|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Sob 5:40, 12 Maj 2018 Temat postu: Bezpieczeństwo=Gaśnica |
|
|
Wracając w zeszłym tygodniu z trasy miałem nieprzyjemne zdarzenie. Podczas jazdy przestał mi moto palić na dwa gary. Jakoś dało się jechać, więc chciałem przejechać jeszcze parę kilometrów, żeby dociągnąć do limitu holowania z asistance. Niestety ale nie udało się, bo doszło do pożaru. Zapaliły się plastyki tzn szara osłona idąca od pługa pod setem na wysokości podnóżka, bo była bardzo blisko rury wydechowej i zjarał się odbój od centralnej stopki.
Zdarzenie było na S1, duży ruch, upał jak diabli, i w zasadzie nie wiedziałem dokładnie skąd wziął się ogień. Nie chcąc ryzykować ewentualnej eksplozji, bo miałem pełen zbiornik wezwałem lawetę i do domu 300km na wózku.
Straty, to zjarane ok 20cm osłony(wygląda tak jak by tak było fabrycznie) i brak odboju centralnej stopki
I teraz przejdę do sedna. Magiczne słowo gaśnica. Żeby ugasić pożar musiałem zatrzymać auta na drodze i posiłkować się cudzymi gaśnicami, bo nie miałem takowej.
A wyglądało to tak:
Ogólnie na drodze panika i to nie tylko moja.
Pierwszy pojazd - pasażer wyszedł po gaśnicę do bagażnika, a kobieta kierowca w momencie kiedy staliśmy za autem włączyła wsteczny i dawaj jedzie na nas.
Podbiegłem do kolejnego auta i dostałem gaśnicę, ale kiedy chciałem jej użyć nie zadziałała. Kierowca z innego auta miał gaśnicę i zaczął gasić, ale miał chyba połowę butli, bo nie udało się ugasić do końca.
Pozostało dmuchanie, żeby dogasić.
I tutaj mam pytanie. Czy wozicie gaśnice? Jeśli tak , to gdzie i jak?
Gaśnicę już kupiłem i mam zamiar umocować ją do tylnej ścianki kufra.
Jak to widzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Skorpionwr
Administrator
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 2498
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Przasnysz
|
Wysłany: Sob 8:23, 12 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Jesteś chyba pierwszym, którego to spotkało. Wielu z nasz jeździło w krajach gdzie temperatura dochodzi do 40 i nie było takiego zdarzenia. Chyba nikt z nas nie wozi gaśnicy ze sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Sob 11:49, 12 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
To nie kwestia temp otoczenia bo tez wielokrotnie bywało ze żar się lał z nieba i długie kilometry przejechałem
Nie palił na dwa gary i paliwo szło do wydechu i tam zrobiło się piekło Osłona jest bardzo blisko i się zapaliło
Jest na YT film jak pali się Moto Auta nie zatrzymały się Gdyby miał gość gaśnice to by to ugasił A tak Moto sfajczyło sie na dobre
Nigdy wcześniej nie myślałem co robić w takiej sytuacji ale niestety zadziałało prawo Murphyego
Dlatego będę montować gaśnice Jak nie dla siebie to dla kogoś komu coś takiego się przydarzy Kolega ma ST1300 i już kupuje gasnice
Za dobry miesiąc lecimy na Wenecję to głowa będzie spokojna
Ps
Dzień po zdarzeniu po zdjęciu dużego boczka pogmeralem przy cewce pomajtałem kabelkami i Moto zagadalo jak nowe Jazda próbną nie ujawniła żadnych problemów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Sob 14:13, 12 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Sprawdź jeszcze stan oleju, bo mógł się podnieść i to znacznie
Jeżeli czuć w nim benzynę, to absolutnie do wymiany.
W takiej sytuacji, kiedy nie pali jeden czy dwa cylindry a koniecznie musimy gdzieś dojechać, należny odpiąć zasilanie wtrysków na niepalącym cylindrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Sob 14:59, 12 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Sprawdzę olej
Dobra uwaga z tym zasilaniem wtryskow Jeszcze podrzuć w jaki sposób to zrobić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
samad
zasłuzony
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasień/Żary/LUBUSKIE
|
Wysłany: Sob 20:01, 12 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
No dobre - ja się zastanawiam jak dodatkowe stingi zmieścić , ale o gaśnicy nie pomyślałem Tak na serio gaśnica zawsze może się przydać jak nie właścicielowi to komuś kto miał pecha -- tyle, że w tym konkretnym przypadku to delikatnie mówiąc chyba niewiedza doprowadziła do tego stanu - mam awarję i jadę dalej dobrze, że tylko tak to sięskończyło, bo gdyby był wyciek paliwa lub oleju to żadna gaśnica by nie pomogła...............Co do poruszani kabelkami - to nie usuniecie przyczyny albo miałeś szczęście i niechcący oczyściłeś zaśniedziałe zaciski albo zmieniłeś położenie kabli i na tą chwile nie masz zwarcia -- po takiej przygodzie to raczej chciałbym być pewien co było przyczyną - chyba ,że lubisz powtórki - czego Ci nie życzę....
Co do dolnych osłon pługa - późniejsze roczniki mają zamontowane metalowe radiatory bardziej chroniące przed podobnymi przygodami.............
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Sob 20:06, 12 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Zdejmujesz kostki z wtrysków. Nic trudnego.
Ale tak jak samad napisał. Sprawdź wiązkę, bo poruszanie czymś, raczej przyczyną nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jerzyk dnia Sob 20:07, 12 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
macieja792
maniak postów
Dołączył: 06 Lip 2014
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów,Holandia
|
Wysłany: Sob 15:14, 13 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Dmuchać,żeby zgasić ogień-bezcenne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
peptek
stary wymiatacz
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WŁOCŁAWEK
|
Wysłany: Nie 13:57, 14 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
Każdy sposób dobry byle skuteczny
Nakręcone grubo ponad 10 tyś km od zdarzenia w tym Adriatyk Alpy i Ukraina w słusznych temperaturach i póki co chodzi jak ta lala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|