|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sławek
uzależniony
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zelów
|
Wysłany: Pon 18:32, 19 Sty 2009 Temat postu: ile obrotów ST1300 |
|
|
Witam. Mam pytanie ile st-ka 1300 powinna mieć wolnych obrotów. Do tej pory jeździłem VT bez obrotomierza i teraz wydaje mi się ze st dużo kręci, ma 1200. pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Marlboro
zasłuzony
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa, Polska
|
Wysłany: Pon 19:04, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Witaj,
1000 ± 100 rpm - tyle powinno być mierzalne z układu zapłonowego. Jeśli pokazuje Ci ok. 1200 to się nie przejmuj - obrotomierz nie jest super dokładnym urządzeniem pomiarowym.
Natomiast jeśli Ci to przeszkadza to możesz sobie wyregulować obroty biegu jałowego kręcąc śrubką od regulacji po prawej stronie silnika tuż obok pokrywy głowicy. Najlepiej użyć śrubokręta krzyżakowego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marlboro dnia Pon 19:05, 19 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sławek
uzależniony
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zelów
|
Wysłany: Pon 19:11, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
ot , madrego to miło posłuchać. Dzieki za iformację. 1200 ma na postoju jak ją odpalę i chodzi az sie nie rozgrzeje. Podobno zimą powinno sie odpalić co jakiś czas aż silnik nie złapie temperatury, wówczas ma 1200. Widzę ze regulacja jest prosta to w sezonie jak już się wyjedzie może pokręcę trochę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Marlboro
zasłuzony
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa, Polska
|
Wysłany: Pon 19:35, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Masz rację - moto powinno się odpalać co jakiś czas nie tylko zimą ale przez cały rok. O ile z reguły w sezonie jeździmy naszymi niuniami to w zimie są narażone na długie, wielotygodniowe czasem postoje. Odpalenie silnika powoduje przesmarowanie się wszystkich elementów ruchomych, pokrycie cylindrów warstwą filmu olejowego itp. co zapobiega powstawaniu korozji w cylindrach...
Pamiętać należy przy tym, że jeśli już odpalamy moto to musi się ono dobrze nagrzać. Nie chodzi tylko o silnik. Ważne jest również, aby odparowała woda z układu wydechowego (głównie z tłumików) - inaczej będzie następne potencjalne źródło korozji...
Aha - odpalamy moto na centralnym podnóżku tak, aby smok oleju miał normalny dostęp do oleju w misce olejowej a nie np. czerpał tylko fragmentem otwory przy motocyklu stojącym na bocznej stopce.
Dobrze jest też gdy moto stoi na centralnym podnóżku wrzucić na chwilę bieg i pozwolić, aby przesmarowały się również elementy skrzyni biegów oraz tylnego dyfra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
medor
bywalec
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 17:47, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Marlboro napisał: |
Aha - odpalamy moto na centralnym podnóżku tak, aby smok oleju miał normalny dostęp do oleju w misce olejowej a nie np. czerpał tylko fragmentem otwory przy motocyklu stojącym na bocznej stopce.
Dobrze jest też gdy moto stoi na centralnym podnóżku wrzucić na chwilę bieg i pozwolić, aby przesmarowały się również elementy skrzyni biegów oraz tylnego dyfra. |
nie zgadzam się z tym co napisałeś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Marlboro
zasłuzony
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa, Polska
|
Wysłany: Śro 22:44, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
To może uzasadnij swoją wypowiedź skoro się nie zgadzasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
medor
bywalec
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 6:45, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
konstruktorzy motocykli ( zwłaszcza hondy ) na pewno zadbali o to że czy motocykl stoi na centralnej czy bocznej podstawce to smok jest pod lustrem oleju
co do dyfra to po zgaszeniu silnika wszystkie tryby są zachlapane olejem i jestem pewien że nie odpalanie motocykla przez np. 10 lat - żaden tryb nie zardzewieje nie wspominam tu o obudowie która jest z aluminium
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Marlboro
zasłuzony
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa, Polska
|
Wysłany: Czw 8:29, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
medor napisał: |
konstruktorzy motocykli ( zwłaszcza hondy ) na pewno zadbali o to że czy motocykl stoi na centralnej czy bocznej podstawce to smok jest pod lustrem oleju |
A widzisz - nie zawsze. Znam osobiście jeden przypadek wśród moich znajomych - Honda Shadow. Kolega zawsze przed jazdą grzał silnik na bocznej stopce (Shadow nie ma centralnej) przez kilka minut. Efekt - przytarty silnik gdyż w tym moto otwór ssący smoka był skierowany w prawo a motocykl stojąc na stopce większość oleju miał po lewej stronie.
medor napisał: |
co do dyfra to po zgaszeniu silnika wszystkie tryby są zachlapane olejem i jestem pewien że nie odpalanie motocykla przez np. 10 lat - żaden tryb nie zardzewieje nie wspominam tu o obudowie która jest z aluminium |
Nie doczytałeś kolego - mówiliśmy tu o odpalaniu zimnego silnika przy motocyklu, który stał ileś dni. Więc o "zachlapaniu" trybów itp. nie ma mowy bo niby jak? Same się chlapią olejem jak dzieci w wodzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sobas
stały bywalec
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świecie /kuj-pom
|
Wysłany: Czw 8:50, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja równiez uważam ,że odpalanie na centralce nie jest dobre,ponieważ moto stoi sztywno ,bez żadnej amortyzacji i pracujący wał silnika uderza twardo ,a tak stojąc na kołach drgania są tłumione - opony ,amory.
Jeśli chodzi o odpalanie to ,odpalając np. raz w tygodniu moto przy temperaturach np. -8 st olej w silniku jest gęsty jak cholera i zanim dojdzie do najdalej połozonego punktu smarowania ,to chwile części te chodzą na sucho,co może w efekcie przynosi więcej szkody niż pożytku.
Ja moto nie odpalam przez zime,wyciągam tylko akumulator i przed zimą wymieniam olej.
Ale wiadomo,ile ludzi tyle zdań.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
medor
bywalec
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 19:17, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Marlboro napisał: |
Dobrze jest też gdy moto stoi na centralnym podnóżku wrzucić na chwilę bieg i pozwolić, aby przesmarowały się również elementy skrzyni biegów oraz tylnego dyfra. |
co nie doczytałem - napisz po co to robić ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez medor dnia Czw 19:21, 22 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Marlboro
zasłuzony
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa, Polska
|
Wysłany: Czw 22:51, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
medor napisał: |
co nie doczytałem - napisz po co to robić ? |
przecież napisałem... - znów nie doczytałeś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
medor
bywalec
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 6:17, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
sobas napisał: |
Jeśli chodzi o odpalanie to ,odpalając np. raz w tygodniu moto przy temperaturach np. -8 st olej w silniku jest gęsty jak cholera i zanim dojdzie do najdalej połozonego punktu smarowania ,to chwile części te chodzą na sucho,co może w efekcie przynosi więcej szkody niż pożytku.
Ja moto nie odpalam przez zime,wyciągam tylko akumulator i przed zimą wymieniam olej.
Ale wiadomo,ile ludzi tyle zdań.
pozdrawiam |
zgadzam sie w 100 %
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Marlboro
zasłuzony
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa, Polska
|
Wysłany: Pią 10:09, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
medor napisał: |
sobas napisał: |
Jeśli chodzi o odpalanie to ,odpalając np. raz w tygodniu moto przy temperaturach np. -8 st olej w silniku jest gęsty jak cholera i zanim dojdzie do najdalej połozonego punktu smarowania ,to chwile części te chodzą na sucho,co może w efekcie przynosi więcej szkody niż pożytku.
Ja moto nie odpalam przez zime,wyciągam tylko akumulator i przed zimą wymieniam olej.
Ale wiadomo,ile ludzi tyle zdań.
pozdrawiam |
zgadzam sie w 100 % |
ooo... a to już w przypadku silnika nie ma zastosowania teoria filmu olejowego, który pozostaje na elementach po unieruchomieniu silnika?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
medor
bywalec
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 15:47, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Marlboro napisał: |
medor napisał: |
sobas napisał: |
Jeśli chodzi o odpalanie to ,odpalając np. raz w tygodniu moto przy temperaturach np. -8 st olej w silniku jest gęsty jak cholera i zanim dojdzie do najdalej połozonego punktu smarowania ,to chwile części te chodzą na sucho,co może w efekcie przynosi więcej szkody niż pożytku.
Ja moto nie odpalam przez zime,wyciągam tylko akumulator i przed zimą wymieniam olej.
Ale wiadomo,ile ludzi tyle zdań.
pozdrawiam |
zgadzam sie w 100 % |
ooo... a to już w przypadku silnika nie ma zastosowania teoria filmu olejowego, który pozostaje na elementach po unieruchomieniu silnika? |
przecież napisałem... - nie doczytałeś...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez medor dnia Pią 15:47, 23 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Marlboro
zasłuzony
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa, Polska
|
Wysłany: Pią 17:44, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
To się może zdecyduj - najpierw piszesz, że nie ma sensu uruchamiać bo wszystko pozostaje po ostatniej jeździe tak naoliwione, że jest super i wystarczy do wiosny.
Następnie przyznajesz 100% racji Sobas'owi, który pisze, że uruchamiając silnik przy niskich temperaturach olej jest gęsty (tu się zgadzam) i zanim dotrze do wszystkich zakamarków to przez jakiś czas silnik chodzi na sucho. Czyli gdzie się nagle podział Twój olej, który pozostaje na elementach na całą zimę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
medor
bywalec
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 19:16, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Marlboro poczytaj
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Marlboro
zasłuzony
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa, Polska
|
Wysłany: Pią 20:10, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Poczytałem i...
artykuł napisał: |
Umycie motocykla to nie wszystko, teraz musimy zadbać o mechanikę.
Pod tym względem także nie zaleca się postawienia motocykla po ostatniej jeździe bez dokonania kilku podstawowych czynności. Pierwszą z nich powinna być wymiana oleju silnikowego. Można się zastanawiać, po co to robić, skoro nasz motocykl przez kilka miesięcy będzie po prostu stał. Niestety, zużyty olej zawiera wiele szkodliwych składników - są to m.in. kwasy, pochodne siarki zawartej w naszym polskim paliwie. Pozostawienie takiego koktajlu w silniku nie jest najlepszym pomysłem. Nie pozostaje nic innego jak wymienić olej, pamiętając oczywiście o filtrze. Tak przygotowanego motocykla nie powinno się uruchamiać w czasie zimowania. W czasie pracy na niedogrzanym silniku woda kondensująca się wewnątrz silnika oraz wspomniane już agresywne substancje nie będą miały szans na odparowanie. Pozostaną one w oleju, układzie wydechowym i będą mogły niszczyć nasz motocykl od wewnątrz przez wiele tygodni. Jeśli już nie będziemy mogli się powstrzymać od zimowych wycieczek, starajmy się nie ograniczać ich do dwóch kółek wokół garażu. Niech silnik i układ wydechowy porządnie się nagrzeją, co pozwoli zminimalizować negatywne skutki zimowej jazdy. Jedyną korzyścią z takiego postępowania może być rozruszanie innych części motocykla - łożysk kół, łańcucha, zawieszenia czy też uszczelniaczy silnika. Te ostatnie w wiekowych sprzętach źle znoszą długie postoje (stara guma twardnieje i nie jest już w stanie ułożyć się do ruchomych elementów), a na wiosnę okazuje się, że silnik cieknie. Tak więc, jeśli nasz silnik już teraz nie jest szczelny, nie czekajmy z naprawą do wiosny.
|
A ja napisałem tak:
Marlboro napisał: |
Masz rację - moto powinno się odpalać co jakiś czas nie tylko zimą ale przez cały rok. O ile z reguły w sezonie jeździmy naszymi niuniami to w zimie są narażone na długie, wielotygodniowe czasem postoje. Odpalenie silnika powoduje przesmarowanie się wszystkich elementów ruchomych, pokrycie cylindrów warstwą filmu olejowego itp. co zapobiega powstawaniu korozji w cylindrach...
Pamiętać należy przy tym, że jeśli już odpalamy moto to musi się ono dobrze nagrzać. Nie chodzi tylko o silnik. Ważne jest również, aby odparowała woda z układu wydechowego (głównie z tłumików) - inaczej będzie następne potencjalne źródło korozji...
Aha - odpalamy moto na centralnym podnóżku tak, aby smok oleju miał normalny dostęp do oleju w misce olejowej a nie np. czerpał tylko fragmentem otwory przy motocyklu stojącym na bocznej stopce.
Dobrze jest też gdy moto stoi na centralnym podnóżku wrzucić na chwilę bieg i pozwolić, aby przesmarowały się również elementy skrzyni biegów oraz tylnego dyfra. |
Pomijam już fakt, że portal gazeta.pl nie jest dla mnie wykładnią i wyrocznią postępowania z motocyklami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marlboro dnia Pią 20:10, 23 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
medor
bywalec
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 20:40, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
ja w zimie nie odpalam sprzęta , kolega Malrboro może to robić dwa razy dziennie , użytkownicy tego forum sami zadecydują po przeczytaniu naszych postów co będzie lepsze dla ich maszyn
amen
ps
jeszcze znalazłem coś takiego
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez medor dnia Sob 8:01, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
samad
zasłuzony
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasień/Żary/LUBUSKIE
|
Wysłany: Nie 18:29, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Witam
Czytam wasze posty po kilka razy - można znaleźć wiele ciekawych info i o to chyba chdzi na tym forum .
Tylko szkoda że w niektórych wypowiedziach jest aż tyle pesymizmu a wręcz toksyczności .
Prawdą jest że każdy ma prawo do swojego zdania - tyle że inaczej czyta się wypowiedzi ztonowane i sensowne , a inaczej agresywne i wręcz zaprzeczające zwykłemu rozsądkowi.............
Teraz może trochę na temat - jeżdzę Pancią 1,3 od roku i ciągle ją odkrywam na nowo , co do przygotowania na okres zimowy to oczywiście olej i filtry wymieniamy ja wlewam Motul 5100 i dodaje Motor live ( dla nie wtajemniczonych w skrucie - jest to środek chemiczny działający powieżchniowo na wszelkie elementy metalowe tam gdzie występuje tarcie i temperatura- zmniejsza tarcie wycisza i wielokrotnie przedłuża żywotność współpracujących części nie zawiera żadnych teflonów itp.-nie jest to żaden uszlachetniacz oleju )
Co do odpalania - oczywiście jak najbardziej tyle że do pełnego nagrzania i najlepiej było by jednak się parę km przejechać -nie mowimy tu o sytuacjach gdy temp. na zewnątrz jest ujemna zy leży śnieg po kolana (na szczęście takich tygodni nie jest ąż tak wiele)-w takch sytuacjach ograniczamy się do przetoczenia maszyny kilka metrów do przodu i do tyłu celem przesmarowania łożyst i przeładni w ,,moście,,- i jeszcze jedno - wydaje się żeczą naturalną ale nikt nie wspomniał iż motocykl powinien zimować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
samad
zasłuzony
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasień/Żary/LUBUSKIE
|
Wysłany: Nie 18:49, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
sorki tylko dokończę myśl:
I jeszcze jedno - wydaje się żeczą naturalną ale nikt nie wspomniał iż motocykl powinien zimować na centralnch stopach tyle że z podstawką tak by oba koła były uniesione .
W trakcie odpalania czy przepychania oczywiście naciskamy wszystkie dzwignie po kilka razy .
Kończąc temat - gdy już decydujemy się na zimowe odpalenie najlepiej robić to siedząc na maszynie i to wcale nie po to by ją przytulić czy pogłaskać - praca na podstawkach (bocznej czy centralnej )jest po prostu najmniej wskazana ale o tym już wcześniej pisano .
Piszę na ten temat teraz tylko dlatego że sezon zimowy przed nami i lada dzień będziemy się do niego przygotowywać .
Gorąco wszystkich pozdrawiam - świetnie że jest takie forum gdzie można spotkać ziomali a czsem spotkać się w realu.
Wielkie ukłony dla Malboro - szcun za stonowane ,rozsądne i na temat wypowiedzi.
SEROKOŚCI DLA WSZYSTKICH ...................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|