość przejechanych km raczej już tu nie powinna mieć znaczenia. Z tego co widziałem to nawet w dużo starszych motocyklach są znacznie mniejsze lub porównywalne przebiegi, a 70 tys to wychodzi średnio 4 tys rocznie co jest jak na motor wcale nie mało. Nawet dziś widziałem u kolegi w moto z 98 r przebieg 36tys km. Nie wykluczone, że sprzedawca majstrował przy km ale to nie powód żeby nie było możliwości naprawić tą przypadłość. Nie chce się spierać tylko znaleźć przyczynę i naprawić to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
r.urbanski
.
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Nie 22:09, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Jak pamiętam od 2006 (jak chciałem kupić PE dla siebie) to w komisie w Kutnie stały pancie.
Sam chciałem tam pojechać i coś wybrać dla siebie.
Jednak odpuściłem.
Pierwsze to nie bym był pewny oleju (może mieć kilka lat)
Drugie, to czy wymieniono tarcze na nowe, czy może z innego starego egzemlarza
Trzecie - jak już będziesz robił sprzęgło to nie zapomnij o wymianie płynu.
Może ErneST coś więcej doradzi bo On tu ci jest specjalistą w tym temacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sławek
uzależniony
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zelów
|
Wysłany: Pon 5:32, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
4 tys rocznie co jest jak na motor wcale nie mało.
4 tyś rocznie to nie było mało ale 25 lat temu i na MZ lub Jawę.
Nie kupuje nikt Paneuropy żeby stała w garażu, bo sama w sobie kusi do podróży. Ja we wrześniu w 9 dni zrobiłem prawie 4 tyś, droga do chorwacji, trochę zwiedzania i tyle wyszło. Mnie co rok średnio wychodzi 10 tyś i mam wrażenie że dużo nie jeżdżę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sławek dnia Pon 5:33, 15 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ErneST
zasłuzony
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja
|
Wysłany: Pon 5:43, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Mniejsza o przebieg. Pierwsze to wymień olej, to że nie jest czarny nic nie znaczy, może ktoś wlał samochodowy i stąd te kwiatki.
Druga rzecz to sprzęgło wymienia się kompletne a nie same tarczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
samad
zasłuzony
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasień/Żary/LUBUSKIE
|
Wysłany: Pon 10:03, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dziwię się bardzo że z powrotem zalany został starym olejem! Jaka jest pewność że był to właściwy olej - a może ktoś zalał go olejem samochodowym-objaw będzie podobny ,a po drugie należało wymieniś komplet a nie tylko tarcze sprzęgłowe ,zalać nowym odpowiednim olejem i było by ok.....................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Pon 10:10, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki za podpowiedzi. Na pierwszy rzut wymienię olej i to dziś lub jutro. Płyn zalany był nowy-tak zapewnia ten co robił sprzęgło czyli właściciel komisu.
Tak na marginesie są dwa komisy motocyklowe w Kutnie przy trasie na Warszawę. Jeden po lewo przed światłami jadąc od strony Poznania, a drugi kilka km dalej po prawo(trzeba skręcić w boczną uliczkę) Ja kupiłem motor w tym pierwszym
Dziś rano odpaliłem motor i w garażu robiłem próby ruszania i rusza niby normalnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez peptek dnia Pon 19:08, 15 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ErneST
zasłuzony
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Pon 19:18, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dziś wymieniłem olej z filtrem i poprawa nie nastąpiła.
Dzięki za linka ale zbyt mało mam doświadczenia żeby za to się zabrać. Będę musiał zlecić to mechanikowi czyli naprawa sprzęgła po raz drugi w ciągu tygodnia. Jak Twoim zdaniem traktować to co mi sprzedawca zrobił za pierwszym razem czyli wymiana samych tarcz?
Czy jest szansa, że tarcze będą jeszcze ok i wystarczy wymienić sprężyny i przekładki czy raczej już pozamiatane?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ErneST
zasłuzony
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja
|
Wysłany: Pon 19:31, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ja miałem taką przypadłość, że po wymianie kompletu sprzęgło nadal mi się ślizgało, powodem była niewielka różnica w grubości nowych tarcz w stosunku do oryginału. Poradziłem sobie z tym dokładając dodatkową przekładkę. Może być że u Ciebie jest podobnie.
Bez rozebrania sprzęgła i pomiarów się nie obejdzie.
W linku który Ci podałem znajdziesz zakres w którym mają się mieścić tarcze razem z przekładkami.
A co do sprzedawcy, to ponegocjuj, może dopłacisz za części, a robocizny już by Ci nie liczyli.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ErneST dnia Pon 19:33, 15 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Pon 19:53, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
ErneST napisał: |
A co do sprzedawcy, to ponegocjuj, może dopłacisz za części, a robocizny już by Ci nie liczyli. |
Cenne uwagi. Umówiony już jestem do mechanika do Brześcia do Sławka Tanasa i przekaże mu Twoje uwagi. Co do kosztów to masz rację. Po naprawie u Sławka zaproponuję sprzedawcy zwrot kosztów robocizny. Wstępnie sam proponował taki układ. Tak na marginesie Sławek Tanas sugerował, że może być tez problem z układem przy klamce i to najpierw sprawdzi.
Bardzo dziekuję za pomoc. Jak sie z tym uporam to napiszę o przyczynach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
mirekm71
wymiatacz
Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Wto 8:39, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Na moje oko problem lezy w wysprzegliku. Tym z przodu silnika na 3 srubki na klucz8. Cos sie nie cofa. moze wtedy kiedy nie masz sprzegla sprobuj popuscic odpowietrznik nie ruszajac klamki. To nie wina tarcz ani przekladek. Jesli nie wymienili oleju to tarcz pewnie tez nie. Pokazali jakies inne i tyle a sprzeglo odpowietrzyli i zaczelo dzialac. Na chwile. Moze tez pret wysprzeglika sie blokuje. W momencie jak nie dziala popusc po milimetrze te 3 srubki i sprobuj ruszyc. Nawet bym tego nie rozbieral. Jak siadaja tarcze to motocykl rusza i jezdzi a stopniowo zaczyna sie slizgac gdzies w ok 5000 obr bo tam siedzi moment obr. Tarcze tez nie siadaja na odcinku 70 km. Szkoda wymieniac bo zdemontuja oryginaly a zamontuja jakies tanie. Na moje oko to mechnizm wysprzeglania jest uszkodzony a nie samo sprzeglo.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Wto 17:54, 23 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
mirekm71 napisał: |
Na moje oko problem lezy w wysprzegliku. Na moje oko to mechnizm wysprzeglania jest uszkodzony a nie samo sprzeglo. |
Coś mi się zdaje, że masz absolutną rację. Motor już u mechanika. Telefonicznie informował mnie już, że sprzęgło poskładane i nic nie zmieniał już i nie dokładał. Powiedział, że zrobił je po swojemu i powinno być dobrze. To potwierdza Twoja teorię Jak pojadę odebrać to pogadam dokładniej w czym tkwił problem. Dzięki za pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Pon 12:57, 29 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
peptek napisał: |
mirekm71 napisał: |
Na moje oko problem lezy w wysprzegliku. Na moje oko to mechnizm wysprzeglania jest uszkodzony a nie samo sprzeglo. |
Coś mi się zdaje, że masz absolutną rację. Motor już u mechanika. Telefonicznie informował mnie już, że sprzęgło poskładane i nic nie zmieniał już i nie dokładał. Powiedział, że zrobił je po swojemu i powinno być dobrze. To potwierdza Twoja teorię Jak pojadę odebrać to pogadam dokładniej w czym tkwił problem. Dzięki za pomoc |
To czekamy na relację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Śro 17:22, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Sprzęgło było rozebrane i od nowa złożone. Żadne części nie zostały zmienione czy dołożone. Teraz jest jak należy sprzęgło pracuje idealnie i na dźwigni pojawił się mały zakres jałowy ok 1cm czyli tak jak być powinno. dziękuję wszystkim pomocnym dłoniom z forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Śro 19:27, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
peptek napisał: |
Sprzęgło było rozebrane i od nowa złożone. Żadne części nie zostały zmienione czy dołożone. Teraz jest jak należy sprzęgło pracuje idealnie i na dźwigni pojawił się mały zakres jałowy ok 1cm czyli tak jak być powinno. dziękuję wszystkim pomocnym dłoniom z forum |
Ale od samego rozłożenia i złożenia, nic się nie naprawi. Chyba że, ktoś wcześniej już tam grzebał i źle poskładał. Co raczej jest trudne biorąc pod uwagę konstrukcję sprzęgła. Mnie nadal ciekawi, co było tego przyczyną?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Czw 21:00, 08 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Pisałem wcześniej, że moto zabrał sprzedawca i zmieniał tarcze sprzęgłowe. Być może złożył tak jak to widział przy rozbieraniu po uprzednim złożeniu przez poprzednika czyli źle. Nie widziałem całej roboty więc trudno mi sie wypowiadać. Jednak nie mam powodów żeby nie wierzyć koledze, że nic nie dokładał i nie zmieniał, a tylko złożył po swojemu. On ma ponad trzydziestoletnie doświadczenie w tej materii(tylko motocykle wszelkiej maści). Może wpadnę do niego w sobotę to postaram się coś jeszcze wyciągnąć od niego na temat sprzęgła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Kmicic
junior
Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pow. Nowosolski
|
Wysłany: Wto 18:58, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ostatnie posty są dość posuniete w czasie, a ja mam pytanie o grubość tarczek sprzęgłowych. Doczytałem na róznych stronach, że tarcze złożone razem z przekładkami mają: nowe 54,72 do 55,72 podcza gdy u mnie wygladaja na troche zuzyte i maja ok. 55,9.
Poza tym powiedzcie gdzie można kupic dobre tarcze: Lukas, EBW? A maoże TRW?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ErneST
zasłuzony
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja
|
Wysłany: Wto 21:16, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
A ślizga Ci się? Jeśli tak to może wina sprężyn a nie tarcz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Kmicic
junior
Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pow. Nowosolski
|
Wysłany: Śro 12:31, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Sprężyny wytrzymują wymiar - 4,2. Spotkałem tarcze o symbolu MCC 142-10 i MCC152-10. czym to może sie różnić? A propos poślizgów nie miałem a jednynie dziwny metaliczny odgłos podczas popuszczania sprzęgła. Nie zawsze, przy gwałtownym puszczeniu. potem cisza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Kmicic
junior
Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pow. Nowosolski
|
Wysłany: Śro 13:52, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Coś czuję, że jesteś związany z mechaniką Paneuropy. Wcześniej opisywałeś samą wymianę sprzęgła. Poglądowo i dobrze moim zdaniem. MCC 152-10 mają 8 tarczek po 3,8 mm i dwie po 3,5 mm. Doczytałem, że MCC 142-10 były stosowane do 1997r (mają 2 tarcze 3,6 mm) reszta to samo. Dwie tarcze są inne - dlaczego? I gdzie maja być? Na zewnatrz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Śro 19:30, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Kmicic napisał: |
Sprężyny wytrzymują wymiar - 4,2. Spotkałem tarcze o symbolu MCC 142-10 i MCC152-10. czym to może sie różnić? A propos poślizgów nie miałem a jednynie dziwny metaliczny odgłos podczas popuszczania sprzęgła. Nie zawsze, przy gwałtownym puszczeniu. potem cisza. |
Taki odgłos, może (i raczej ) jest spowodowany, ale stukiem sprzęgła przeciążeniowego na wale kardana. W zasadzie to nic zlego się nie dzieje, jedynie może być denerwujące, dla przeczulonego ucha Zazwyczaj da sie to usunąć, wymieniając, bądź "poprawjając sprężyne, koszt kilka, kilkanaście zł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
ErneST
zasłuzony
Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Złotoryja
|
Wysłany: Śro 21:07, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Tak, te dwie inne terczki mają być po zewnętrznych stronach, a po co i dlaczzego to nie mam pojęcia.
A co do powodów stukania to już Jerzyk Ci wyjaśnił. Da się z tym żyć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ErneST dnia Śro 21:08, 22 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Kmicic
junior
Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pow. Nowosolski
|
Wysłany: Czw 7:20, 23 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Dzięki wam. To mi wystarczy. Niepotrzebnie zatem rozbierałem sprzęgło. Do zobaczenia gdzieś w trasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
karas804
bywalec
Dołączył: 05 Wrz 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sobiemyśl
|
Wysłany: Nie 20:44, 24 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Witam,
Wiem, ze troche odkopuje temat ale mam maly problem ze sprzeglem. Po dluzszych postojach, jak woda sie zagrzeje do zalaczenia wentylatora, sprzeglo robi sie "miekkie". Mozna nacisnac dzwignie prawie do samego konca bez zadnego oporu. Mozna co prawda wbic bieg i ruszyc ale podczas ruszania od razu zaczyna ciagnac(ruszac). Wymienilem zestaw naprawczy silownika sprzegla przy silniku i plyn na nowy. Odpowietrzylem tak, jak odpowietrza sie hamulce.
Po przejechaniu okolo kilometra i schlodzeniu silnika wszystko wraca do normy.
Czy mial ktos moze taki przypadek lub wie co moglbym jeszcze sprawdzic?
P.S. Przepraszam za brak polskich znakow - brak w systemie w pracy.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
r.urbanski
.
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Nie 21:40, 24 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
karas804 napisał: |
Witam,
Wiem, ze troche odkopuje temat ale mam maly problem ze sprzeglem. Po dluzszych postojach, jak woda sie zagrzeje do zalaczenia wentylatora, sprzeglo robi sie "miekkie". Mozna nacisnac dzwignie prawie do samego konca bez zadnego oporu. Mozna co prawda wbic bieg i ruszyc ale podczas ruszania od razu zaczyna ciagnac(ruszac). Wymienilem zestaw naprawczy silownika sprzegla przy silniku i plyn na nowy. Odpowietrzylem tak, jak odpowietrza sie hamulce.
Po przejechaniu okolo kilometra i schlodzeniu silnika wszystko wraca do normy.
Czy mial ktos moze taki przypadek lub wie co moglbym jeszcze sprawdzic?
P.S. Przepraszam za brak polskich znakow - brak w systemie w pracy.
Pozdrawiam |
To mi się podoba, przynajmniej wiemy o co chodzi.
Co do sprzęgła to z opisu trudno zrozumieć, czy wszystko jest już ok, czy jeszcze nie tak
Bo co ma temp. wody do sprzęgła
Może pompa sprzęgła nie działa tak jak należy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
karas804
bywalec
Dołączył: 05 Wrz 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sobiemyśl
|
Wysłany: Nie 23:29, 24 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Po wymianie uszczelniaczy dalej jest zle. Jak dlugo stoje w korkach I sie silnik zagrzeje to sprzeglo dziala tak jak opisalem, a jak juz rusze I przejade okolo kilometr to zaczyna dzialac prawidlowo. Sam tez sie dziwie co ma jedno do drugiego ale taki zwiazek zauwazylem, ze jak jest cieply silnik to zaczyna zle dzialac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|