Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spili
moderator zasłużony
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 1754
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SD
|
Wysłany: Pią 12:18, 21 Cze 2013 Temat postu: Hiszpania 2013 |
|
|
Hej,
Z Asią ruszamy na podbój Wesołego Miasteczka w Hiszpanii
[link widoczny dla zalogowanych]
Wszystko mi się już potwierdziło.
Świadectwo Asi też ją kwalifikuje do wyjazdu
Wyjeżdżamy w sobotę 29-go czerwca.
Najpierw lecimy na 3-4 dni w Alpy
Cortina d'Ampezzo i przełęcze Giau, Sella i Pordoi.
Potem słynne Stelvio i Livigno.
A potem przez Mediolan, San Remo, Monako, Cannes do Barcelony na 2-3 dni.
A potem ten lunapark też na 3 dni
A jak się ostanie nieco kasy - w co wątpię - to powrót przez Andorrę, Lichtenstein i Jezioro Bodeńskie do domciu
Z googli wychodzi 5 500 km
Trzymajcie kciuki za pogodę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Spili dnia Śro 10:32, 02 Gru 2015, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
MRSpidi65
zasłuzony
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dzbądzek 21C
|
Wysłany: Pią 13:24, 21 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Piękny wyjazd , życzę pogody i szczęśliwego powrotu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
norbert
zasłuzony
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:52, 21 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Trzymamy kciuki. Miłej zabawy.
PS tylko ostrożnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Robag
uzależniony
Dołączył: 27 Wrz 2012
Posty: 210
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żyrardów
|
Wysłany: Pią 21:29, 21 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Super trasa .Powodzonka i uważajcie na siebie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
samad
zasłuzony
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jasień/Żary/LUBUSKIE
|
Wysłany: Sob 8:00, 22 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Szczęśliwego powrotu - miłej zabawy -i czekamy na relację razem z foto
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Spili
moderator zasłużony
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 1754
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SD
|
Wysłany: Sob 8:17, 22 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
samad napisał: |
Szczęśliwego powrotu - miłej zabawy -i czekamy na relację razem z foto |
Wiesz co, Andrzejku?
Bo akurat wracając z Hiszpani będę przejeżdżał obok Ciebie (Olszyna)
I tak sobie pomyślałem czy tak zupełnie przy okazji byś mi oleju nie wymienił z tymi twoimi magicznymi miksturami?
A jak już tak nalegasz no to niech Ci będzie. Z Asią się u Was prześpimy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
URYCHO
maniak postów
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzesko
|
Wysłany: Sob 21:38, 22 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Gratuluję Asi czerwonego paska - powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
TomaszC
zasłuzony
Dołączył: 09 Kwi 2013
Posty: 1153
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włynkówko k.Ustki
|
Wysłany: Nie 9:23, 23 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Super wyjazd - powodzenia. Dołączam się do gratulacji dla Asi. Mam nadzieję, że ten pasek jest na świadectwie, bo ja po zakończeniu roku zawsze miałem czerwony pasek, ale na tylnej części ciała ;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Spili
moderator zasłużony
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 1754
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SD
|
Wysłany: Nie 9:29, 23 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Asia i czerwony pasek? No już nie przesadzajcie Aż tak dobrze nie ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
norbert
zasłuzony
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:57, 23 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
ja zawsze miałem czerwony pasek
na d...e
po wywiadówkach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
pan-european1
junior
Dołączył: 20 Sty 2013
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piechowice
|
Wysłany: Nie 11:54, 23 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Moi drodzy uważajcie praktycznie pomiędzy Marsylią a La Janguera na złodziei i dziwnych ciapatych. Są naprawdę upierdliwi. A ponadto na pewniaka spotkacie znaki drogowe na odcinku Montpelier - Perpingnan mówiące o silnych wiatrach - znaki nie kłamią i napawdę są bardzo silne. W samej La Janguera nie ma po co się zatrzymywać, też mogą obrobić człowieka, to takie miasteczko pierwsze za granicą w hiszpanii gdzie można kupić dużo towarów, zresztą zobaczycie dużo TIRów a kilkadziesiąt dalej można zrobić zakupy taniej i bezpieczniej np w Figueras mieście Salvadara Dali artysty surrealista.
Z zazdrością życze szerokosci
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Jerry1
uzależniony
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Nie 20:51, 23 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tydzień temu w Livigno litr benzyny był po 1.12euro wiec warto tam zajechać, ja po zatankowaniu wróciłem do Bormio i przejechałem jeszcze przełęcz Gavia, w sumie podobała mi się bardziej niż Stelvio, bardziej dzika, mniej ludzi i jeszcze kupa śniegu tam była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
dziadek
stary wyjadacz
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 841
Przeczytał: 8 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm
|
Wysłany: Pon 8:30, 24 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Wracajcie zadowoleni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Gocha
wymiatacz
Dołączył: 12 Lut 2013
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 22:00, 24 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Udanej wyprawy,uważajcie na wariatów i wracajcie cało i zdrowo do domku.Bawcie się przednio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
grzesieklu
zasłuzony
Dołączył: 10 Lis 2011
Posty: 730
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lublin
|
Wysłany: Wto 18:23, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Marcin i Asia super wycieczki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
jerzyk
V
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KT
|
Wysłany: Wto 19:07, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Tylko pamioetajcie, jak będziecie zasuwać na karuzeli z zawrotną prędkością 0,00000001 spili, trzymać się mocno końskiej grzywki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
TomaszC
zasłuzony
Dołączył: 09 Kwi 2013
Posty: 1153
Przeczytał: 5 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włynkówko k.Ustki
|
Wysłany: Wto 19:29, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
AAAAAaaa Marcin. Jak będziesz już wyruszał to paniętaj. Jedynka w dół! :-) Szerokości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
pan-european1
junior
Dołączył: 20 Sty 2013
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piechowice
|
Wysłany: Śro 19:46, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
a dlaczego chcesz żeby sobie chłopak narobił kłopotu przed wyjazdem, jakie w dół przecież zniszczy skrzynkę, bzdura - pamiętaj tylk do góry i do przodu najważniejsze są gumy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
SławekK
junior
Dołączył: 07 Maj 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sławków
|
Wysłany: Czw 9:32, 27 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No pięknie Szerokości życzę i z niecierpliwością czekam na opis z wyprawy! Bawcie się dobrze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Felek
zasłuzony
Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gubin
|
Wysłany: Czw 15:58, 27 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Miniemy sie deczko na trasie , w niedziele bedziemy oddychali klimatami Wenecji a pozniej powolny powrot do domu przez Austrie i Czechy. Trase ustalimy jak wstaniemy rano i powrozymy z fusow. W Czechah jeszcze tylko Skalne Miasto, knedliki i duzo cernego kozla.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
r.urbanski
.
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sieradz
|
Wysłany: Czw 23:46, 27 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A ja czekam na relację nie gorszą niż z GTL'a.
Powodzonka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sebtos
uzależniony
Dołączył: 30 Paź 2011
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zelów
|
Wysłany: Pią 8:25, 28 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Miłej wyprawy. A może tak poprowadzisz na naszym forum dziennik wyprawy, z codziennymi wpisami i zdjęciami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Spili
moderator zasłużony
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 1754
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SD
|
Wysłany: Sob 21:08, 29 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Jak tylko będzie w hotelach wifi to nie ma problemu
A w pierwszym hotelu jest
Wczoraj było pakowanie... Efekt końcowy wyglada tak
Asia powiedziałą, że bez -UWAGA - prostownicy do włosów nie jedzie!
Jak to cudo zobaczyłem... Przecież to gó**o na z pół metra długości! Łatwiej by mi było zapakować wędki Szwagra!
No nic... jakoś się upchało w tank bagu
Poranny wyjazd z domu w kondonikach w deszczu...
Ale z Dąbrowy lało tylko do Chorzowa
Kondoniki po 40 minutach poszły w kufry i do samego hotelu było już cacy...
Generalnie nuda, nuda przeplatana monotonią... Autostrada non stop.
To są idealne warunki, w których się FANTASTYCZNIE sprawdził samadowy tempomat
No po prostu to dokładnie tak powinno dzałać jak działa
Jak pod Ostravą zakręciłem to za Klagenfurtem odkręciłem
Podparty o pożyczony od Gajowego tankbag generalnie się z Asia zdrzemnęliśmy na trasie
W Czechach za moto nie płacimy na autostradzie.
W Austrii winietka na 7 dni to koszt 4,80 EUR
Ostatnie 50 km to już przedsmak serpentyn... Było po deszczu i asfalt był dość mokry. Widoki pierwsza klasa. Serpentynki śliczne ale.... Ale gdybym tą trase robił rano to byłbym szczęśliwy. Niestety jazda po takich winklach i po mokrym asfalcie mając za sobą 900km to juz żadna przyjemność. Asi się podobało a ja prowadziłem spięty jak srający kot
W końcu w gasthofie
Szczerze polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dwójka 50EUR ze śniadaniem - rano napiszę czy dobre
Moto pod daszkiem na terenie hoteliku
Podsumowanie: 918km w dzień pierwszy
Jutro Dolomity i okolice Cortina d'Ampezzo, Canazei i Arabba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
max-serwis1
wymiatacz
Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: Nie 8:38, 30 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No Super Zazdrościmy Wam Podziwiam Was za te winkle po 900 km. Życzymy Wam dalszej szczęśliwej podróży
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
MRSpidi65
zasłuzony
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dzbądzek 21C
|
Wysłany: Nie 9:31, 30 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
max-serwis1 napisał: |
No Super Zazdrościmy Wam Podziwiam Was za te winkle po 900 km. Życzymy Wam dalszej szczęśliwej podróży |
No i czekamy na relację z następnych dni
Ale na pewno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
SławekK
junior
Dołączył: 07 Maj 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sławków
|
Wysłany: Nie 10:09, 30 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Marcin, wiesz niektóre kobietki zabrałyby Ci cały tylny kufer na kosmetyki więc Asia nie ma, aż takich wymagań (na razie )
Suchego asfaltu i pięknych widoków! Pozdrawiamy A&S
ps. czekamy na część dalszą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
sebtos
uzależniony
Dołączył: 30 Paź 2011
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zelów
|
Wysłany: Nie 11:21, 30 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No i oto mi chodziło))
Baw się dobrze a my będziemy Ci zazdrościć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Spili
moderator zasłużony
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 1754
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SD
|
Wysłany: Nie 19:14, 30 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Dzień drugi - w którym wszystko poszło nie tak...
A jeszcze wracając do pierwszego hotelu - śniadanie nie do przejedzenia Pycha!
Dzisiaj wyjazd z na luziku z hotelu przed 10-tą i kierunek na:
I chcemy wjechać na przełęcz Giau a tu... ZAMKNIĘTE! Mają w niedzielę od 9 do 17-tej Maraton de Dolomitti! :/ Niby o piewszej mają otworzyć... Godzina czekania... Co robimy? Asia mówi - czekamy...
Słoneczko, cola, jakoś zleciało. O pierwszej się okazuje że o pierwszej to akurat startują a nie kończą tą przełęcz :/ Motocyklistów od groma czeka na wjazd... Co robić?
Pomysł żeby objechać od północy i zjechać do Corvary od góry...
No to 55km objeżdżamy sobie
Dojeżdząmy do Corvary a tam co? A tam piep***ony Maraton de Dolomitti! :/ I napieprz***ają na tych rowerach w te i we wte!
Pytam gliniarza kiedy przestaną łaskawie pedałować, żeby porządni ludzia na porządnych maszynach mogli pojechać na Arabbę i Canazei.
Gliniarz na to że jeszcze 1,5-2h i już! No po prostu myk myk i nas wpuści :/
No by to! :/ Już po 15-tej a my w lesie
Pytanie do Asi... Co robimy...? Jak już skończyła komentowac facetów w obcisłych getrach przypiętych do pedałów i życzyć im wszystkiego co... najLEPSZE to decyzja CZEKAMY! Nie odpuści przełęczy
No to co? idziemy cos zjeść. Pizza
Zamawiamy dwie różne. 20 minut czekania :/ przynoszą...
Asi jest ta co zamówiła. A moja? Nie ma... przyniósł jakąś inną z zieleniną i ananasami :/ No by to!
Głodny jak cholera! Zły jak cholera!
Jemy pizzę Aśki na pół.
I co? I otwarli wjazd!
Miało być min 1,5h!
A ja nie mam swojej pizzy tylko słyszę: Łan moment, Mister! Sori, sori! :/
By go tak rowerzysta najechał :/
Nie pamietam kiedy ostatni raz tak szybko jadłem tak gorącą pizzę
I w taki to sposób na przełęcze wjechaliśmy po 16-tej..
Ale... Ale było warto
Pogoda jak w bajce
Ruch prawie zerowy!
Asia co chwilę tylko nogi prostowała żeby maruderów w getrach w du*ę kopać
Zawzięła się na nich
W sumie zaliczyliśmy przełęcz Pordoi i Sella. Giau odpadła...
No i juz w hoteliku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Fajne wifi w pokoju Ze śniadankiem 70 EUR. Włochy :/ Robi się drogo...
A jeszcze rano przed wyjazdem z hotelu sprawdzałem sobie na stronkach tych przełęczy pogodę... Wszystko cacy. A nigdzie mi w oko nie wpadło że pozamykane na 3/4 dnia :/
Plan na jutro: Stelvio i nocleg w Livigno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
max-serwis1
wymiatacz
Dołączył: 05 Cze 2012
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: Pon 7:51, 01 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dobre , dobre ... Pięknie tam jest ! I ta śnieżno biała barania wełna na halach ... w lipcu !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
Spili
moderator zasłużony
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 1754
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: SD
|
Wysłany: Pon 21:02, 01 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dzień 3 - Stelvio, Livigno
Jako, że na dziś było tylko 200km przed nami to z hotelu się zwlekliśmy dopiero po 11-stej
Śniadanko nie tak wypasione jak we wczorajszym hotelu ale też niczego sobie.
Tankowanie w okolicy Bolzano tak wyliczone, żeby do Livigno wjechac prawie z pustym bakiem po tanie paliwo
No i opłacało się
Bolzano - 1l 1,78 EUR
Livigno - 1l 1,13 EUR
Taniej niż w PL
Aż żałuję, że "tylko" 25l weszło.
Przez chwilę pomyślałem żeby nasączyć tanim paliwem torbę Asi z kufra centralnego Może z 5l bym odzyskał
Za wczorajsze przygody chyba dobry Pan Bóg się nam chciał zrehabilitować
No i mu to wyszło
Pogoda przepiękna! 20-25 stopni na dole... Najzimniej było na Stelvio - 15 stopni
Żyć nie umierać
Tutaj jesteśmy w drodze na Stelvio od południowej strony:
Tutaj dowód, że wjechaliśmy
Na górze sobie zafundowaliśmy obiadek
Ja dostałem podłego schabowego z niedosmażonymi frytkami a Asia dostała - jak to powiedziała - Podejrzane spaghetti.
Do tego 2x Cola i... z kieszeni zniknęło 150 zł :/
Wybraliśmy złą knajpę
Dalej zjazd w dół:
Jak widać ruch był straszny!
I już na lajciku przez Bormio do Livigno...
Hotel i spacer po deptaku...
Hotel:
[link widoczny dla zalogowanych]
68EUR ze śniadaniem. Do tego WiFi na 24h za 4 EUR
Ale co ciekawe można to wykorzystać tylko na jednym urządzeniu.
A tak przy okazji to dłonie i kciuki mnie bolą jak cholera po tych 2 dniach serpentyn. Jak Pordoi i Sella to jeszcze w miarę szeroko tak Stelvio już wąziutko... Ja patrzyłem przed siebie a Asia miała patrzeć czy coś nie jedzie z góry i mi mówić, żebym wiedział czy mogę sobie pozwolić wyjść na drugi pas przy nawrotach
Pełna współpraca Aczkolwiek z racji dużych wzniesień i murków najczęściej od niej słyszałem: Chyba nic nie jedzie...
Daliśmy radę w górę i w dół beż żadnych niemiłych przygód
Aczkolwiek stracha miałem... Nie będe ukrywał...
Asia się sprawdza na medal - Tak neutralna że hej
Plan na jutro: San Remo
Jedziemy nad morze... Trochę ponad 500km i chcemy zrobić wszystko bocznymi drogami poza autostradami...
Zobaczymy co z tego wyjdzie
Pozdrowienia dla wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|