|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szkielek1
maniak postów
Dołączył: 14 Lip 2011
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Pon 13:38, 29 Sie 2011 Temat postu: amortyzator tylni. |
|
|
witam, rozebrałem dzisiaj tylni amortyzator, a dlatego żeby wymienić odbój który był już zbutwiały i jak jechałem na większych nierównościach załadowany to mi czasami dobijał. ładnie ściągnołem sprężyne, wykręciłem górną głowiczke, załorzyłem odbój z amortyzatora jakiegoś samochodu i poskładałem. zamontowałem do motorka i zaczoł mi stukać!!! co dziwne stuka w momencie pójścia do góry. naprawiał któryś z kolegów już to? nie wiem co źle zrobiłem ale wydaje mi sie że poskładałem tak samo jak było. pomocy!!!
dziękuje i pozdrawiam wszystkich.
dodam że amora mam showa MT 3-611
Moja maszyna z 90roku,
CHYBA JUŻ SOBIE ROZPIEPRZYŁEM TEGO AMORA, BO TERAZ LEKKO SIĘ WCISKA A BARDZO CIĘŻKO GO WYCIĄGNĄĆ. MASAKRA. A MIAŁO BYĆ TAK PIĘKNIE. BĘDE SZUKAŁ JAKIEGOŚ W UŻYWCE , A MOŻE KTOŚ POSIADA TAKI.
hm, znalazlem przyczyne mojego błędu, otóż gdy zkręcałem głowiczke amortyzatora tonie zwróciłem uwagi i troche za głeboko ją wkręciłem czego skutkiem było wciśnięcie iglicy od regulacji praacy tego amorka, ona zatkała przepływ oleju i dlatego nie można było go wyciągnąć. wyciągnąłem iglice i przy okazji wylałem stary olej. około 100ml, nie wiem dokładnie ile powinno być ale zalałem na próbe ATF tyle ile wylałem starego, motorek i tak ma 20lat więc stwierdziłem że napewno nikt tam nie grzebał i8 nie wymieniał więc ten mu nie zaszkodzi. zrobiłem pare kilkometrów i udało sie zregenerować tego amorka!!! pośmigam pare dni i jak będzie ok to zaleje go odpowiednim olejem do amortyzatorów.
taki niestety jestem że jak sam cos nie pogrzebie to spał nie będe, było troche nerwów ale się udało (chyba).
ze mna zamym czy z pasażerem jeździłem i nic nie stuka nie dobija.
parezłoty zostanie w kieszeni na paliwko .
jak ktoś będzie chciał zrobić coś sam to teraz służe pomocą. cały dzień mi zeszło po nocach będzie mi się snił hi hi.ale cóż tak to jest ze starymi motorkami, trzeba troche serca i duszy włożyć w nie żeby jeszcze posłużyły, jak nie mi to komuś kiedys. no to bybyło na tyle.
pozdrawiam.
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez szkielek1 dnia Pon 19:22, 29 Sie 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|